cytaty z książki "Marsz Polonia"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Zawsze wiedziałem, że trzeba być krok od samego siebie. Ale teraz jestem, stoję tysiąc, a może parę tysięcy kroków od samego siebie. Patrzę z dystansu. Z rosnącego dystansu. Dar dystansu, a może przekleństwo dystansu. Dziwi mnie, kurwa, wszystko.
Jak wysiądę - dobrze. Jak nie wysiądę - źle. Doskonale znacie te przymusy. Na pamięć macie wkuty alfabet takich neuroz. Wysiąść - dobro. Nie wysiąść - zło. Jak liczba ludzi stojących na przystanku jest nieparzysta - dobrze. Jak parzysta - źle. Jak pestką brzoskwini trafię do kosza - szczęście. Jak nie trafię - katastrofa. Jak winda będzie stała na parterze - harmonia. Jak nie - chaos. Jak przyjdzie na randkę w spódnicy - życie. Jak w spodniach - śmierć. Jak na ciemnej ścianie wieżowca świeci się więcej niż dziewiętnaście okien - wszystko się uda. Jak mniej - nic się nie uda. Jak świeci się dokładnie dziewiętnaście - jestem bogiem. Jak stolik pod oknem będzie wolny - pełnia. Jak zajęty - nów. Jak w ciągu kwadransa odpisze na esemesa - światło. Jak w ciągu paru godzin, a może nawet jutro - ciemność. Jak znajdę oderwany od mankietu guzik - dobrze. Jak nie znajdę - reszta życia minie mi na szukaniu.
Czuję w sobie zwierzęce geny moich ewolucyjnych przodków, boskie pierwiastki, którymi obdarzył mnie Pan Zastępów, i potworne wkurwienie, albowiem nie umiem odróżnić jednych od drugich.