Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tim Hill
6
7,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
145 przeczytało książki autora
161 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Michael Jackson: Unseen Archives. The King of Pop 1958-2009
Tim Hill
7,0 z 2 ocen
2 czytelników 2 opinie
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
The Beatles. Nieznane fotografie Tim Hill
7,8
Obowiązkowa pozycja i prawdziwa gratka dla każdego fana zespołu The Beatles!
W tym albumie wszystko robi wrażenie : zarówno starannie wyselekcjonowane,czarno-białe zdjęcia pochodzące z archiwów gazety Daily Mail (wiele z nich nigdy nie było wcześniej publikowanych),jak i wyczerpujący zapis wielu lat niezwykłych dziejów zespołu.
Moim zdaniem ogromnym plusem tych zdjęć jest to,że większość z nich jest spontaniczna,niepozowana,zrobiona znienacka.Takie zdjęcia cenię sobie najbardziej,ponieważ pozwalają dotrzeć do prawdziwego,nierzadko nieznanego oblicza fotografowanego obiektu,jakiego w innym przypadku nigdy byśmy nie dostrzegli.Jest to szczególnie cenne,jeśli chodzi o zespół,o którym wszystko już chyba napisano i powiedziano.
Na biografię zespołu składają się drobiazgowe życiorysy jego członków oraz ich doskonale udokumentowana wędrówka na szczyt popularności.
Dzięki temu łatwiej nam zrozumieć,skąd się wzięła i czym była beatlemania.
Album zabiera nas w fascynującą podróż śladami Johna,Paula,George'a i Ringo ; przemierzamy razem z nimi drogę od pierwszego występu w Hamburgu,poprzez ich kolejne,spektakularne sukcesy,rodzinne perypetie,psychodeliczne zawirowania,aż do rozpadu grupy.
Lecz na tym historia przecież się nie kończy ; dodatkowym smaczkiem są materiały traktujące o dalszych losach i solowej karierze Lennona,McCartneya,Harrisona i Starra.
To wyjątkowy,przepięknie wydany album,który powinien chociażby przejrzeć każdy,kogo po dziś dzień wzruszają dźwięki "Let it be"...
Michael Jackson: Unseen Archives. The King of Pop 1958-2009 Tim Hill
7,0
Jako, że jestem fanką Michaela od niedawna (luty 2022) niektóre z tych zdjęć widziałam po raz pierwszy, co mnie pozytywnie zaskoczyło. Na plus jest również to, że zdjęcia są szczegółowo opisane, dzięki czemu lepiej poznajemy moment, w którym zostały zrobione. Dobra, pozytywy wypisane, teraz możemy trochę porzucać mięsem w autora :)
Moim wielkim rozczarowaniem było to, że w książce nie zostało umieszczone ani jedno zdjęcie z Neverlandu - a spodziewałam się ich co najmniej kilku i to na nie najbardziej liczyłam.
(tutaj będzie trochę wyjaśnień odbiegających od tematyki książki, więc jeśli nie chcesz marnować sobie życia możesz je pominąć)
Po drugie, wpis na stronie 150 dotyczący bielactwa jest niejasny - zostało tam napisane, że Michael twierdził, że miał bielactwo, jednak w rzeczywistości od dłuższego czasu używał kremu, którym się wybielał. I może nie jest to 100% kłamstwo, jednak ogromne niedopowiedzenie - na pewno.
Sekcja zwłok z 2009 roku ostatecznie potwierdziła, że Król Popu miał bielactwo, jednak oficjalny spis leków, których używał faktycznie zawierał krem, który wybielał skórę. ALE krem ten jest zatwierdzonym "lekiem" na bielactwo, którym chory może usunąć RESZTKI pigmentu, jakie pozostały na jego skórze, a których nie zniszczyło jeszcze bielactwo. Oczywiście ten krem likwiduje tylko resztki pigmentu, więc nie jest możliwe, by całkowicie i od podstaw wybielić sobie skórę tylko za pomocą kremu. Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj (nie jest to mój wpis, ale uważam go za wartościowy):
https://www.umassmed.edu/vitiligo/blog/blog-posts1/2016/01/did-michael-jackson-have-vitiligo/