cytaty z książki "Po prostu bądź"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Chodzi o to, by robić to o czym marzysz. Bo jeżeli umiesz marzyć, to jest już połowa sukcesu. Czy wiesz, że nieszczęśliwi ludzie nie mają marzeń? Żyją z dnia na dzień i biernie przyjmują to, co szykuje dla nich los. Jeżeli nie mają przy swoim boku nikogo, kto ich pokieruje we właściwą stronę, mogą bardzo źle skończyć... Dlatego, jeżeli kiedyś obudzisz się i zobaczysz, że nie masz już marzeń, to sobie szukaj przyjaciela...
Dlaczego tak bardzo boimy się w otwarty sposób mówić o uczuciach? Nie zdradzamy, co nas boli. Nawet przed tymi, których kochamy. A przecież chyba zależy nam na sobie? Zapominamy, że słowa nie służą tylko temu, by ranić. Są po to, by nas jeszcze bardziej do siebie zbliżać. By pomóc rozwiązać konflikty i nieporozumienia. Często zasypiamy przytuleni do niedopowiedzeń. Nie dbamy o to, by rozplątać negatywne emocje. Brak czasu, brak ochoty, brak zrozumienia. Czy to ma sens? Żadnego.
Jesteśmy zamknięci w swojej rozpaczy, a życie pędzi cały czas do przodu. Jest jak pociąg dalekobieżny. Jedzie ze stałą prędkością, zgodnie ze swoim rozkładem. Na nikogo nie czeka. Nie można go-ot tak- zatrzymać w polu. Ale ty decydujesz, do którego wagonu wsiądziesz i na jakiej stacji. Ty decydujesz, czy w ogóle wsiądziesz, czy będziesz stała z boku i obserwowała tych, co właśnie podróżują. Jadą, śmieją się i rozmawiają. Czasem też płaczą. Życie. Jak nie wsiądziesz, ten pociąg i tak dalej pojedzie. A ty nie będziesz wiedziała, czy razem z tym wagonem, który właśnie odjechał, nie opuściła cię również twoja życiowa szansa.
Najtrudniejsze to chyba być z kimś szczęśliwym do końca swoich dni. Fajnie byłoby mieć mapę z zaznaczonym miejscem, gdzie leży szczęście. Człowiek musi się bardzo namęczyć, by je znaleźć na mapie życia. By wybrać właściwą drogę, minąć bagno łez, rozpaczy, przekopać się przez kamienie problemów i znaleźć przydrożną tabliczkę z napisem: "Szczęście". W życiu nie ma GPS-a, który w momencie, gdy obierzemy niewłaściwą drogę, powie nam: "Zawróć, gdy to tylko możliwe".
Ale, Pola, w życiu nie chodzi o to, by robić to, co wypada. Chodzi o to, by robić to o czym marzysz. Bo jeżeli umiesz marzyć, to jest już połowa sukcesu.
Życie jest zbyt krótkie, by przejść przez nie samotnie. Proszę, po prostu bądź.
Chyba się zakochuję. Nie. Ja to zrobiłam już dawno! Uwielbiam to uczucie i zarazem nienawidzę. Już zapomniałam jak to jest...
Zapomniałam, że miłość to uczucie podobne do puszystej i miękkiej pierzynki, którą człowiek okrywa się w chłodne, zaśnieżone wieczory. Uczucie, którym człowiek owija się niczym ciepłym szalem.Z drugiej strony miłość jest krucha niczym lód. A po lodzie należy stąpać bardzo ostrożnie. Trochę strachu, euforia szczęścia. Niepokój i zachwyt. Życie.
Fajnie byłoby mieć mapę z zaznaczonym miejscem, gdzie leży szczęście. Człowiek musi się bardzo namęczyć, by je znaleźć na mapie życia".
Jest tyle nowych, cudnych smaków, że trzeba je poznawać. W ogóle trzeba chłonąć wszystko co nowe. Życie jest za krótkie, żeby siedzieć w jednym miejscu i tkwić naburmuszonym na cały świat. Ile pięknych rzeczy może cię ominąć?
Życie można próbować osłodzić. Osłodzić miłością, pocałunkami, polukrować emocjami.
Czasami życie jest gorzkie. Jak piwo bez soku. - Głośno myślałam: - Wstrętne, jak czysta wódka. ale mimo to żyjemy dalej. I cieszymy się życiem, prawda?
W życiu nie ma GPSa, który w momencie, gdy obierzesz niewłaściwą drogę, powie nam: "Zawróć, gdy to tylko możliwe".
Podobno na każdego gdzieś tam czeka druga połówka. Trzeba tylko znaleźć się w odpowiednim miejscu i o odpowiednim czasie. Tak przynajmniej mówią.
Zapomniałam, że miłość to uczucie podobne do puszystej i miękkiej pierzynki, którą człowiek okrywa się w chłodne, zaśnieżone wieczory. Uczucie, którym człowiek owija się niczym ciepłym szalem. Z drugiej strony miłość jest krucha niczym lód. A po lodzie należy stąpać bardzo ostrożnie.
Pamiętaj, całe życie zależy tylko od jednej osoby. Od ciebie”.
...– Od kiedy rozwód jest dobrą nowiną? – mruknęła moja starsza siostra.
– Od kiedy daje nadzieję na nowe życie. Daje wolność.
– A gdzie happy end? – zapytałam.
– Wiesz, czasem szczęśliwym zakończeniem jest ślub, a czasem rozwód. Wszystko może być początkiem nowej, nieznanej przygody. – Uśmiechnęła się. – Zapalicie?
Najpierw do czegoś zmierzamy za wszelką cenę, a potem, gdy już mamy to w zasięgu ręki, odechciewa nam się.
Ja stoję na stacji z napisem: "Bezsilna rozpacz". Tam pociągi nie zatrzymują się wcale. Nie przejeżdżają tamtędy. One omijają ten peron z daleka. I wiesz, co jest najgorsze? Nigdzie nie ma tam rozkładu jazdy. Nigdzie.
Są rzeczy, na które nie mamy wpływu. Są momenty w życiu, których nie można cofnąć. Nawet, jeżeli znamy tak potężne zaklęcie, jakim jest miłość.
- Nie nudzicie się sobie? Przecież czasem trzeba odpocząć...
- Nie potrzebuję od niego odpoczywać. Odpoczywam razem z nim.
Może będzie cię wspierał finansowo, zawsze będziesz mogła na nim polegać, bo to porządny facet, ale w końcu się od ciebie oddali. Za kilka lat nie będziecie nawet przyjaciółmi, bo żeby coś od kogoś dostać, trzeba również coś od siebie dać!
Najtrudniejsze to chyba być z kimś szczęśliwym do końca swoich dni. Fajnie byłoby mieć mapę z zaznaczonym miejscem, gdzie leży szczęście. Człowiek musi się bardzo namęczyć, by je znaleźć na mapie życia. By wybrać właściwą drogę, minąć bagno łez, rozpaczy, przekopać się przez kamienie problemów i znaleźć przydrożną tabliczkę z napisem: „Szczęście”. W życiu nie ma GPS-a, który w momencie, gdy obierzemy niewłaściwą drogę, powie nam: „Zawróć, gdy to tylko możliwe”.
(..) w życiu nie chodzi o to, by robić to,co wypada. Chodzi o to, by robić to o czym marzysz. Bo jeżeli umiesz marzyć, to jest już połowa sukcesu. Czy wiesz, że nieszczęśliwi ludzie nie mają marzeń? Żyją z dnia na dzień i biernie przyjmują to, co szykuje dla nich los. Jeżeli nie mają przy swoim boku nikogo, kto ich pokieruje we właściwą stronę,mogą bardzo źle skończyć... Dlatego, jeżeli kiedyś obudzisz się i zobaczysz, że nie masz już marzeń, to szybko szukaj przyjaciela..
...życie pędzi cały czas do przodu. Jest jak pociąg dalekobieżny. Jedzie ze stałą prędkością, zgodnie ze swoim rozkładem. Na nikogo nie czeka.
Czasem bywa wredny, czasem przewrotny, a czasem bardzo łaskawy.
[...] jesteśmy dokładnie tacy sami, jak te irlandzkie świece [...]Najpierw płoniemy osobno. Delikatnie. Czasem nasz ogień prawie gaśnie, szczególnie, gdy wiatr wieje w przeciwną stronę. Potem razem zapalamy największą świecę. To wspólna miłość. Tylko od nas zależy, czy jej płomień będzie silny i trwały. Czy będziemy umieli podtrzymać go przez całe nasze życie...