Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Nocna tęcza" jest książką pisaną z perspektywy dziecka; daje nam okazję spojrzeć na "dorosłe sprawy" okiem pięciolatki (prawie sześciolatki!) i jedyne co mnie w tym wszystkim troszkę uwierało, to właśnie wiek głównej bohaterki. A właściwie to, że przez większość czasu Pea wydawała się o wiele zbyt dojrzała jak na swój wiek, nawet biorąc pod uwagę okoliczności z jakimi przyszło jej się zmierzyć. Oczywiście ktoś inny może się ze mną nie zgodzić (w końcu dorastanie to rzecz dosyć indywidualna),ja jednak dodałabym jej troszkę lat, żeby nie było wątpliwości ;) Ale pomijając ten drobny szczegół, książka jest naprawdę przyjemna. Mimo dość ciężkiego tematu czyta się ją lekko i szybko; momentami można się szczerze uśmiechnąć, innym razem trochę wzruszyć. Nie przeszkadza nawet duża przewidywalność fabuły. Generalnie więc jestem na tak, chociaż do zachwytów mi daleko.