Piękna historia, Cole zdecydowanie dołącza do grona moich book-boyfriends. Uwielbiam i jego i Sophie.
Dojrzały sposób w jaki poradzili sobie z problemami naprawdę podbił moje serce. Polecam każdemu przeczytać całą serię, ja to zrobiłam choć zazwyczaj tego nie robie. Tutaj zdecydowałam się na ten krok i pomimo, iż raz było lepiej raz gorzej to i tak nie załuję ani jednej minuty spędzonej nad historiami bohaterów. Cole i Sophia oraz Aaron i Poppy całkowicie skradli moje serca. Choc innych też uwielbiam, to te dwie pary były po prostu wspaniałe.
Jako finał pozostała mi jeszcze jedna książka, epilog, ale wiem, że będzie wspaniały.
Ostatnie 20% dosłownie przyleciałam wzrokiem. Zarówno Peyton jak i Xander byli tak samolubni, że brak mi słów. Strasznie denerwowała mnie ta historia, a "miłość", która połączyła bohaterów była tak absurdalna, że nawet nie wiem co można więcej dodać. Sposób w jaki oboje traktowali Bryana był bardzo niesprawiedliwy, wręcz bezczelny.... Nie mam jakoś specjalnie obiekcji do historii gdzie tematem jest AGE GAP, ale tutaj to było lekki przegięcie... Ona miała 17 lat, on 28.... MASAKRA.