cytaty z książki "W stronę Swanna"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ale nawet z punktu widzenia najmniej znaczących rzeczy nie jesteśmy całością materialnie ukształtowaną, tożsamą dla wszystkich, którą każdy może po prostu sprawdzić niby hipotekę lub testament; nasza społeczna osobowość jest tworem cudzej myśli. Nawet akt tak prosty, który zwiemy "widzieć znajomą osobę", jest po części aktem intelektualnym. Pozór fizyczny widzianej osoby wypełniamy wszystkimi pojęciami, które mamy o niej; a w ogólnym kształcie, jaki sobie tworzymy, pojęcia te mają z pewnością największy udział.
(...) Wiele lat upłynęło od tamtej chwili. Ściana przy schodach, na której ujrzałem sunący wzwyż odblask świecy, już od dawna nie istnieje. We mnie także wiele rzeczy się rozsypało, choć myślałem, że będą trwać wiecznie, a na ich miejsce wyrosły nowe, dając początek nowym zgryzotom i nowym radościom, których nie mógłbym wówczas przewidzieć, podobnie jak trudno mi teraz zrozumieć tamte, minione. Od dawna już mój ojciec nie może powiedzieć mamie ,,Idź więc z małym''. Możliwość przeżycia takiej chwili nigdy więcej dla mnie się nie odrodzi. Od niedawna jednak, gdy wytężę słuch, znowu zaczynam słyszeć tamten, w obecności ojca siłą powstrzymywany szloch, którym wybuchłem dopiero wtedy, gdy znalazłem się sam na sam z mamą. W istocie bowiem ten szloch nigdy nie ustał i jedynie dlatego że życie wokół mnie milknie coraz bardziej, słyszę go ponownie, niczym dzwony klasztorne, których bicie zagłuszają w dzień hałasy miasta, lecz które rozbrzmiewa donośnie w ciszy wieczoru.
Staraj się zawsze zachować kawał nieba nad swoim życiem, chłopcze - dodał zwracając się do mnie. - Masz piękną duszę, rzadkiej ceny, naturę artysty, nie pozwól, aby jej brakło tego, co najważniejsze.
Ale nawet z punktu widzenia najmniej znaczących rzeczy nie jesteśmy całością materialnie ukształtowaną, tożsamą dla wszystkich, którą każdy może po prostu sprawdzić li by hipotekę lub testament. Nasza społeczna osobowość jest tworem cudzej myśli. Nawet akt tak prosty, który zwiemy widzieć znajomą osobę, jest po części aktem intelektualnym. Pozór fizyczny widzianej osoby wypełniamy wszystkimi pojęciami, które mamy o niej, a w ogólnym kształcie jaki sobie tworzymy, pojęcia te mają z pewnością największy udział. W końcu wydymają tak dokładnie policzki, tak ściśle pokrywają się z linią nosa, tak skutecznie barwią dźwięk głosu, jak gdyby ów głos był jedynie przezroczystą powłoką, iż za każdym razem, kiedy widzimy tę twarz i słyszymy ten głos, odnajdujemy te właśnie pojęcia, słyszymy je.
Niechaj niebo zawsze zostanie dla ciebie błękitne, młody przyjacielu; i nawet w godzinie, która nadchodzi dla mnie teraz, kiedy las jest już czarny, kiedy noc zapada szybko, pocieszysz się, jak ja; patrząc stronę nieba.
Ale w pełni świadomości swojego chorobowego stanu obawiał się, na równi ze śmiercią, takiego wyleczenia, które byłoby w istocie śmiercią wszystkiego, czym był obecnie.
We mnie też zniszczało wiele rzeczy, o których myślałem, że powinny trwać wiecznie, i nowe wyrosły dając początek nowym troskom i radościom, których wówczas nie byłbym mógł przewidzieć, tak samo jak dawne stały mi się trudne do zrozumienia.
Wiedzieć to nie zawsze znaczy móc zapobiec; ale przynajmniej rzeczy, które wiemy, trzymamy o ile nie w rękach, to bodaj w naszej myśli, gdzie rozporządzamy nimi wedle woli, co daje nam złudzenie nad nimi jakiejś władzy.