Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Martin Malia
3
6,6/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://
6,6/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
62 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Lokomotywy historii. Zwroty w dziejach i kształtowanie nowoczesnego świata
Martin Malia
7,3 z 3 ocen
45 czytelników 1 opinia
2008
Sowiecka tragedia. Historia komunistycznego imperium rosyjskiego 1917-1991
Martin Malia
7,6 z 7 ocen
28 czytelników 2 opinie
1998
Najnowsze opinie o książkach autora
Sowiecka tragedia. Historia komunistycznego imperium rosyjskiego 1917-1991 Martin Malia
7,6
Świetna książka, opisująca dzieje jednej z najbardziej odrażających ideologii. Ułatwia zrozumienie, "odwróconego" świata socjalizmu. Na plus można zaliczyć również to, iż autor nie stroni od nazwania zbrodni zbrodnią a absurdu absurdem.
Książka nie jest raczej przeznaczona dla laików, wymaga pewnej wiedzy na temat ZSRR.
Sowiecka tragedia. Historia komunistycznego imperium rosyjskiego 1917-1991 Martin Malia
7,6
Oj, ciężka sprawa. Przyznam, że nie czytałam za dużo książek historycznych o ZSRR, a najbardziej interesuje mnie moment samej rewolucji oraz kwestia Gułagów, ale chciałam mieć też ogólne spojrzenie na całą epokę, więc czytając opis książki odniosłam wrażenie, że będzie w sam raz. Tymczasem autor raz opisuje kwestie ekonomiczne, raz polityczne, raz ideologiczne... Rozumiem, że temat jest olbrzymi i ciężko wcisnąć wszystko w jeden tom, ale fajnie jakby skupił się na jednym, a nie co chwila przeskakiwał z tematu na temat. Dociągnęłam do 400 strony i dałam sobie spokój. Może faktycznie, jak ktoś już napisał, nie nadaje się dla laików. Ale czy ktoś, kto zna temat, sięgnął by po tak ogólną książkę?