cytaty z książki "Dziennik szalonego starca"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
[...]
Umrę, umrę myślałem i ssałem dalej. Lęk, podniecenie rozkosz, na przemian rozpierały mi pierś. Od tego czasu musiało upłynąć już ze dwie godziny, ale ciśnienie widocznie jeszcze nie spadło.
Aa Na szczęście wróciło do normy. Co za ulga.
A jednocześnie przemknęła mi przez głowę myśl, że skoro tak, to nie ma przeszkód, bym powtórzył tamten, szalony czyn. Nie jest to wprawdzie to samo, co oglądanie filmów erotycznych z dreszczykiem, które Tsakkuko tak lubi, ale nie mogę przecież pozbawiać siebie przynajmniej takiej przygody, Nie obchodzi mnie, że może mnie to zabić.
[...]
ostatnio nie ma dnia, w którym nie pomyślałbym o własnej śmierci... Dwa, trzy razy dziennie myślę sobie – Może dzisiaj umrę. Nie żebym koniecznie bał się tych myśli. Kiedy byłem młody, przerażały mnie, ale teraz sprawiają mi nawet pewną przyjemność.
[...]
Bardzo cierpię. Ból uporczywy, ciągły ból. Czyż nie byłem od dawna na śmierć? Wcale się nie boję śmierci, ale gdy pomyślę, że w tym właśnie momencie, staję w jej obliczu, ta myśl mnie przeraża. Chciałbym umrzeć nie wiedząc kiedy to się stało. Jakbym po prostu pogrążał się w sen. Nie chcę towarzyszącego jej cierpienia napięcia i strachu.
[...]
Choć w gruncie rzeczy nie wiele mnie obchodzi, gdzie będę leżał po śmierci, to jednak nie chcę, żeby pogrzebano mnie w ziemi, z którą uczuciowo nic mnie nie wiąże, w miejscu tak nieprzyjemnym jakim stało się dzisiaj Tokyo. Pozostawione tu prochy zmarłych z różnych przyczyn nieraz będą zmieniać miejsca. Pod tym względem najbezpieczniejsze jest jeszcze Kioto.