Norweski autor powieści kryminalnych urodził się 1963 roku w Dragendal ( rejon Telemarku). Debiutował w 2005 roku. Został wyróżniony w 2008 roku prestiżową norweską Nagrodą Rivertona dla najlepszego kryminału.
"Obrączka diabła" reprezentuje wszystko to, czego jak najmniej życzę sobie w mojej czytelniczej przygodzie.
Pozycja, która nudziła mnie do tego stopnia, że po przeczytaniu kilku stron odkładałam ją i nie ciągnęło mnie do dalszego czytania. Dobrze, że to nie była moja jedyna wakacyjna lektura, bo przeszłabym odwyk.
Opis książki jest intrygujący, obiecuje czytelnikowi dreszczyk emocji, kupiłam ją bez zastanowienia kilka dni po premierze. Pomysł naprawdę fajny, wykonanie słabe. Przy mrocznym thrillerze powinnam się bać iść po krnąbrnego kota do ciemnego ogrodu, zjeść trochę bezsensownych kalorii z nerwów... a ja nudziłam się jak mops. Biorąc się za książkę debiutanta nie wymagam zbyt wiele, więc moje rozczarowanie nie jest wynikiem wygórowanych oczekiwań.