cytaty z książki "Ku filozofii fotografii"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
W geście fotograficznym aparat robi to, czego chce od niego fotograf, ale fotograf musi chcieć tego, co aparat potrafi.
Obserwując ruchy człowieka posługującego się aparatem fotograficznym (bądź ruchy aparatu fotograficznego, którey "wykorzystuje człowieka"), odnosi się wrażenie, że znajduje się on w stanie zaczajenia: jest to ten sam prastary gest paleolitycznego myśliwego skradającego się w tundrze. Różnica polega jedynie na tym, że fotograf nie ściga swojej zwierzyny na otwartej, trawiastej przestrzeni, lecz w gąszczu kulturowych obiektów, a jego tajne ścieżki uformowane zostały przez ową sztuczną tundrę.
Porównując naszą własną kolorowość z tą ze średniowiecza lub z którąś spoza zachodnich kultur, można zauważyć różnicę, a mianowicie taką, że kolory średniowiecza czy też którejś z kultur egoztycznych są maginczymi symbolami, oznaczają elementy mitów, podczas gdy u nas kolory są symbolami teoretycznie wypracowanych mitów, są częściami składowymi programów. (...) Podświadome zaprogramowanie kolorów fotograficznego uniwersum wywołuje jedynie rytualne, automatyczne zachowania.
Porównując naszą własną kolorowość z tą ze średniowiecza lub z którąś spoza zachodnich kultur, można zauważyć różnicę, a mianowicie taką, że kolory średniowiecza czy też którejś z kultur egoztycznych są maginczymi symbolami, oznaczają elementy mitów, podczas gdy u nas kolory są symbolami teoretycznie wypracowanych mitów, są częściami składowymi programów. (...) Podświadome zaprogramowanie kolorów fotograficznego uniwersum wywołuje jedynie rytualne, automatyczne zachowania.
Wprawdzie istnieje bardzo pośrednie, dalekie połączenie pomiędzy fotograficzną zielenią a zielenią łąki, gdyż chemiczne pojęcie „zielony" opiera się na wyobrażeniach, które uzyskano ze świata, lecz pomiędzy jedną zieleń a drugą wprowadzono cały rząd kompleksowych kodów, bardziej kompleksowych niż ten, który łączy szarość fotografowanej na czarno-biało łąki z jej zielenią. W tym sensie na zielono sfotografowana łąka jest bardziej abstrakcyjna, aniżeli sfotografowana na szaro. Kolorowe fotografie znajdują się na wyższej płaszczyźnie abstrakcji niż czarno-białe fotografie.
tak zwany "pstrykacz" (...) w przeciwierństwie do fotografa i szachisty nie poszukuje "nowych ruchów", informacji, niepowtarzalności, lecz chce, aby dzięki coraz bardziej doskonałej automatyzacji, coraz bardziej upraszczać swoje funkcjonowanie. (...) Kluby fotoamatorów są miejscami oszołomienia strukturalną złożonością aparatów, miejscami odlotów, postindustrialnymi palarniami opium.