Jesteśmy społecznością, która kocha książki

-Powinniśmy tu zamieszkać - powtórzyłem
Odpowiedź Toma brzmiala:
-Powinniśmy polecieć na Księżyc.
Ale z nas dwóch, tylko on się uśmiechał.

Przyjaciółka" - powiedział. Coś nowego. Ale nie ma powodu do paniki. Kiedy o niej mówił, kolor jego twarzy pozostawał niezmieniony. Nie unikał mojego wzroku. Z "przyjaciółką" sobie poradzę. Przyjaciółka. Dziewczyna. Ukochana. Narzeczona. Poradzę sobie z nimi wszystkimi. [...]
Żona. Nawet z nią jakoś dam sobie radę. [...]
Kochanka to co innego. Z kochanką nie wygram.

Nigdy nie byłam religijna, ale w tamtej chwili pragnęłam sie pomodlić albo chociaż udawać, że modlę sie o wybaczenie.

I generally kept out of the way, taking the opoortunity to disappear with a novel. I’ve always found too much socialising very tiring.

-Masz bardzo romantyczną naturę. Jak na policjanta.
-A ty strasznie się boisz. Jak na artystę.

Ponieważ słowa na papierze to jedyna rzecz, która ożywia mojego policjanta.

Bo ilekroć wymieniam imię Toma, nawet teraz, twoje oczy sie rozpromieniają.

Śnisz mi się, a w następnej chwili dzwonisz do moich drzwi. To trochę dziwne. Ale też cudowne.

Kiedy o nim myślę, przychodzą, mi do głowy słowa: światło i zachwyt.

-Dla ciebie wszystko jest dziełem sztuki, prawda?
Zatrzymałeś się i spojrzałeś na mnie z poważną miną.
-Ależ oczywiście. Jest wielkim dziełem, które każdy z nas próbuje naśladować.