Najnowsze artykuły
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński10
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant30
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Raffaella Bertagnolio
4
7,2/10
Pisze książki: bajki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Pachnące opowieści. Skunks, który pachniał wanilią
Raffaella Bertagnolio
8,0 z 4 ocen
9 czytelników 1 opinia
2016
Pachnące opowieści. Wilk, który pachniał truskawkami
Raffaella Bertagnolio
7,6 z 5 ocen
8 czytelników 1 opinia
2016
Pachnące opowieści. Księżniczka Malina
Raffaella Bertagnolio
7,0 z 2 ocen
3 czytelników 0 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Pachnące opowieści. Skunks, który pachniał wanilią Raffaella Bertagnolio
8,0
To historia o skunksie, który miał pewną wadę: pachniał wanilią. Nie potrafił się przez to bronić przed wrogiem, co więcej zapach ciasta przyciągał wrogów. Rodzina nie akceptowała tej sytuacji, "takie aromaty wśród skunksów nie były mile widziane". Skunksy dumne są przecież z odoru, a nie miłych zapachów.
To sympatyczne opowiadanie o tolerancji i kształtowaniu umiejętności, szukaniu swojej osobowości. Książka pachnie wanilią, a na końcu okrutnie śmierdzi, nie wiem czy podobnie do wydzieliny skuksa, wiem, że paskudny to zapach:)
Pachnące opowieści. Rycerz Stopa Raffaella Bertagnolio
6,0
Ta książka, to jedna z tych pozycji, które nieopatrznie wpadają w ręce młodego czytelnika w bibliotece. Albo w księgarni. I przynosisz ją do domu. A w miarę przewracania kolejnych stron opiewających śmierdzącego niemytymi stopami rycerza zastanawiasz się po co. Wiem, że ludzie mają różne zainteresowania, lecz czy koniecznie muszą to być smrodliwe zapaszki. Rozumiem, iż roztropnie jest promować mycie, ale metody autorki mnie nie przekonały. Podsumowując, tragedii nie ma, oślica smród wytrzymała, lecz gdy tylko nadarzyła się okazja wrzuciła swojego jeźdźca do balii z wodą.