Uświęcić świat. Istotne dziedzictwo Soboru Watykańskiego II George Weigel 1,0
ocenił(a) na 119 tyg. temu Wszystkich odsyłam do książki ks.dr.Luigi Villi "Uwagi krytyczne o Vaticanum II" - https://sklep.antyk.org.pl/p,uwagi-krytyczne-o-vaticanum-ii-czesc-1,6534.html
Zacytujmy papieża tego soboru, przywołajmy jego najgłębsze wspomnienia: "Nie czułem pociągu do stanu duchownego, który nie-
kiedy wydawał mi się statyczny, zamknięty (...),im-
plikujący rezygnację z przyziemnych skłonności
wskutek wyrzeczenia się świata (...). Jeżeli ja to tak
odczuwam, świadczy to o tym, że jestem powołany do
jakiegoś innego stanu, w którym będę się realizował w
sposób bardziej harmonijny, dla wspólnego dobra
Kościoła”.
(Paweł VI w wypowiedzi dla Jeana Guittona, na podsta-
wie książki pt. „Dialogi z Pawłem VI”, s. 285).
***
„Zdałem sobie sprawę, jak bardzo jego myślenie jest
typu laickiego. Odnosiło się przy nim wrażenie, iż ma
się do czynienia nie z duchownym, lecz z osobą świec-
ką, która nieoczekiwanie została wyniesiona do god-
ności papieża”.
(Jean Guitton, fragment z książki „Tajemniczy Paweł
VI”)
Jeden z najwierniejszych pasterzy Kościoła powiedział "Nie odrzucając całkowicie soboru, twierdzę, że była to największa katastrofa naszego stulecia, ale również i wszystkich stuleci od czasu powstania Kościoła."
Autor: Marcel Lefebvre, Oni Jego zdetronizowali, wyd. Te Deum, Warszawa 2002, s. 17.
Nie chcę oceniać autora, być może jest bardzo pobożnym katolikiem, ale z kłamstwem walczyć muszę, ponieważ tu chodzi o duszę Kościoła!
Są trzy wielkie błędy II Soboru Watykańskiego
1. Wolność religijna
2. Kolegializm
3. Uznanie, że Kościół Chrystusowy znajduje się także we wspólnotach niekatolickich, A Kościół Rzymski nie jest tożsamy z Kościołem Chrystusowym.
Kolegializm polega de facto na odrzuceniu ustroju monarchicznego Kościoła, przerzuca władzę papieską i biskupią na utopijną kolegialność episkopatów, jest to rewolucja francuska w Kościele.
Wolność religijna i błąd uznania, że we wspólnotach odłączonych znajduje się Kościół Chrystusa, wiąże się z herezją modernizmu. Tu odsyłam do fragmentu dzieła wybitnego teologia Reginalda Garrigou-Lagranga OP:
"Pomiędzy różnymi religiami istnieją liczne sprzeczności i przeciwieństwa. Odnośnie do prawd, w które należy wierzyć: pomiędzy politeizmem, panteizmem i monoteizmem; widzimy też, że chrześcijaństwo wyznaje Bóstwo Jezusa Chrystusa, które jest negowane przez judaizm i islam; również nieomylność Kościoła jest uznawana przez katolików, a odrzucana przez protestantów. Odnośnie do zasad moralnych: w jednych religiach dopuszcza się poligamię i rozwody, w innych są zakazane – a przecież nie mogą być one (...) równocześnie dozwolone i niedozwolone. Odnośnie do kultu: niektóre są czyste i uczciwe, inne same w sobie nieludzkie i bezwstydne. Absurdem byłoby twierdzić, że Bóg może traktować na równi wszystkie religie. Podczas gdy jedna naucza prawdy, inne nauczają kłamstwa; jedna prowadzi do dobra, inne wiodą do zła. Byłoby to równoznaczne z twierdzeniem, że Bóg jest obojętny wobec dobra i zła, wobec tego, co jest uczciwe i bezwstydne." (De revelatione).
Walka z dziedzictwem tego soboru to podstawa do rekatolizacji społeczeństw Zachodu.