Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
José Tolentino Mendonça
4
7,4/10
Pisze książki: religia
José Tolentino Mendonça (ur. 1965) – portugalski kardynał, poeta, doktor teologii, konsultor Papieskiej Rady ds. Kultury, Archiwista i Bibliotekarz Świętego Kościoła Rzymskiego. Autor licznych książek, esejów i artykułów. Badacz relacji między literaturą, kulturą i teologią. Jego książki odniosły wielki sukces w Portugalii. Coraz częściej są tłumaczone i publikowane za granicą.
7,4/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
10 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Żadna droga nie będzie długa. O przyjaźni
José Tolentino Mendonça
7,3 z 3 ocen
7 czytelników 2 opinie
2023
Ukryty skarb. O sztuce wewnętrznego poszukiwania
José Tolentino Mendonça
7,8 z 4 ocen
7 czytelników 0 opinii
2021
Ojcze nasz, któryś jest na ziemi. Dla tych, którzy wierzą, i dla tych, którzy (jeszcze) nie wierzą
José Tolentino Mendonça
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Żadna droga nie będzie długa. O przyjaźni José Tolentino Mendonça
7,3
1. Często modlimy się: "Przybądź, Panie, i mi daj, mi pozwól, mi przynieś, mnie pociesz...". Bóg oczywiście przyjdzie, ale nie powinienem zapominać, że jest On odmiennością, a Jego Duch wskaże mi nieznaną dotąd ścieżkę, coś, czego dopiero mam się podjąć, co mnie czeka, czym jeszcze nie jestem. To, że Duch Święty skłania nas ku nowości - dzięki czemu dostrzegamy, że Bóg jest nieodgadniony - oczyszcza naszą przyjaźń. Potrzeba nam uwolnienia od nawyków, które często poskramiają naszą duchowość.
Okazuje się, że niejako oswoiliśmy wizerunek Boga. Myślimy, że wiemy już tak wiele, że nieustannie oczekujemy doświadczenia przyjaźni jako zespolenia. Jednakże Stwórca kryje się również w uciążliwych poszukiwaniach, w trudnym i długotrwałym dążeniu, w bolesnej niepewności. W pewności, że jest odmiennością, nieustępliwą różnicą - że ani nie istnieje we mnie w bezruchu, ani nie znajduje się we mnie na chwilę, nie jest mną. Dzięki temu możemy budować wiarę pod postacią przyjaźni jako ludzie odpowiedzialni i dorośli, a sama więź nie jawi się już jako podążanie przewidywalną drogą ku ukojeniu, lecz jako niekończące się poszukiwanie przyjaciela - Boga.
2. "Wtedy ból zamroczył moje serce. Na cokolwiek patrzyłem, wszędzie widziałem tylko śmierć. Rodzinne miasto stało się dla mnie czymś niemożliwym do zniesienia, dom rodzinny - samym nieszczęściem. Wszystko, co przedtem było nam obu wspólne, teraz, bez niego, zmieniło się w straszną mękę. (...) Trafnie to ktoś powiedział o przyjacielu: "Połowa duszy mej". Odczuwałem to tak, że jego i moja dusza były jedną duszą w dwóch ciałach. Dlatego też przerażało mnie życie, bo nie chciałem przez nie kroczyć, będąc tylko połową siebie. (...)Nie było dla mnie ukojenia ani w pięknych gajach, ani wśród zabaw i śpiewu, ani w wonnych ogrodach, ani na ucztach, {....) ani w książkach i wierszach" - św. Augustyn po stracie przyjaciela
Zwieńczeniem drogi przyjaźni św. Augustyna jest wyznacznik wiary: Tylko taki człowiek bowiem niczego, co jest mu drogie, nie traci, bo wszyscy są mu drodzy wTym, którego utracić nie można". Wszak "prawda - to Ty sam".
3. "Jesteśmy powołani do życia w radości"
4. "Kierkegaard mawiał, że bojaźń to "choroba na śmierć" Niepokój to trawiący nas jad. To paraliżujący nas lęk, niepewność, która przytłacza, uniemożliwia nam istnienie i nie pozwala, by dusza rosła w spokoju i w zgodzie ze sobą. Bojaźń to śmiertelna choroba. Zdrowie duszy to radość. Dlatego znany aforyzm mówi: "Smutny święty to żaden święty". Radość to życiowy termometr'
5. "Świętość nie leży gdzieś z dala od słabości i pokusy, lecz w wewnątrz samej słabości i pokusy. Nie czeka na nas wyłącznie wtedy, gdy przezwyciężymy własną słabość. To właśnie wtedy, gdy jesteśmy słabi, znajdujemy się bliżej niej" - Andre Louf
6. "Błogosławiony jest człowiek, który zna swoje słabości. Błogosławiony, który mówi, jestem nieszczęsny, nędzny, ubogi, ślepy, niemy. Wszak ten, który dostrzega swoje grzechy, jest większy od tego, który modlitwą wskrzesza zmarłych. Ten, który opłakuje własne grzechy przez godzinę, jest większy od tego, który służy całemu światu. Ten, którego uznano za godnego, by oglądał siebie takim, jak jest, jest większy od tego, komu pozwolono oglądać anioły.
Mistyka chwili. Czas i obietnica José Tolentino Mendonça
7,0
Boga odkrywamy najpierw przez swoje zmysły. Pierwszy i najważniejszy z nich jest dotyk (wbrew średniowiecznej scholastyce!) - bo skóra jest wszędzie.
"W takiej sytuacji jest dla pana tylko jedno rozwiązanie - każdego dnia pozwolić się dotknąć komuś lub czemuś." (bohater filmu I. Bergmana do osoby chorej śmiertelnie na raka)
Warto rozwijać w sobie sztukę powolności.