Szczęśliwy traf Louise Shaffer 6,5
ocenił(a) na 72 lata temu "Szczęśliwy traf" to bardzo ineteresująca opowieść o trzech pokoleniach kobiet. Trzy charaktery, trzy indywidualności, niepowtarzalne kobiety - babka, matka i córka. Opowieść niezwykle klimatyczna, plastyczne opisy sprawiają, że z czasów współczesnych przenosimy się na Brodway lat 60-70tych, poznajemy tamtejsze teatry i musicale tych czasów.
Książka rozpoczyna się, wbrew pozorom banalnie, poznajemy główną bohaterkę, Carrie, w chwili, kiedy zmarła jej matka, rozeszła się z chłopakiem i próbuje jakoś poskładać swoje życie. Jest w nim jednak wiele niewiadomych, które najwyższa pora wyjaśnić.
Carrie przez większość swojego życia mieszkała tylko z matką, osobą, która poświęciła swój czas i majątek na filantropię.
Jej ojciec był wybitnym twórcą musicali, niewiele ma z nim wspomnień, gdyż młodo zmarł na atak serca. Wraz z jego śmiercią matka wyprzedała cały majątek, odcięła się od rodziny i znajomych, przeprowadziła do małego mieszkania, a całe pieniądze przekazała na cele charytatywne.
Carrie nie znała swojej babci , która była wielką artystką musicalową - dla Lu Lowson tworzył musicale Bobby Manning, ojciec Carrie. Byli niesamowitym duetem - wraz z jego śmiercią wszystko się skończyło.... Dlaczego?
Carrie chcąc odkryć rodzinne talejmnice cofa się w czasie. Świat przedstawiony jest niezwykły, pełen sekretów i niedomówień. Życie kobiet jest pasjonujące - każda jest inna, żyje inaczej, ma swoje priorytety. Widać podziały społeczne, widać zmiany, jakie dokonuje czas w życiu ludzi, jak ewoluuje świat.
Louise Shaffer funduje nam piękną historię o szukaniu siebie, o poznawaniu swoich korzeni i celu w życiu.
Ciekawie napisana i wciągająca. Powieść trzyma w niepewności do końca, który zaskakuje, chociaż przyznaję, że na początkowych stronach potrzeba cierpliwości aby wciągnąć się w książkę.
"Szczęśliwy traf" to świetna pozycja, zachwycająca swoim klimatem, ale i dająca poczucie frustracji.