cytaty z książki "Katar"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
wczorajsza niezwykłość staje się dzisiejszym banałem, a dzisiejsza skrajność jutrzejszą normą
Nieraz ma się znajomego, z którym nie łączą ani zainteresowania, ani szczególne przeżycia, z którym się nie koresponduje, widzi się go rzadko i przypadkowo, niemniej to, że ten człowiek istnieje, ma ważne, choć niejasne znaczenie.
-Czy uważa pan za możliwe puścić na ten stół pipetką z wysoka tyle kropel wody, ile jest gwoździ, tak żeby każda kropla trafiła w łepek?
-No… jeśli się dobrze przymierzyć, to czemu nie…
-A gdyby kapać na oślep to już nie?
-Oczywiście, że nie.
-Ale przecież wystarczy, proszę pana, żeby przez pięć minut padał deszcz, a każdy gwóźdź na pewno dostanie swoją kroplę wody…
-Jak to… -dopiero teraz zacząłem pojmować, do czego zmierzał.
-Tak, tak, tak! Mój pogląd jest radykalny. Zagadki nie ma w ogóle. O tym, co możliwe, decyduje moc zbioru zdarzeń. Im silniejszy zbiór, tym mniejsze prawdopodobieństwa zajścia mogą w nim zachodzić.
Jak wiadomo, wszystkie państwa miłują pokój i wszystkie przygotowują się do wojny.
Ludzie tak jak kozy potrzebują trawy, ale nie wiedzą tego tak dobrze jak one.
Obłęd nie jest, proszę panów, workiem, do którego można pakować wszystkie czyny ludzkie o niepojętych dla nas motywach. Obłęd ma swoją strukturę, swoją logikę postępowania.
Dajmy na to, że w Neapolu działa nowy krąg handlarzy narkotykami i że hotel jest jedną z rozdzielni, że nabywcom dostarcza się towaru zastępując nim sól w określonej solniczce, czy od czasu do czasu nie mogłoby dojść do zamiany solniczek na stołach w jadalni? I czy nie byliby wtedy narażeni na zatrucie tylko ludzie lubiący jeść słono? I jakim sposobem, pytam pana, mógłby tego dojść komputer, jeśli we wprowadzonym materiale nie będzie ani jednego bita o tych solniczkach, o narkotyku i o gustach kulinarnych ofiar?
Człowiek jest urządzony niedemokratycznie. Centrum świadomości, głosy z lewej, z prawej to tylko malowany parlament, bo są katakumby, które nim trzęsą. Ewangelia według Freuda.
Starość, panie Jean, polega na tym, że już się zdobyło doświadczenie, którego nie można wykorzystać.
Ludzkie łaknienie prostoty umożliwiło karierę brzytwy Ockhama, zabraniającej mnożenia bytów, a więc komórek klasyfikacyjnych, ponad konieczność. Jednak różnorodność, której nie chcieliśmy przyjąć do wiadomości, zwycięża nasze uprzedzenia. Dziś fizycy stawiają już porzekadło Ockhama na głowie, utrzymując, że możliwe jest wszystko, co nie jest zakazane.