Jesteśmy społecznością, która kocha książki

foch strzelony bez powodu smakuje najlepiej. I tylko głupiec dobrowolnie wyrzekłby się takiej przyjemności.

Ale w domu mam ciebie i do ciebie chcę wracać. I wracam. Tylko bądź dorosły. Nie twórz tajemnic. Bo jak czegoś nie wiem, a ty nie chcesz mi powiedzieć, to podświadomie zaczynam coś podejrzewać. Trzeba ze sobą rozmawiać.

Przecież ty lubisz być gejem!

bo komfortowy kibelek to podstawa dobrego samopoczucia na cały dzień.

Choćby skały srały! Jak dzidy pragnę !

Jakie inne czasy? Czasy się tak bardzo nie zmieniły, tylko ludzie. A dzieci, czy inne zobowiązania burzą ich idealny świat. Jesteśmy pierdolonymi egoistami. Jakby nasze stare tak myślały, to byśmy tu teraz tak nie siedzieli.

improwizacja to zbyt małe słowo do opisania tej sytuacji

Przecież oboje wiemy, że te laski mają po dwadzieścia lat, a od piętnastu nic nie jadły.

Lepiej być żywym gejem, niż martwym farbowanym hetero.

Zrezygnowałem z żartów, bo poczułem się jak Stasburger w Familiadzie.

Lepiej być żywym gejem niż martwym farbowanym heterem

Wierzyłem mu. Nie jest typem oszusta, a jeśli się z kimś wiążesz, powinieneś mu wierzyć. Do pierwszej wpadki oczywiście...

wielkie seksbomby kończą jako ogromne niewypały.

- Ależ ja jestem głupią cipą - wyznała dosadnie.
- Tylko nie cipą! Mów o sobie z szacunkiem!
- A sorry! Ależ ja jestem głupią waginą! Albo brzoskwinką. Jak wolisz ?
-Pochwą !
- Ależ ja jestem głupią pochwą !

Czasem moja mimika żyła własnym życiem i twarz przybierała grymasy, na które nie miałem wpływu.

Dostał coś, czego ja nigdy nie będę miał, i chce to zniszczyć..

oddychałem głęboko i w myślach liczyłem od 1 do 10 i od 10 do 1. Wyczytałem gdzieś, że to uspokaja. Nie wiem, czy źle liczyłem, czy należało zastosować inną technikę ale nie działało.

I chociaż ostatnio straciłem miłość, nie miałem poczucia przegranej.

Nic wielkiego się przecież nie wydarzyło. Nikt nie umarł, nikomu nie urwało ręki, do władzy nie doszła Samoobrona.

A finanse nie mają tu nic do rzeczy, a jeśli mają to nie ma mowy o związku...

Za kilka miesięcy przyjdzie na świat takie małe różowe coś. Będzie jak plastelina, Miękkie i ciepłe. Łatwe do uformowania. Będzie można kształtować jego charakter, zachowanie, pasje, talenty, wartości. Patrzeć jak rośnie, dojrzewa, buntuje się. Wyprodukować lepszą wersję siebie. Kochać je.