Jako wolny strzelec zajmuje się pisaniem i redagowaniem tekstów z branży medycznej. Razem z byłym zawodnikiem NFL i ekspertem ESPN Markiem Schlerethem napisał „Ready, Set, Play!”, wraz z Fran Elizabeth Grubb jest współautorem „Cruel Harvest”. Zanim zajął się pisaniem, przez ponad dekadę pracował dla stanu Delaware, zaczynając od stanowiska w kancelarii gubernatora. Bryan Reardon ukończył psychologię na University of Notre Dame i mieszka w West Chester w stanie Pensylwania razem z żoną, dziećmi i psem ratownikiem, który wabi się Simon.
Historia strzelaniny w jednej z amerykańskich szkół, opowiedziana z zupełnie nowej i innej perspektywy. Narratorem jest ojciec, który poświęcił życie wychowaniu dzieci i którego syna podejrzewa się o udział w zbrodni.
Przejmująca lektura o rodzicielstwie, miłości i sile rodziny, od której nie byłam w stanie się oderwać. Pochłonęłam książkę w zasadzie w jeden dzień, czytając dosłownie wszędzie i w każdej wolnej chwili ze ściśniętym gardłem. "Poszukiwanie" to emocjonalna karuzela, która jednocześnie wzrusza do głębi, zasmuca i zmusza do myślenia.
Znacie jakiegoś ojca, który podjął się trudu wychowania dzieci? Ja nie znam. Ta książka odpowiada właśnie o takim ojcu,Simonie. Wychowującym dwoje dzieci. Jest bardzo zaangażowany,dba o relacje między wszystkimi członkami rodziny ,wspiera i akceptuje dzieci i ich osobowości. Sam jest introwertykiem mającym trudności w nawiązywaniu relacji z innymi. Tę właśnie cechę odziedziczył po nim syn. Nie wspominam o tym przypadkowo. Sielskie życie zostaje zburzone na skutek informacji o strzelaninie, w trakcie której znika syn Simona. Ginie kilkanaścioro dzieci,a syn Simona zostaje oskarżony jako współmorderca. Taki wyrok otrzymuje od otoczenia. Czy rzeczywiście był winny? Czy uda się go odnaleźć? Jak to wydarzenie wpłynie na rodzinę? Tego dowiecie się po przeczytaniu. Dramat ukazany w tej książce, nie jest całkowitą fikcją. Podobne sytuacje miały miejsce niejednokrotnie. Szkoła i relacje między rówieśnikami to niesamowicie grząski i trudny teren. Przekrój najróżniejszych typów osobowości, gdzie tylko najsilniejsze jednostki są w stanie sobie poradzić. I nie mam tu na myśli siły fizycznej. Do tego należy dołożyć środowisko rodzinne i typy rodziców i ich style wychowawcze. Z takiego połączenia, szkoła+dom+osobowość dziecka, może wyniknąć przerażająca mieszanka. Bez zbędnego moralizowania. Warto być czujnym, zaangażowanym i umieć słuchać swoich dzieci. One widzą i czują więcej niż nam się wydaje.