Jesteśmy społecznością, która kocha książki

- To mnie zupełnie nie interesuje, jestem humanistą z wykształcenia i przekonań - oświadczył z godnością.
Pozostało mi tylko wznieść oczy ku niebu. Kurcze blade, gdyby inżynier powołując się na swoje techniczne wykształcenie ośmielił się wyznać, iż nie wie kto to jest Dostojewski, to z miejsca by owego inżyniera opluto, wysłano na drzewo i zabroniono stamtąd schodzić. Gdy tymczasem humanista oznajmia, że nie ma pojęcia co to jest kawitacja i co robić, gdy rzeczona zalęgnie się w kranie, to otoczenie przyjmuje tę deklarację z pełnym nabożeństwem i wzywa hydraulika!

A jak inaczej, drodzy moi, chcielibyście wyzwolić swój umysł, osiągnąć wyższą świadomość, oświecenie i wieczystą nirwanę? Nie idzie o to, by załatwić sprawę, lecz aby załatwiać ją nieustannie! Pogrążać się we wzniosłym wnioskowaniu, procedowaniu, rozpatrywaniu i trwać w tym stanie ponad czasem i przestrzenią.