Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wysokiej próby trzeźwa i konkretna refleksja o położeniu geopolitycznym współczesnej Polski oraz ustrojowych, społecznych i kulturowych czynnikach, które tworzą ramy - i tu wybór - jej upadku lub wyrwania się do przodu. Ta książka w zamyśle autora "służy takiemu właśnie mapowaniu tak własnych sił i słabości Polski, jak i obiektywnych uwarunkowań XXI wieku". Autor jest ostrym krytykiem stanu naszego państwa i społeczeństwa, a krytyki tej - co rzadkie - nie przeprowadza z pozycji partyjnych. Otwarcie wykłada przy tym swoje racje, priorytety i wybory aksjologiczne. Łączy realizm polityczny z imponderabiliami etycznymi i patriotycznymi, obronę podstawowych wartości jednostki z myśleniem wspólnotowym. Bardzo przejrzyście wykłada zarówno niebezpieczeństwo indywidualistycznego turboliberalizmu, jak i populistycznej turbodemokracji. Stąd jego opcja na rzecz republikanizmu z cennym odwołaniem do dorobku Pierwszej Rzeczypospolitej, którą niesprawiedliwie widzimy zazwyczaj wyłącznie jako narzędzie dominacji szlachty, a potem państwo upadłe - i tak o niej uczymy w szkołach. Szkoda, że autor zdecydował się na przedruk swoich tekstów, a nie zespolenie ich i przepracowanie w jednolitą książkę, co niestety jest coraz powszechniejszą praktyką. Nie umniejsza to jej przesłania. Moim zdaniem, takiej debaty publicznej potrzebujemy w czasach dużych wyzwań. Zwłaszcza teraz, gdy wyczerpuje się zachodni model rozwoju cywilizacyjnego, do lamusa odeszło (absurdalne skądinąd od początku) pojmowanie rzeczywistości w kategorii "końca historii" i rodzi się nowy światowy porządek realnej siły, hegemonii mocarstw i budowy nowych stref wpływów. A dodatkowy punkt za optymizm: Radziejewski bowiem uważa, że wszystkie te turbulencje mogą być szansą dla Polski.