Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Donna Gates
1
5,8/10
Pisze książki: poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
11 przeczytało książki autora
24 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ekologia ciała Donna Gates
5,8
Donna Gates opracowała i przetestowała Dietę Ekologii Ciała. Pomogła już tysiącom osób pokonać choroby systemu odpornościowego oraz osiągnąć pełnię zdrowia. Jej autorska dieta i prowadzone badania są także wykorzystywane przez wielu znanych specjalistów medycyny naturalnej.
Linda Schatz jest zawodową pisarką i redaktorką. Pracowała jako dziennikarka dla ABC News i Good Morning America. Jej specjalnością są poradniki z dziedzin takich jak zdrowie i biznes.
Wielu z nas pragnie zmienić swoje nawyki żywieniowe oraz poprawić ogólny wygląd ciała. Wyszukiwanie diet i początkowe ich stosowanie przynosiło efekty lecz później nasza waga ponownie rosła, a wraz z nią złość, smutek i rozczarowanie. By pomóc ludziom w walce o lepsze zdrowie, sylwetkę oraz samopoczucie Donna Gates i Linda Schatz napisały ciekawy poradnik o zdrowym odżywianiu się. Jest to idealna książka dla osób, które pragną coś zmienić w swojej diecie i ogólnym samopoczuciu.
Drożdżaki to grzyby, które namnażają się bez kontroli gdy ekologia naszego ciała wypada z równowagi. Gdy już zaczną się powielać i wywoływać różne objawy chorobowe to trudno z nimi walczyć. Jednak by pomóc w walce z nimi autorki "Ekologii ciała" stworzyły dietę, która nie tylko pomaga w ustabilizowaniu gospodarki organizmu ale również poprawia nasze trawienie, ogólny wygląd ciała i humor. Na samym wstępie zostajemy zapoznani z historiami Donny i Lindy, a następnie powoli wprowadzani w zasady ich diety.
Wiedzieliście, że zielone koktajle są lepsze od świeżo wyciskanych soków? Albo że kwaszone pokarmy wpływają bardzo korzystnie na nasz organizm? Te i jeszcze wiele innych ciekawych informacji znajdziecie w "Ekologii ciała". Autorki radzą nam jak utrzymać dietę, walczyć z zachciankami, zaspokoić ochotę na coś słodkiego lub jak jeść poza domem i w podróży. Oprócz tego w poradniku znajdziemy informacje jak wzmocnić odporność, dbać o jelito grube, pomóc wątrobie wyzdrowieć, łączyć ze sobą poszczególne składniki oraz różne tabele pokarmów, przepisy i nawet listy składników potrzebne do wykonania danej potrawy.
"Ekologia ciała" to bardzo dobra książka, która pomoże nam przywrócić prawidłowy rytm organizmu, pozbyć się toksyn z ciała i poczuć się lepiej. Chorym na drożdżaka pomoże w walce, a tym zdrowym podsunie pomysł jak urozmaicić swój jadłospis i wprowadzić zdrowe i rozsądne żywienie w swoje życie. Gorąco polecam wszystkim zainteresowanym!
Ekologia ciała Donna Gates
5,8
Odnoszę wrażenie, że coraz więcej książek jest pisane po to, aby zareklamować w niej jak najwięcej rzeczy produkowanych/sprzedawanych przez autorów tych książek.
Mam mieszane uczucia po przeczytaniu "Ekologi ciała".
Z jednej strony popieram ogólną myśl autorek, która mówi głównie o jedzeniu nieprzetworzonych produktów, o rozsądnych ich łączeniu w posiłkach, jak bardzo ważne w diecie są warzywa kiszone, nie przejadanie się, jedzenie małej ilości produktów odzwierzęcych. Ich zasada to 80/20, czyli 20 procent zajmuje mięso, zboża(kasze) reszta warzywa. A także 80/20, czyli zaprzestanie jedzenia w momencie, gdy żołądek będzie zapełniony w 80 procentach.
Z drugiej strony na siłę reklamują stewie i te wszystkie ich produkty na każdym kroku, aż do porzygania. I za wszystko winny jest jakiś drożdżak. Wydaje mi się, że to wszystko jest bardziej skomplikowane w naszym ciele, ale panie znalazły jednego winnego wszystkich dolegliwości. Naciskają też, że przy diecie powinno się płukać jelito, mam mieszane uczucia co do tego. Piszą też o tej diecie jako zgodnej z odpowiednią grupą krwi (wymieniają czego unikać, czego nie, ale tak opisane że wszystko i nic pasuje). Ale też nie do końca się zgadzają z jakimś guru od tej diety D'Adamo co do niektórych produktów (o diecie zgodnej z daną grupą krwi, nie wiem nic więc się nie wypowiadam, ale coś mi tu do końca nie pasuje). A i bardzo polecają kefir, może nie w pierwszej fazie diety, ale dopiero jak się jelita wyleczą z tego drożdżaka to można pić (jestem przeciwnikiem ogólnie nabiału, a mógłbym dopuścić ewentualnie ten kefir, ale zrobiony z surowego mleka prosto od krasuli, tylko gdzie w tych czasach taki można dostać).