Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka bardzo ładnie wydana, lecz niestety została zdyskwalifikowana przez mojego młodego czytelnika. I to bynajmniej nie ze względu na wielkość, chociaż format do poręcznych nie należy (takie większe A4 w twardych okładkach). Odbiorcy przeszkadzała zbyt duża ilość różnorodnych, suchych informacji, a za mało ciekawych historii, które by tę wiedzę utrwaliły albo uporządkowały. Daty, miejsca, liczby, to wszystko jest istotne, lecz trudno je zapamiętać bez interesującego kontekstu. Ilustracje chaotyczne, dużo się na nich dzieje, lecz jest to raczej przypadkowy melanż, niż przedstawienie przyczynowo-skutkowe. W porównaniu z książkami autorstwa państwa Mizielińskich ta pozycja wypada blado. Szkoda. Chyba miałam zbyt wielkie oczekiwania.