Miasto Świętych.Pielgrzymka po Krakowie śladami Jana Pawła II

Przewodnik po miejscach związanych z osobą Jana Pawła II w Krakowie oraz okolicach. Ciekawy z tego względu, że jest pisany przez Amerykanina, który na osobę Jana Pawła II oraz na historię Polski patrzy z trochę innej perspektywy.

Przewodnik po miejscach związanych z osobą Jana Pawła II w Krakowie oraz okolicach. Ciekawy z tego względu, że jest pisany przez Amerykanina, który na osobę Jana Pawła II oraz na historię Polski patrzy z trochę innej perspektywy.

Pokaż mimo to

Doskonały esej, który mógł wyjść tylko spod pióra amerykańskiego publicysty.

Dlaczego? Ponieważ trzeba amerykańskiego dystansu, bezpośredniości i pogody ducha by ominąć wszystkie rafy, które czyhają na eseistów mierzących się z biografią naszego świętego Polaka. Z jednej strony George Weigel nie popada w egzaltację opisując krakowskie lata Karola Wojtyly. Z drugiej nie osuwa się w mizantropię tak niestety charakterystyczną dla wielu religijnych publicystów, że „Papieża się słyszy a nie słucha”. Z trzeciej - co oczywiste - amerykański biograf JPII nie jest zainfekowany pokusą, przepraszam za paskudny zwrot „odbrązawiania pomnika”.

Weigel maluje portret z arcyciekawym tłem. Ów balans pomiędzy pierwszym a drugim planem a więc Krakowem i okolicami a Janem Pawłem II i wielkimi postaciami tego „miasta kościołów i uniwersytetów” jest solidnym rdzeniem książki. Sprawia, że równocześnie poznajemy Kraków z jego wspaniałymi miejscami i przeżywamy rekolekcje, których kaznodziejami są wielcy krakowscy święci. Św. Faustyna Kowalska, ojciec Maria Kolbe, św. Stanisław, Brat Albert o samym bohaterze nie wspominając.

Rzuca się w oczy brak odniesienia do wielkich i niestety strasznych wydarzeń, które niejako zazębiły się z ostatnimi latami pontyfikatu. A więc brak odniesienia do 11 września i wojny cywilizacji, która kładzie się coraz większym cieniem na naszej „starej bezpłodnej babci” Europie. Przeoczenie? Przemilczenie? Nic z tych rzeczy. Posłanie miłosierdzia bijące z Łagiewnik, papieskie homilie apelujące o dar odwagi wypływania na głębię i zawierzenie życia Chrystusowi a nade wszytsko głębokie przekonanie o Chrystusie jako Panu Historii stają się coraz bardziej aktualne. W przeciwieństwie do rojeniu o „końcu historii”. Krakowskie lata Karola Wojtyły stanowią wyzwanie i zobowiązanie dla uważnego czytelnika. Oby dla każdego czytelnika „Miasto świętych” stało się początkiem świadomej wędrówki z żywym nauczaniem Papieża i św. Fausytny Kowalskiej.

Doskonały esej, który mógł wyjść tylko spod pióra amerykańskiego publicysty.

Dlaczego? Ponieważ trzeba amerykańskiego dystansu, bezpośredniości i pogody ducha by ominąć wszystkie rafy, które czyhają na eseistów mierzących się z biografią naszego świętego Polaka. Z jednej strony George Weigel nie popada w egzaltację opisując krakowskie lata Karola Wojtyly. Z drugiej nie...

więcej

mniej

Pokaż mimo to