Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać29
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel3
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michał Frąckowiak
1
7,1/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
59 przeczytało książki autora
29 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
To my chuligani Michał Frąckowiak
7,1
Muszę przyznać, że po zapowiedzi książki „To my chuligani” bardzo mocno nie mogłem doczekać się jej premiery. Książka napisana przez Michała Frąckowiaka to niezbyt długa, chociaż moim zdaniem i dobrze, bo licząca sobie 200 stron dość dużej czcionki pozycja, która w doskonały sposób oddaję realia lat 90', a przede wszystkim, ciekawe opisuje stadionowe, jaki około stadionowe przygody „Paragrafa” oraz jego kompanów z głogowskiej ekipy – Invaders. Oczywiście książka nie jest kompletną kroniką, przez co przedstawia tylko wybrane i najbardziej istotne szczegóły. Tak jak wspominałem, publikacja nie jest zbyt obszerna, przez co można ją przyswoić w dość szybkim tempie, idealnie nadaje się na długi jesienny wieczór. Dodatkowo za jej przystępnością przemawia także fakt, że została napisana prostym językiem. Pozytywny wpływ na jej odbiór ma także pierwszoosobowa narracja, dzięki czemu mamy okazję wspólnie z jej głównym bohaterem przeżywać emocje towarzyszące mu w mniej lub bardziej ekstremalnych przygodach na kibicowskim szlaku, a przecież jak wiadomo, w latach 90' o takowe nie trzeba było się wielce starać. Książka w doskonały sposób oddaje klimat tamtych lat oraz specyfikę funkcjonowania ekipy z małego miasta. Dla takich ludzi liczył się wtedy tylko lokalny stadion oraz dworzec kolejowy, bo były to idealne miejsca do słownej lub fizycznej konfrontacji oraz możliwość zdobycia uznania w kibicowskiej Polsce.
Pełna recenzja: http://sektorkiboli.pl/to-my-chuligani-ksiazka/
To my chuligani Michał Frąckowiak
7,1
Dla młodszych kibiców i kiboli - fajne przedstawienie klimatu lat 90. na polskich stadionach i... wokół nich. Dla nieco starszych - kamyczek, który uruchomi lawinę wspomnień z czasów, gdy o całkowicie zadaszonych arenach z podgrzewaną murawą i innymi bajerami jeszcze nikomu się u nas nie śniło. Dla laików - dobra okazja do próby zrozumienia tych wszystkich, dla których okoliczny klub staje się swoistą religią. Minusem książki jest na pewno ogromna ilość błędów stylistycznych oraz interpunkcyjnych. O ile prosty język jest jak najbardziej uzasadniony, o tyle staranna korekta na pewno nie zabrałaby autentyczności temu wydawnictwu.