cytaty z książek autora "Jerzy Dobrowolski"
(…)Ilość mącenia, odwracania kota, łgarstw, niedomówień, zastraszeń, pozorowanych działań, wyciągania nieistotnych szczegółów, przemilczania, używania idiotów i, co najważniejsze, odwlekania i odwlekania ma jeden cel. Zmęczenie społeczeństwa, zniechęcenie, zamazanie umysłów, zniekształcania faktów, zminimalizowanie zbrodni, sprowadzenie jej do rzędu licznych incydentów kryminalnych z gatunku parolinijkowych wzmianek z końcowych stron gazet. A przed takim działaniem, w miarę upływu czasu, rzeczywiście bardzo trudno obronić się.
...To stało się z milionami Taczaków. A wzięło się to stąd, że nas tak wspaniale rozwarstwiono, że zgodziliśmy się kiedyś zabrać sobie inicjatywę i latami przyglądaliśmy się biernie, jak nas poróżniono, izolowano, obezwładniano, zabierano nam odwagę, szczerość, poczucie wstydu, a nade wszystko zdrowy rozsądek. Jak precyzyjnie dzień po dniu, krok po kroku, ulegaliśmy dezintegracji, zatracając instynkt samoobrony i poczucia społecznej solidarności. A przecież nikt nie zwolnił nas nigdy z przyzwoitości względem siebie, z poczucia odpowiedzialności za słowa i czyny, z uczciwości, z poczucia wstydu, ani z żadnych innych wartości i zasad współżycia z ludźmi. I nie ma to nic wspólnego z takim czy innym systemem politycznym, który był, który jest czy który przemija, ani z tym, czy ten system jest lepszy czy gorszy, czy beznadziejny. Sprawa leży w zupełnie innej płaszczyźnie. Nikt nie mógł zwolnić nas z jakichkolwiek zasad, ponieważ taki ktoś do ferowania takich zwolnień nie istnieje. Porywają się na to, co prawda, rożni faceci na krótkich nóżkach, ale to my jesteśmy tutaj prawdziwymi gospodarzami. I ziemi, i sumień.
...rozwarstwienie i skłócenie społeczeństwa służy łatwiejszemu manipulowaniu nim. Eskalacje trudności i biedy trzeba stale powiększać, inaczej ludzie przyzwyczajając się - stale znajdują luki do przebicia się myśli. Mówi się popularnie, że przyzwyczajenie jest drugą naturą. W naszych warunkach potwierdza się to w stopniu najwyższym. Jest nie do pomyślenia, do czego zdążono nas przyzwyczaić. Jest teoretycznie całkowicie nieprawdopodobne, co dziś w praktyce przyjmujemy jako prawie zupełnie normalne, jako codzienność (XII 82).