cytaty z książki "Ujawniona"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Tu gdzieś są ludzcy faceci? - zapytała Zoey.
Aurox zmarszczył brwi.
- N...nie tutaj. T...tam, na z...zewnątrz. - machnął ręką w kierunku drzwi hali.
- Na zewnątrz hali?! - zawołała.
- Z...zo, czasem m...myślę, że n...nie umiesz słuchać - rzekł Aurox i nie przestając marszczyć brwi, mówił wolno, jakby chciał jej coś wytłumaczyć w obcym języku. - Dwóch chłopaków. Z...za murem. Z b...eczką. Chcą. Wampirskich. Dup.
- Dobra, dobra, rozumiem. - Stark chwycił go za ramię i zaczął ciągnąć do drzwi, byle dalej od Zo, zanim dziewczyna rzuci mu się do gardła, choć cała historia była przezabawna. - Spotkałeś dwóch gości z piwem, którzy chcieli się przedostać przez mur?
- O, t...ty lepiej słuchasz. - Aurox klepnął go w plecy, omal nie przewracając. - Ale oni t...tylko patrzyli przez dziurę w murze, n...nie chcieli przejść.
- Jak jeszcze raz powiesz „dupa”, to tak cię zdzielę, że popamiętasz! - zawołała Zoey, ruszając za nimi.
- Nie możesz iść! - Aurox się zatrzymał. - M...masz nogi i cycki!
- O bogini, zaraz go zabiję!
(...) Uśmiechnął się szerzej, a ja pomyślałam, że wygląda jak chłopiec, który mógłby podpalić swoją rodzinę w środku nocy, a potem powiedzieć, że zmusiła go do tego Barbie jego siostry.
Musimy się skupić na tym, by iść do przodu, zamiast oglądać się za siebie.
Zamknęła oczy i czerpała siłę z jego dotyku i słów, modląc się w duchu: "Nyks,pozwól, żeby nasze wspólne dni zmieniły się w miesiące, miesiące w lata, a lata w dekady".
Większość ludzi nie jest w stu procentach dobra ani w stu procentach zła.
- Mnie zawsze pomaga cola - powiedziała Zoey.
- Cola fatalnie wpływa na cerę - poinformowała ją Afrodyta.
- Tak jak twoje mimozy?
- Sok z pomarańczy jest całkowicie zdrowy. Tyle tylko, że ja lubię swój rozcieńczać.
- Alkoholem - dokończyła Zo, potrząsając głową i bezskutecznie próbując powstrzymać uśmiech.
- D o b r y m alkoholem. Jak Marilyn Monroe. A ona, jak ci wiadomo, zmarszczek nie miała.
- Afrodyto, Marilyn Monroe zmarła, zanim zdążyły się jej porobić zmarszczki.
- No właśnie. Mimozy są zdrowe. Kropka.
Może nie chodzi o to, jak długo się żyje, ani o zdolność do zachowania nadziei, kiedy wszystko wygląda beznadziejnie. Może chodzi raczej o to, ile ma się w sobie wiary.