Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Pavel Houser
0
0,0/10
Pisze książki: czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
0,0/10średnia ocena książek autora
11 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa Fantastyka 173 (2/1997) Kir Bułyczow
6,0
Drugi numer z lutego 1997 roku, wywołuje nutkę nostalgii już samą swoją ceną – 3 zł 80 groszy,to brzmi jak najpiękniejsza melodia, szkoda tylko że niemożliwością było ją nucić do 2017 roku. Jest coś takiego w poznawaniu archiwalnych numerów, że człowiek czuje się jak w dalekiej podróży, nie tylko w kulturalnym tego słowa znaczeniu ale i psychologicznym, to tak jakby odwiedzić siebie samego z dawnych lat, mimo swego rodzaju uśmiechu politowania, jest to całkiem sympatyczna wizyta – tym bardziej, że okładka tego numeru wręcz ocieka latami 90tymi, a przy tym cieszy oko. Niezwykle heroiczny dział – listy, obok czegoś takiego nie da się przejść obojętnie, zwłaszcza, że nie ma tam opcji lajka, co najwyżej możesz wzorując się na pewnym Piotrze zapiać z zachwytu albo też wyrwać stronę (przecież zawsze mamy wybór). Rosyjska literatura fantastyczna, wstyd się przyznać, to dla mnie nowość. Kir Bułyczow bardzo szybko sprawił, że poczułem się jak rasowy ignorant. „Na ratunek” to niesamowity tekst – postapo tańczy tu walca z abstrakcją ubraną w elementy opowieści drogi, po wszystkim żałowałem, że to tylko opowiadanie. Od razu zacząłem szukać w sieci informacji na temat Bułyczowa. Dodatkowym smaczkiem jest znajdujący się w numerze wywiad z pisarzem. Pavel Houser i jego „Miłość w systemie podatkowym” niosą smutne przesłanie, jednak ukazano je w kunsztowny sposób. Po tekście Bułyczowa to opowiadanie wydawało mi się trochę nie na miejscu, jakby wrzucone na siłę, jednak swą solidnością trzyma się na tyle kurczowo, że sam nie miałbym moralnej siły by się go pozbyć. Ray Bradbury posługuje się niesamowitym językiem, co w połączeniu z sugestywnym sposobem prezentowania fabuły daje wspaniały rezultat, szczerze żałuję, że pomysł drukowania powieści w odcinkach został dziś zarzucony, piękna tradycja. Odcinek trzeci powieści, zdecydowanie lepszy od drugiej odsłony! Doskonałe ilustracje Andrzeja Grzechnika. Ten numer trochę przypomina jazdę po wybojach, odczuwam jego „nierówność” poprzez zdecydowanie skrajne emocje następujące jedna po drugiej. „Jądro wieczności” Emmy Popik totalnie do mnie nie przemówiło, mimo dwukrotnej lektury. Odniosłem wrażenie, że tekst sam nie jest wstanie unieść własnego ciężaru. Po lekturze w żadnym stopniu nie miałem ochoty mu w tym pomagać. „Żabi król” Janusza Cyrana przedstawia przytłaczającą wizję świata, ale uwodzi ona nie tylko tym co zostało niedopowiedziane, ale i następującymi po sobie wydarzeniami, które wymuszają u odbiorcy interpretacyjny wysiłek. Solidna porcja wrażeń.