cytaty z książki "Wilgotne miejsca"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Dawniej, nieogolona, byłam bardzo szczęśliwa, ale kiedyś zaczełam się bawić w te głupoty i teraz już nie mogę przestać.
No i zmieniłam się w żywy autoeksperyment z higieny cipki. Ogromną frajdę sprawia mi nie tylko siadanie na każdym zaświnionym sedesie, jaki znajdę, kiedy jestem narąbana. Zanim usiądę, wycieram go też cipką do czysta jednym artystycznie rozkołysanym ruchem bioder. Gdy sadowię cipkę na desce, słychać cudny, mlaszczący odgłos, a wszystkie obce włosy łonowe, krople, plamy i kałuże we wszystkich kolorach i konsystencjach zostają przez nią wessane. Robię to już od czterech lat na każdym sedesie.
Ludzie są zwykle bardzo nerwowi przed operacjami. Podobnie jak przed podróżami. No bo to coś w rodzaju podróży. Człowiek nie wie, czy wróci.
Wszystko jasne. Kocha mnie. Wiedziałam. Czasami to tak szybko idzie.
Wyciągam do niego torebkę po mieszance studenckiej z winogronami na łzach. Wierzę, że gdy mężczyzna zje łzy kobiety, oboje są połączeni na zawsze.
(...) jesteśmy jedynie wysoko zorganizowanymi zwierzętami. Które po śmierci po prostu gniją w ziemi i są zżerane przez robaki. (...). Wszystko zostanie po prostu zżarte do ostatka. Rzekoma dusza, pamięć, każde wspomnienie i miłość zostaną razem z mózgiem przerobione po prostu na robacze gówno. Także oczy. I cipka. Robakom nie sprawia to różnicy. Zjadają synapsy równie chętnie jak łechtaczki. Brak im szerszego spojrzenia, co lub kogo właśnie spożywają. Najważniejsze, by smakowało!
W ten sposób potwierdziłam ku uciesze ojca odwadniające działanie kawy. Matka się nie cieszy, bo jej zdaniem filiżanki na kawę nie są właściwym miejscem dla moczu.