Irene Adler

Irene Adler
Znana jako:  Alessandro GattiZnana jako:  Alessandro Gatti
5
7,7/10
Urodzona: 1975
7,7/10średnia ocena książek autora
243 przeczytało książki autora
525 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autora
Agnieszka - awataraania3bb - awatar
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas

Książki i czasopisma

  • Wszystkie
  • Książki
  • Czasopisma
Sherlock, Lupin i ja. Tajemnica szkarłatnej róży
Irene Adler
Patronat LC
7,8 z 62 ocen
185 czytelników 10 opinii
2015
Sherlock Lupin i ja. Ostatni akt w operze
2014
Sherlock Lupin i ja. Ostatni akt w operze
Irene Adler
7,7 z 89 ocen
208 czytelników 14 opinii
2014
Il castello di ghiaccio
2013
Il castello di ghiaccio
Irene Adler
8,0 z 1 ocen
16 czytelników 0 opinii
2013
Sherlock, Lupin i ja. Trio Czarnej Damy
Irene Adler
Patronat LC
7,4 z 168 ocen
511 czytelników 36 opinii
2013
La cattedrale della paura
2013
La cattedrale della paura
Irene Adler
7,5 z 2 ocen
19 czytelników 0 opinii
2013

Popularne cytaty autora

  • I nikt z nas nie zadawał sobie zbyt wielu pytań na temat tego, co powinniśmy robić, a czego nie. Byliśmy pełni entuzjazmu i spędzaliśmy raze...

    I nikt z nas nie zadawał sobie zbyt wielu pytań na temat tego, co powinniśmy robić, a czego nie. Byliśmy pełni entuzjazmu i spędzaliśmy razem czas, kierowani nienasyconą ciekawością. Byliśmy radośni, niespokojni i odważni. Z lekkomyślnością i beztroską bawiliśmy się życiem otaczających nas ludzi. Działo się tak być może dlatego, że życie jeszcze nie zaczęło bawić się nami.

    4 osoby to lubią
  • To właśnie tam, pod łóżkiem, w tej absurdalnej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy, Lupin mnie pocałował. Początkowo nawet się nie zorientował...

    To właśnie tam, pod łóżkiem, w tej absurdalnej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy, Lupin mnie pocałował. Początkowo nawet się nie zorientowałam. Obejmował mnie, byłam przyciśnięta do niego, a moja twarz przylegała do jego koszuli o przyjemnym, świeżym zapachu. Gdy tylko Sherlock wyślizgnął się spod łóżka, spróbowałam się poruszyć, lekko przesuwając ramiona. Poczułam wtedy, jak dłoń Arsene dotyka delikatnie moich włosów i wcale się temu nie sprzeciwiłam. W ciemności nasze usta musnęły się i tak pozostały, jedne na drugich, przez nie wiem jak długi czas, dopóki nie zawołał nas zniecierpliwiony Sherlock, zmuszając nas do wyjścia stamtąd. Nigdy o tym nie rozmawialiśmy. Ani tamtego wieczoru, gdy zmieszani i oszołomieni dotrzymywaliśmy kroku naszemu angielskiemu przyjacielowi, który podążał z kolei za podejrzanym numer jeden po ulicach Londynu, ani później, kiedy inne wydarzenia i pocałunki stały się częścią moich wspomnień. Ale jedną rzecz mogę stwierdzić z całą pewnością, nawet jeśli nie wiem, jak to wytłumaczyć: żaden inny pocałunek w moim życiu nie był taki jak ten.

    1 osoba to lubi
Zobacz więcej cytatów

Najnowsze opinie o książkach autora