Mniej więcej do połowy książki moje podejście było następujące: TAK! Kurczę, czemu wcześniej jej nie wzięłam do ręki?! Świetnie napisany kryminał, wątki spisków, powiązań wręcz mistrzowsko. Natomiast od drugiej połowy...nagle zaczęło dziać się coś złego. Wzięłam do ręki kryminał, a skończyłam na sci-fi. Autora mocno poniosła wyobraźnia. Jak wcześniej przymykałam oko na pewne niedociągnięcia, tak później wszystko obróciło się o 180 st. Zamówiłam następne części, ale podejdę do nich raczej z dystansem.
Ta książka jest... złożona. Równolegle dzieją się 3 i więcej historii postaci. O ile skakanie z tematu na temat i brak długich opisów sprawia czytanie przyjemnym i płynnym, tak mnogość podmiotów z którymi się spotykamy przyprawia o zawrót głowy i w pewnym momencie sam nie wiedziałem czego śledczy aktualnie szukają. Dodatkowo wychwytywałem odautorskie wtrącenia, po których czułem się trochę zażenowany, jak np. nazywanie Chorwacji i Bośni "Europą wschodnią" albo wypowiedzi Kat o kościele, rolach kobiet i "mizoginiźmie". A samo zakończenie moim zdaniem niczego nie rozwiązuje. Ogólnie książka, którą warto przeczytać, ale raczej nie sięgnę po nią drugi raz.