cytaty z książki "Dangerous Lies"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Przez całe życie próbujemy uciekać przed własną przeszłością, ale nie zdajemy sobie sprawy, że jesteśmy z nią nierozerwalnie związani i nigdy nie zdołamy się od niej uwolnić.
Łatwiej bowiem porzucić, niż zostać porzuconym.
Prawdziwa miłość nie potrzebuje żadnego konkretnego powodu. Miłość to głęboka więź i pełne oddanie. Prawdziwa miłość powinna zapierać nam dech w piersiach i nigdy nie powinna zmuszać nas do postępowania wbrew sobie.
Troska o drugą osobę to przejaw słabości. Jeśli zależy ci na kimś, stajesz się podatny na ciosy. Masz coś do stracenia.
Wszyscy jesteśmy skazani na popełnianie błędów, ponieważ tylko w ten sposób możemy się czegoś nauczyć. Ale niektóre lekcje są trudniejsze od innych.
- Przebaczanie to niełatwa sztuka - stwierdziła Carmina. - Trzeba umieć znaleźć równowagę pomiędzy odrzuceniem tego, co nieistotne, a skupieniu się na tym, co najważniejsze.
Czasami musimy powiedzieć coś dwa razy, żeby to do kogoś dotarło. A czasami trzeba powtarzać to na okrągło, raz po raz.
To zdumiewające, jak niewiele ludzie muszą powiedzieć, żebyśmy mogli stwierdzić, jacy są naprawdę.
Troska o drugiego człowieka to objaw słabości. Gdy nam na kimś zależy, w nasze życie wkrada się lęk, że możemy tę osobę utracić.
Ale wybaczanie oznacza tylko dalsze cierpienie.
Pomaga mi świadomość, że nie odeszli całkiem. Nie wierzę Boga, który stworzył ludzi tylko po to, by potem zupełnie przestali istnieć. Materii nie da się stworzyć ani zniszczyć, ona po prostu ulega przemianie, prawda? Nie mogę zobaczyć moich rodziców ani z nimi porozmawiać, ale czuję ich obecność. Oboje tam gdzieś są. To poczucie sprawia, że tęsknota za nimi staje się mniej bolesna.
Okruchy szczęścia dają nam nadzieję, że kiedyś znowu rozbłyśnie światło.
[...] wydaje mu się, że łatwiej jest zakleić ranę plastrem, niż ją otworzyć i porządnie wyczyścić.
Nie podobało mi się, że patrząc na mnie, widzi więcej, niż ja umiałam dostrzec w nim.
Chłonęłam umysłem każdy szczegół próbując utrwalić tę chwilę, aby móc ją później w nieskończoność odtwarzać w pamięci.
To prawda, co mówią ludzie: najmocniej docenia się zawsze to, co zostało już bezpowrotnie
utracone.
Wszyscy jesteśmy skazani na popełnianie błędów, ponieważ tylko w ten sposób możemy się czegoś nauczyć. - Chet odetchnął powoli, w zamyśleniu. - Ale niektóre lekcje są trudniejsze od innych.
Jeśli kogoś kochasz, to również troszczysz się o niego. Walczysz za tę osobę.
Prawdziwa miłość powinna zam zapierać dech w piersiach i nigdy nie powinna zmuszać nas do postępowania wbrew sobie.
~Stella Gordon.
Chciałam mu wierzyć, ponieważ nie miałam innego wyjścia.
Ale nie ma co rozpamiętywać przeszłości.Nic dobrego z tego nie przyjdzie.To zupełnie jak w hazardzie,człowiek nie ma szans na wygraną,przeszłość zawsze ma nad nim przewagę.
- Nie śpiesz się z jedzeniem. Chcę wiedzieć o wszystkim, o czym będą mówić.
- Nawet o tych najbardziej bolesnych dla ciebie sprawach? Na przykład, że brzydko pachnie ci z ust, a kiedy ją całujesz, twoje ślinianki produkują potworne ilości śliny?
-A więc zostajesz? - zapytał.
Oparłam się łokciami o ogrodzenie tuż obok Cheta i uśmiechnęłam się do niego.
-Wiesz, jest tu taki jeden facet, naprawdę uroczy, wrażliwy, seksowny gość i nie jestemm jeszcze gotowa się z nim rozstać.
Przez całe życie próbujemy uciekać przed własną przeszłością, ale nie zdajemy sobie sprawy, że jesteśmy z nią nierozerwalnie związani i nigdy nie zdołamy się od niej uwolnić.
~Carmina Songster.
Orientujesz się może, o której zaczyna się mój dyżur w budce?
– O ósmej. Wszystkie oczy, to znaczy usta, będą skierowane na ciebie. – Wydobyłam
z torebki pomadkę ochronną do ust i wsunęłam ją Chetowi do kieszeni z przodu koszulki. –Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Tak mniej więcej w połowie swojej zmiany podziękujesz mi za to.
Chet wyjął pomadkę i przeczytał na etykiecie: „o smaku crème de menthe”.
– Serio? – zapytał zdziwiony. – Ta pomadka to jedyna forma kontaktu z twoimi ustami,
na jaki mogę dziś liczyć? – Pokręcił głową i westchnął rozczarowany.
Tajemnice, przed którymi starałam się uciec, znowu mnie dopadły.
Idąc do kościoła minęłyśmy stojącą na trawniku tablicę z napisem: ZAKAZANE OWOCE DAŁY NIEJEDEN DŻEM.[...]
- Pastorzy robią w tych czasach różne dziwne rzeczy, żeby przyciągnąć ludzi do kościoła. Ten znak jest po prostu w złym guście - skwitowała.
- Powinnyśmy poprzestawiać litery. Tak, żeby wyszło coś głupiego. Pomyślmy... - Zaczęłam stukać palcem w wargi. - Na przykład OWOCE ZJADŁY KAZANIE Z DŻEMEM.
Wbiłam paznokcie głęboko w dłonie, aby odwrócić uwagę od bólu, jaki czułam w piersi, i skupić się na czymś innym.
Jeśli zależy ci na kimś,stajesz się podatny na ciosy.Masz coś do stracenia.
- [...] Próbował wytrącić cię z równowagi. Co mu powiedziałaś?
- Że jeśli jescze raz będzie mi groził, to skopię mu tyłek.
[...]
- Takie zachowanie nie przystoi damie.
- Racja. Groźby bez pokrycia są niegodne prawdziwej damy. Powinnam od razu kopnąć go w tyłek.