Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać385
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mark Chiarello
Źródło: http://comicvine.gamespot.com/mark-chiarello/4040-2037/
1
6,4/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.markchiarello.com/
6,4/10średnia ocena książek autora
97 przeczytało książki autora
12 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Superman / Batman: Wrogowie publiczni Jeph Loeb
6,4
http://superbook.blog.pl/2016/05/08/229-jeph-loeb-ed-mcguinness-dexter-vines-supermanbatman-wrogowie-publiczni/
Historie narracyjnie budowane na zasadzie dwóch przeciwieństw są niezwykle poczytne i łatwe w odbiorze. Co nie umniejsza ich walorów, tym bardziej jeśli tymi dwoma przeciwstawnymi bohaterami są Superman i Batman. Ostatni Syn Kryptona i Zamaskowany Krzyżowiec to dwie naczelne postaci DC, a wsadzenie ich w jedną ich w jedną opowieść gwarantuje nie tylko wartką akcję, ale i porządną fabułę. Nadmienię jedynie, że panującym prezydentem USA jest Lex Luthor, a co za tym idzie Liga Sprawiedliwości nie jest zbytnio suwerenna, a już na pewno nie ma w swoim składzie nikogo z Kryptona.
Tytuł tej historii powinien brzmieć „Superman/Batman vs reszta świata”. Kal- el i Wayne mają bowiem przeciw sobie cały legion postaci złych i dobrych z uniwersum DC. Od hord złoczyńców, poprzez Shazama i Hawkmana, aż po Ligę Sprawiedliwości. Ci ostatni oczywiście na smyczy prezydenta Luthora, ale w składzie znajdą się dawni współtowarzysze obu panów jak Green Lantern/ John Stewart, Black Lightening czy Power Girl. Ciekawsze są jednak postaci takie jak moralnie rozdarty pomiędzy wiernością do władzy, a sztubackim uwielbieniem Supermana Captain Atom i oszołomiasty trep Major Force. Ale cóż znaczą tabuny wrogiej masy przeciw zjednoczonym siłom Supka i Gacka ?
Loeb niesamowicie podkreśla różnice pomiędzy sposobem bycia i myślenia obrońców Gotham i Metropolis. Sam wstęp pokazuje oba te zjawiska wyśmienicie. Niby są jakieś podobieństwa, ale mentalnie panowie są naprawdę odlegli. Farmerska i uczciwa do bólu natura Supermana wręcz przyprawia o zawrót głowy w porównaniu z shopenhaur’ owskim i wesołym jak doom metal spojrzeniem na świat Wayne’ a. Widać to też w działaniu. Clark działa subtelnie jak taran. Batman myśli, analizuje i niemal steruje swoim kompanem z Kryptona.
Ten ktoś myśli posępnie, że to historyjka tylko o tym jak Superman i Batman biją się z połową świata DC będzie mile zaskoczony. Loeb serwuje bowiem takie delikatesy jak pojawienie się Supermana z przyszłości, debiut nowego Toymana i jego spektakularnego robota- rakiety o epickim wyglądzie Supermana i Batmana oraz zjednoczenie najbliższych współpracowników dwojga bohaterów w szturmie na Biały Dom i prezydenta Luthora.
Wizualnie jest po prostu bezbłędnie. Batalie jakie zmuszeni jest staczać duet i pokaźna liczba postaci to nie jedyne plusy rysunków „Wrogów publicznych”. McGuiness fenomenalnie zgrał się z narracją również i wizualnie odróżniając od siebie głównych bohaterów. Jasne i słoneczne barwy towarzyszące Kal- elowi i pochmurne, mroczne kolory skupione wokół Mrocznego Rycerza tworzą kontrast podpierający rozdzieloną na dwoje fabułę. No i ta dynamika. Wejście popleczników Batmana i Supermana do siedziby amerykańskich prezydentów przypomina początek „X- Men 2″. Tyle, że zamiast Nightcrawlera jest tu spora ilość młodego „S”-ek i nietoperzy.
Podsumowanie: Historię znam co prawda z zeszytówek „Dobrego Komiksu”, ale wydanie zbiorcze cieszy oko i półkę. Egmontowi należy się mimo zebrania historii do kupy mały minus. Liternictwo nie jest tak dobre jak te z „DK” co jest właściwie dość często wadą wydawanych w Polsce zagranicznych komiksów. Wracając natomiast do samego komiksu. Zrobił on na mnie ogromne wrażenie i stawiam go jako modelowy przykład narracji- przekładańca. Dwie odmienne, lecz zjednoczone postaci. Wspólny cel i problemy, ale też inne inne na nie spojrzenie. Loeb to scenarzysta wszechstronny. Mroczna detektywistyczna powieść jak „Długie Halloween” czy sentymentalna seria kolorowa Marvela to nie problem dla tego weterana komiksu. Również seria „Superman/ Batman” w jego wykonaniu to coś co trzeba znać.
Superman / Batman: Wrogowie publiczni Jeph Loeb
6,4
Wartka akcja, fajny pomysł na przedstawienie dwóch głównych bohaterów DC, zaprezentowanie nie tylko ich postaci ale i sposobu myślenia. Akcja wartka, pojawiają się liczni bohaterowie i przeciwnicy z DC, wracamy do kwestii śmierci rodziców Batmana, do Apokolips... wszystko składa się w ciekawą całość... Wielki plus za rysunki - świetnie całość narysowana. Czyta się z przyjemnością!