Najnowsze artykuły
- ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
- ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński2
- Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
- Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński36
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ruth Saberton
Źródło: Aufbau Verlage
3
6,3/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzona: 1972 (data przybliżona)
Ruth Saberton was born in London in 1972. A chance meeting with a stranger while holidaying in Cornwall resulted in Ruth marrying a fisherman and moving to beautiful Polperro, near Plymouth. In between writing novels and short stories, Ruth also teaches Media Studies at Bodmin College.
6,3/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Der Liebesbrief Ruth Saberton
7,0
Historia opowiedziana przez autorkę opiera się w bardzo ogólnym zarysie na losach jej ciotecznej babki i jej narzeczonego, który zaginął na froncie pierwszej wojny światowej i ich pamięci ją zadedykowała.
Powieść dzieje się w dwóch przedziałach czasowych (2018 i 1914-16),ale w przeciwieństwie do innych książek, które wykorzystują ten zabieg, nie przeskakuje między wydarzeniami "kiedyś" i "dziś", ale składa się z trzech części: 2018 (historia owdowiałej malarki Chloe, która przenosi się z Londynu do Kornwalii),1914-16 (historia nastolatków Daisy- córki londyńskiego lekarza i Kita- młodego poety, na którym ciążą obowiązki rodzinne) i znowu 2018 (Chloe i poznanie dalszych losów bohaterów drugiej części).
Pierwsze dwie części są bardzo dobre, zarówno pod względem fabularnym, jak i językowo-stylistycznym. Historie kobiet (Chloe i Daisy),które dzieli sto lat i nic ich nie łączy, są po prostu ciekawe i wciągające, napisane z wyczuciem, bez popadania w czułostkowość. Sposób opisania wątków uczuciowych nie jest sztampowo-romansowy, co odbieram jako plus książki. Podobały mi się opisy Kornwalii widzianej oczami przybyszek z Londynu, aż chce się pakować walizkę i samemu tam pojechać.
Niestety, ostatnia trzecia część, nieco mnie rozczarowała - nie tylko rozwiązaniem zagadki co stało się z poetą Kitem Riversem, które wydało mi się nieprawdopodobne, ale i przyspieszeniem akcji, przez co powieść straciła głębię. Stąd zamiast wyższej oceny 8 lub 9, daje 7/10.
Mimo moich zastrzeżeń odnośnie zakończenia, miło spędziłam czas z książką Ruth Saberton.
Der Verrat von Oyster Shore Ruth Saberton
7,0
"Wszystko skończyło się tak jak się zaczęło - w Oyster Shore"...
Co za historia!
Mamy tu wszystko czego potrzeba w powieści z tajemnicą w tle: ciekawą opowieść (dziejącą się zarówno teraz jak i ponad sto lat temu),dających się polubić (bądź nie) bohaterów, zagadki z przeszłości, piękne opisy nie tylko dzikiej Kornwalii, ale i emocji.
Mimo, że historia dzieje się dwutorowo to autorka na szczęście podzieliła książkę tylko na trzy części, a nie na trzydzieści jak mają w zwyczaju inni pisarze.
Dzięki temu nie przeskakujemy co chwila z czasów "kiedyś" i "dziś", ale czytamy w sumie jak dwie powieści jedna po drugiej i na koniec obie historie się ze sobą splatają i mamy rozwiązanie.
Kto lubi opowieści umiejscowione w Kornwalii, z tajemnicami rodzinnymi, emocjonalnymi wątkami uczuciowymi (nie mylić z tanim romansidłem) plus pojawiającą się Wielką Wojną i atmosferą Anglii, "która już nie wróci" to jest to powieść dla niego.
Na plus jest również rozbudowany, malowniczy język, którym posługuje się pisarka.
Powieści odejmuję gwiazdkę lub dwie za nieco przeciągnięte zakończenie i jednak niewiarygodną dojrzałość dziewięcio-i osiemnastolatków. To mnie trochę raziło.
Mimo, że książka wchodzi w skład The Rosecraddick Chronicles to można ją czytać bez znajomości poprzednich części. Pojawia się wprawdzie poeta Kit Rivers (znany z pierwszej części serii),ale nie ma on wpływu na odbiór lektury.
Z chęcią przeczytam (niewydaną jeszcze po niemiecku) drugą część cyklu ("The Locket") i, jeśli się ukażą, także kolejne.