cytaty z książki "Sceny z życia małżeńskiego"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Człowiek jest absolutnie samotny. Wszystko inne jest złudzeniem. (...) Nie spodziewaj się niczego oprócz zła. Jeśli zdarzy się coś przyjemnego - tym lepiej. (...) Nie będziesz rozczarowana, kiedy wszystko wróci do dawnego porządku. Trzeba żyć ze świadomością, że samotność jest absolutna. Wtedy człowiek przestaje się skarżyć, przestaje narzekać. Dopiero wtedy uzyskuje poczucie bezpieczeństwa i uczy się akceptować ten absurd z pewną satysfakcją.
Czuliśmy się trochę osamotnieni i wytrąceni. Więc postanowiłem, że będziemy trzymać się razem. Wcale nie byliśmy w sobie zakochani, tylko smutni.
M: Pomyśl, co by było, gdybyśmy się spotkali bez maski? Gdybyśmy nie musieli grać tych wszystkich ról, które zostały nam narzucone.
J: To jest niemożliwe. Maskowanie się zaczyna się już w kołysce i trwa przez całe życie. Żaden człowiek nie jest w stanie dowiedzieć się, kim jest naprawdę, jak ty to nazywasz.
Czasami wydaje mi się, że ty i ja byliśmy jak dwoje rozkapryszonych dzieci, które roztrwoniły wszystko co mają i stoją teraz biedne, zgorzkniałe i złe. Na pewno popełniliśmy jakiś błąd, ale nie było nikogo, kto mógłby nam powiedzieć, co to był za błąd.
Powiem ci teraz coś bardzo banalnego. Jeżeli chodzi o nasze uczucia, to jesteśmy kompletnymi analfabetami. Jest to smutny fakt i nie dotyczy on tylko ciebie i mnie, ale wszystkich. Uczymy się wszystkiego, co dotyczy ciała, ale ani słowa o duszy. Nasza wiedza o nas samych i naszych bliźnich jest przerażająco mała.
Nikt mi nigdy nie mówił, co to jest miłość. I wcale nie jestem pewna, czy tak koniecznie trzeba wiedzieć, co to jest. A jeśli chcesz mieć wyczerpujący opis, to możesz zajrzeć do Biblii. Święty Paweł opisał, czym jest miłość. Jedyny błąd tkwi w tym, że ta definicja jest dla nas nie pojęta. (...) Uważam, że wystarczy, jeśli się jest życzliwym wobec tego, z kim się żyje. Tkliwość też jest dobra. Humor, koleżeństwo, tolerancja. Umiarkowane ambicje na wspólny rachunek. Jeśli ma się pod dostatkiem tych składników, to... To miłość nie jest tak ważna.
(...) zupełny brak problemów jest poważnym problemem.
Uważam, że trzeba swego rodzaju techniki, by móc żyć i być ze swego życia zadowolonym. Trzeba się rzeczywiście wprawiać, nawet bardzo gorliwie, by umieć nie dbać o to czy owo.
Wydaje mi się, że posiadam umiejętność, możliwość kochania, ale wszystko to jest we mnie zamknięte, zaryglowane. A najsmutniejsze, że życie, jakie dotychczas prowadziłam, coraz bardziej tłamsi we mnie te możliwości.
Wygodne wyjście, zawsze brać winę na siebie. Wtedy jest się silnym, doskonałym, wielkodusznym i miłosiernym.
Raz po raz próbuję pokrzepiać się tym, że życie ma taką wartość, jaką mu sami wymierzymy. Ale nie potrafię pocieszyć się tego rodzaju gadaniną. Chcę mieć coś, do czego bym tęsknił. Chcę mieć coś, w co bym wierzył.