Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
T.A. McMahon
3
7,6/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.), religia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
25 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zwiedzione chrześcijaństwo Dave Hunt
7,4
"Niezbędnym jest ocenianie każdego doświadczenia na podstawie Pisma Świętego. Jeśli nie znajdujemy tam wyraźnego uzasadnienia danej praktyki, nie powinna ona być w kościele akceptowana, bez względu na to, jak piękne, pozornie cudowne doznania się z nią wiążą. Coraz częściej niestety okazuje się, że Pismo nie jest już traktowane jako wyczerpujący i wystarczający przewodnik dany przez ducha Świętego, pożyteczny do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości – aby człowiek boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu. (2 Tm 3:16-17)
(...)
Każdy z nas musi osobiście się przekonać – w oparciu o samą Biblię, a nie czyjeś jej interpretacje – w co wierzy i dlaczego.
(...)
Skoro żadnego wizerunku Jezusa nie możemy uznać za odpowiadający prawdzie, jasne jest, że wiele przedstawiających Go obrazów, jeśli nie wszystkie, może wprowadzać wierzących w błąd, sugerując, jak mają o Nim myśleć.
(...)
Z psychologicznego punktu widzenia pewnym jest, że jeżeli skupisz swe myśli na wizerunku czy obrazie Tego, do którego zamierzasz się modlić, zaczniesz o Nim myśleć jak o kimś, kogo ów obraz przedstawia. Będziesz więc klękał przed tym obrazem i oddawał mu cześć i w takim stopniu, w jakim obraz wypacza prawdę o Bogu, błędnie będziesz czcił Boga. Oto dlaczego Bóg zabrania tobie i mnie korzystania z posągów i obrazów przy oddawaniu Mu czci[…]
Pójście za głosem swego serca [w dziedzinie teologii] jest jednoznaczne z ignorowaniem Boga i staniem się bałwochwalcą – bałwanem w tym przypadku jest fałszywy obraz Boga, stworzony przez spekulację i wyobraźnię.
Bałwochwalstwo i demony
Apostoł Paweł podaje mocny argument przeciw bałwochwalstwu, tłumacząc, że poganie oddając cześć bałwanom w istocie oddają cześć demonom: : Nie, chcę powiedzieć, że to, co składają
w ofierze, ofiarują demonom, a nie Bogu;
ja zaś nie chcę, abyście mieli społeczność
z demonami. (1 Kor 10:20).
Pismo Święte jasno mówi, że trzeba znać prawdziwego Boga takim, jakim On istotnie jest, i przychodzić do Niego na Jego warunkach. Szatan zaś i demony będą się kryć za każdą maską, reagować na każdy obraz i imię. W swoich niezliczonych fortelach, obmyślonych z myślą o zawładnięciu ludzkością, są bardzo twórcze. Apostoł Paweł zdaje się mówić, że nie tylko niektóre, lecz wszystkie bożki są przykrywką dla demonów. Właśnie dlatego wizualizowanie Boga i Jezusa nie jest nieistotnym uchybieniem, ale olbrzymim ryzykiem.
(...)
Niewielu czcicieli bożków przyznaje, że całkiem świadomie czczą diabły. Protestują, mówiąc, że bałwan to dla nich wyłącznie symbol prawdziwego Boga. A przecież posługując się metodą zakazaną przez Boga nawiązują kontakt z demonami. Czy „szczere intencje” osoby wizualizującej „Boga” i „Jezusa” to lepszy argument? Demony na pewno nie mają nic przeciw temu, by uchodzić za Jezusa – niewątpliwie świetnie służy to ich celom."