Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Suzy McKee Charnas
4
6,1/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, horror
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
183 przeczytało książki autora
232 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kroki w nieznane. Almanach fantastyki 2005 Kir Bułyczow
6,1
Rzecz udana, jak na restart, ale diametralnie inna od poprzednich tomów cyklu. Zmienił się selekcjoner i przede wszystkim przez te lata zmieniła się fantastyka. Mało jest tu już przygodowej i eksploracyjnej zabawy, więcej grzebania w ludzkiej głowie, w systemach społecznych. Nadal nieźle, ale nie do końca moja bajka. Chociaż opowieść o pewnej nocy w Television City jest absolutnie rasowa.
Kroki w nieznane. Almanach fantastyki 2005 Kir Bułyczow
6,1
Czytałem "Kroki w nieznane" wydawane w talach 70-tych. Uważam, że były to jedne z najciekawszych zbiorów opowiadań SF, wydanych w naszym kraju kiedykolwiek. Dlatego bardzo byłem ciekaw tych wydanych już w XXI wieku.
Zabrałem się zatem za pierwszy tom nowej serii, z roku 2005.
Niestety do 142 strony wieje nudą. Co prawda opowiadanie "Prawdziwe oblicza" ma fajny pomysł, jednak... na pomyśle się kończy.
Dopiero "Skromny geniusz kolei podziemnej" wciąga, acz jest jeszcze bez rewelacji.
I tak dochodzimy do strony 175. "Moralność wirusologa" - tu wreszcie zaczyna się dziać. Połączenie fanatyzmu religijnego z nowoczesną biotechnologią daje bardzo ciekawą historię. Co ciekawe - kolejne opowiadanie: "Szczurze mózgi" dotyka - w pewnym sensie - tej samej tematyki: biotechnologii, seksualności. I też jest całkiem niezłe. Choć końcówka zawodzi. Także tematu seksualności i znów biotechnologii dotyczy i następne opowiadanie "Asystent doktora Luthera". Genetycznie tworzone w jednym celu istoty - lalki. Tworzone by zaspokajać wszelkie, nawet te najbardziej chore potrzeby. Do tego narkotyki w postaci nanorobotów. Wreszcie pomysł i zakończenie - świetne. Kolejne opowiadanie - "W miesiącu athyr" - znów traktuje o sztucznie stworzonych istotach i znów na tej samej zasadzie - służą ludziom na wszelkie sposoby - nie tylko pracując ale także dla rozrywki.
"Słoneczniki" - znów to samo - nanotechnologia i bioinżynieria. Nudne.
"Turysta" tyczący się podróży w czasie nieco ciekawszy, ale i tak schematyczny i ... trochę bez sensu - świat w takiej koncepcji skończyłby się jeszcze zanim by się wogóle zaczął.
W kolejności, docieramy do "Fatalnego ślubu" - Bułyczow trzyma poziom. Jeżeli ktoś nie czytał tego wcześniej - zdecydowanie warto poświęć czas temu opowiadaniu.
Później jest już słabiej co nie znaczy żeby było źle.
O ile "Wielki rozwód" Kelly Link - przynajmniej dla mnie zawiewa nudą, do już "Klamociarz" Doktorowa - mimo przewidywalności zakończenia czyta się dobrze. Część literacką tomu zamyka "Koniec z głodem" - właściwie rzecz mało fantastyczna ale ciekawa.
Podsumowanie?
Kroki w Nieznane wydawane w latach 70-tych to było coś zupełnie innego niż te obecnie wydawane. Pełniły inną rolę. Ale nawet dziś w natłoku setek wydawanych książek, warto po nie sięgnąć.
(Zobaczymy jakie będę miał wrażenia, po sięgnięciu, po kolejny tom z 2006 roku)