cytaty z książki "Jeden świat. Etyka globalizacji"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Przedkładamy interesy rodaków nad interesy obywateli innych krajów - nie chcemy zaszkodzić amerykańskiej gospodarce, choćbyśmy mieli nawet sprowadzić powódź na mieszkańców Bangladeszu; nie narażamy życia żołnierzy wojsk NATO, nawet jeśli wskutek tego śmierć poniesie wielu niewinnych ludzi w Kosowie; wolimy również pomagać potrzebującym w kraju niż za granicą. Jednocześnie większość z nas bez wahania podpisuje się pod deklaracjami głoszącymi, że wszyscy ludzie mają określone prawa, a każde ludzkie życie posiada tę samą wartość.
Jeżeli zaspokajamy własne kaprysy, podczas gdy ludziom grozi śmierć głodowa, a pewne agencje mogłyby z rozsądną skutecznością zamienić nasze skromne dary pieniężne w życiodajny pokarm i lekarstwa, to jak możemy uważać się za lepszych od człowieka, który obojętnie mija tonące dziecko?
Kiedy myślimy o sobie jako o członkach narodowej społeczności, wszystko jest w porządku, dopóki oznacza to wykroczenie poza bardziej ograniczony system lojalności plemiennych. Kłopot pojawia się jednak, gdy w ten sposób tworzymy bariery odgradzające nas od reszty świata.
W piątym wieku przed naszą erą chiński filozof Mozi, przerażony zniszczeniami spowodowanymi przez wojnę, szalejącą w jego epoce, zapytał: "Czym jest droga powszechnej miłości i wzajemne korzyści?". I zaraz odpowiedział na własne pytanie: "Polega ona na tym, by traktować obce państwa jak swoje własne".
(...) przywódca nie powinien przyznawać absolutnego priorytetu interesom obywateli własnego kraju. Wartość życia niewinnej istoty ludzkiej nie zmienia się przecież wraz z narodowością.