cytaty z książki "W sercu kraju"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wnikam we własną duszę i nie widzę żadnego powodu, by stąd wyjść. (...) Nie widzę żadnego powodu, by znów otworzyć oczy
Samobójstwo to najbardziej literacka z przygód, pod tym względem przerasta nawet morderstwo
Stwarzam się w słowach, które stwarzają mnie (...). Dopóki wolno mi być sobą, nic nie jest niemożliwe
Monolog mojego "ja" to słowny labirynt, z którego się nie wydostanę, póki ktoś mi nie pokaże jak.
Wiem, że jego wybuchy gniewu i i ponure milczenie to nic innego jak maski przesłaniające czułość, której nie ma śmiałości okazać, żeby nie przytłoczyły go jej następstwa. Nienawidzi jedynie dlatego, że nie ośmiela się kochać
Moja historia jest moją historią, nawet jeżeli to nudna, czarna, ślepa, głupia i nieszczęsna historia, nie znająca swojego znaczenia i swoich wielu możliwych, niewykorzystanych radosnych wariantów. Ja jestem ja
Jedynie grzebiąc w sobie sekrety, możemy je zachować. Jeżeli wciąż zaciskamy usta, to dlatego że jest w nas wiele rzeczy, które grożą wybuchem
Żyję wewnątrz skóry, wewnątrz domu. Nie znam żadnego uczynku, który wyprowadzi mnie w świat. Nie znam żadnego uczynku, który wprowadzi świat we mnie.
Tak spędzam dni. Nie nastąpiło żadne przeobrażenie. To, za czym tęsknię, cokolwiek to jest, nie nadchodzi
Bo przyjdzie taki dzień, kiedy nie będę mogła się obejść bez drugiego człowieka, kiedy będę musiała słyszeć inny głos
Jakkolwiek wyglądam na maszynę z przeciwstawnymi kciukami przystosowaną do prac domowych w rzeczywistości jestem kulą rozedrganą od potężnej energii, gotowa wybuchnąć na wszystko, cokolwiek mnie natłucze.
W tej części nieba brak aniołów, w tej części świata brak Boga. Cała kraina należy wyłącznie do słońca. Nie sądzę, aby z przeznaczenia mieli żyć tutaj ludzie. Stworzono tę ziemię dla owadów, które żywią się piaskiem i składają jajka jeden w trupie drugiego, i nie mają głosu, by krzyczeć w chwili śmierci
Jestem czarną wdową w żałobie po swoich niespełnieniach.
Czy krew we mnie płynie, czy też tylko stoi w kałużach?
Wieczne niespełnienie to podstawa życia. Spełnienie nie daje pełni. Tylko kamienie niczego nie pożądają
Może doskonale wiedzą, że jestem rozbitkiem, i z uśmiechem obserwują, jak skaczę tam i sam, głosząc swoją wyjątkowość - a tymczasem świat od horyzontu po horyzont zapełniają podskakujący ludzie, którzy dają znaki od swoich własnych ognisk
Słowa to moneta. Słowa wyobcowują. Język to żaden środek przekazu dla pożądania. Pożądanie jest ekstazą, nie wymianą. Język potrafi opisać tylko przedmiot pożądania
Jestem dziurą,która krzykiem domaga się przemiany w całość .(...) Jestem ślepym punktem pędzącym z otwartymi oczyma wprost w gardziel przyszłości, moje hasło brzmi: "a co potem?"(...) Czy to swoje własne warczenie słyszę w zaroślach? Czy to mnie należy się bać, zgłodniałej, niepohamowanej, ponieważ tutaj, w sercu kraju, gdzie przestrzeń promieniuje ze mnie ku czterem krańcom ziemi, nie ma nic, co by mogło mnie powstrzymać?
To nie dzięki mowie człowiek jest człowiekiem, tylko dzięki mowie innych ludzi.
Moją wiedzę przesyca odór druku, nie rezonans donośnego, ludzkiego głosu opowiadającego historie
Wszędzie na tej ziemi niewątpliwie żyją cierpliwe dzieci w średnim wieku, czekając aż osłabną dłonie rodziców ściskające klucze. W dniu, kiedy ułożę ojcu ręce na piersi i naciągnę mu na twarz prześcieradło, w dniu kiedy przejmę kluczę, otworzę żaluzję biurka i odsłonię wszystkie sekrety, które miał przede mną
Służący lękają się napadów wściekłości mojego ojca, zawsze gwałtownej, niewspółmiernej do przyczyny. Podbechtywani jego furią, smagają osły, ciskają kamieniami w owce. Co za szczęście, że zwierzęta nie odczuwają gniewu, tylko go znoszą, wiecznie znoszą. Psychologia panów
za sprawą mojego anioła stróża [...] tej odmiany anioła, który przestrzega przed wielkimi nadziejami
Dla niego byłam nieobecnością przez całe swoje życie (...) Nie,na pewno nie rozmawialiśmy, tylko stawialiśmy sobie czoła w milczeniu, kęs za kęsem przegryzając się przez czas.
Kobieta będąca mną skurczy się i zgaśnie, tutaj w sercu kraju, jeśli nie dostanie za pożywienie choćby cienkiej zupki wydarzeń
Byłabym o wiele szczęśliwsza pod krzakiem, urodzona pośród stosiku jajek, rozsadzając skorupkę w zgodnym chórze tysięcy sióstr, aby wtargnąć w ten świat jako jedna z armii siekających szczęk
Rok po roku siedzę przy stole naprzeciw milczącego ojca, słuchając jak wewnątrz mnie pracują drobniutkie zęby. Człowiek nie powinien spodziewać się cudów po ciele. Nawet ja umrę. Jakie to oczyszczające
Dopóki wolno mi być sobą, nic nie jest niemożliwe.