Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wiesław Pasławski
2
6,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
21 przeczytało książki autora
29 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraTen autor należy do naszej społeczności, ma 2 książek w swojej biblioteczce.Sprawdź co czyta autor
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Co czyta Wiesław Pasławski
Ten autor należy do naszej społecznościZobacz profil autora
Najnowsze opinie o książkach autora
Monsun Wiesław Pasławski
5,8
"Monsun" - Wiesław Pasławski.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Wiesława Pasławskiego miało miejsce niespełna pół roku temu, i było to bardzo zabawne, komediowe, ze wszech miar udane literackie doświadczenie. Inaczej być nie mogło, gdyż miałam wówczas okazję poznać jedną z najzabawniejszych komedii w polskiej literaturze ostatnich lat - "Szynkadelę - produkt polski". Dziś jestem już po lekturze najnowszej powieści Pana Wiesława, i mogę stwierdzić z pełnym przekonaniem, że jest to jedno z najbardziej zaskakujących "drugich" spotkań z tym samym autorem, który stworzył tym razem dzieło jakże odmienne, od poprzedniej opowieści. Tym razem Wiesław Pasławski zafundował nam mocną historię sensacyjną, z pogranicza thrillera i fantastyki.. Jej tytuł to "Monsun", zaś o wrażeniach z lektury postaram się opowiedzieć w niniejszej recenzji..
Fabuła tej opowieści rozgrywa się współcześnie, niemalże na wszystkich kontynentach świata. To trzy, w zasadzie odrębne historie, które jednak w pewnym sensie łączą się ze sobą w całość. Punktem wyjścia dla pierwszej z nich stają się niezwykłe wydarzenia o niewytłumaczalnej naturze, które sprowadzają wielkie zagrożenie dla wszystkich ludzi. Otóż w licznych miejscach na Ziemi pojawiają się tajemnicze ogniste kule ogromnych rozmiarów, które następnie spadają i pochłaniają swą temperaturą i ogniem powierzchnię wraz z żyjącymi tam ludźmi.. Kolejna historia, najbardziej fantastyczna i futurystyczna, wiąże się z pojawianiem na niebie tajemniczych niezidentyfikowanych obiektów latających, które atakuję statki powietrzne.. Trzecia historia, to opowieść w występujących nagle na całym świecie groźnych kataklizmach naturalnych, z trzęsieniami ziemi, huraganami i powodziami na pierwszym miejscu, które pochłaniają sobą tysiące ofiar. Najwięksi specjaliści amerykańskiego wywiadu i armii Stanów Zjednoczonych jednoczą swoje siły, w celu poznania charakteru tychże zjawisk, i powstrzymania globalnej katastrofy..
Książka Wiesława Pasławskiego to historia pełna emocjonującego napięcia, nagłych zwrotów akcji i przede wszystkim ciągłych zaskoczeń, które to są udziałem czytelnika. Już sam początek każdej z tych mini opowieści jest swoistym "trzęsieniem ziemi", po którym wcale to nie jest spokojniej i mniej ekscytująco, a wręcz przeciwnie:). Wraz z lekturą tej książki trafimy do wnętrz Białego Domu, Pentagonu, Agencji Wywiadu, jak i również doświadczymy walki jednostek specjalnych w rosyjskiej tajdze, klaustrofobicznej obecności na pokładzie zanurzonego okrętu podwodnego, czy też wreszcie akrobatycznych popisów na pokładzie super nowoczesnych myśliwców.. W tej opowieści dzieje się tak wiele i taks szybko, iż momentami trudno uwierzyć w to, że to wciąż literatura, a nie hollywoodzki film:)
Z pewnością wielką wartością i siłą tej pozycji jest to, iż jej fabuła obfituje w bardzo dużą ilość postaci, miejsc i pobocznych wątków. I przyznam szczerze, iż patrząc na tych skromnych rozmiarów książkę - 164 strony, nigdy bym nie przypuszczała iż znajdę w niej tak wiele różnych elementów, które łączy ze sobą kilku bohaterów i tajemnicza siła powodująca ów niewytłumaczalne zjawiska i katastrofy. Tak naprawdę to niemalże każda kolejna strona danej mini opowieści, przenosi akcję w inne miejsce, odkrywa nowe wątki i przedstawia nam nowych bohaterów, innych zaś "żegna" w naszym imieniu. Co ważne, przy tak rozbudowanej i dosyć szczegółowej narracji, całość sprawia wrażenie bardzo uporządkowanej, logicznej, nie wprawiającej czytelnika w stan pewnego zagubienia. Jedynym mankamentem tej sytuacji może być to, że czasami nie zdążymy "przetrawić" danego wydarzenia na kartach tej opowieści, a już autor częstuje nas kolejnym wielkim "bum", które absolutnie zmienia całą postać rzeczy w tej historii..;)
Pod względem fabuły i jej prowadzenia przez autora, nie można mieć w zasadzie żadnych większych zastrzeżeń. To krótkie mini opowieści, w których zawarto jednak wszystko to, co najważniejsze, niezbędne, najbardziej potrzebne. Nie znajdziemy tutaj przegadanych scen, zbędnych dialogów, nużących opisów natury itd.. Króluje tutaj natomiast akcja, akcja i raz jeszcze akcja:)! I to chyba dobrze, gdyż dzięki temu te krótkie formy są bardziej intrygujące, ciekawe, żywe. Myślę, że to nie lada sztuka zawrzeć w kilkudziesięciu słowach tak wiele, a przy tym zachowując spójność i logiczny układ. Podobało mi się także to, że wraz z bohaterami tych historii odkrywamy stopniowo prawdę o każdym z tych niezwykłych wydarzeń, krok po kroku przybliżając się do odpowiedzi na pytania o ich naturę..
Co do bohaterów, to mamy ich tutaj naprawdę mnóstwo, choć tak naprawdę prym wiedzie para super agentów amerykańskiego wywiadu - Andrew Thompson i Kellan Wilson. Poznamy tutaj również chińskich i rosyjskich wojskowych, agentów, państwowych oficjeli i zwykłych cywilów.. Tak naprawdę jednak nie dane będzie nam bliższe poznanie tychże postaci, gdyż po prostu najzwyczajniej w świecie nie ma tutaj na to czasu, i miejsca:) Niemniej z pewnością są to bardzo ciekawe osobowości, o których czyta się z wielkim zainteresowaniem i nie mniejszym napięciem, co chyba w przypadku literatury, a zwłaszcza takiego gatunku, jest najważniejsze:)
Na koniec słów kilka muszę poświęcić wydaniu tej książki, a zwłaszcza jej oprawie graficznej. To przyciągający wzrok wizerunek skąpanego w ulewnym deszczu żołnierza stojącego na tle nocnego nieba z błyskawicami, na którym to widać niezidentyfikowany obiekt latający.. Odpowiedzialny za tę grafik Pan Witold Klapper, wykonał naprawdę kawał świetnej roboty.. Bardzo klimatyczne, mroczne, niepokojące i przykuwające wzrok..
"Monsun" to przykład dobrze skonstruowanej literatury dla mocnych mężczyzn, która z pewnością dostarczy pokaźną porcję silnych emocji, zaskoczeń i rozrywki na wysokim poziomie. Wiesław Pasławski udowodnił ponadto tą książką, iż krótkie formy mogą być równie intrygujące i porywające, jak długa powieść. Interesujące połączenie sensacji i fantastyki, które z pewnością zasługuje na zauważenie i docenienie. Polecam i życzę udanej lektury:)
Szynkadela - produkt polski Wiesław Pasławski
6,7
Polski czytelnik nie może narzekać na brak godnych uwagi pozycji do pasjonującej lektury.. Czy aby na pewno? Otóż po przekroczeniu progu księgarni lub biblioteki "uśmiechają" się do Nas powieści obyczajowe, kryminały, fantastyka, horrory, reportaże itd.. Nijak nie można jednak dostrzec tam powieści będącej przykładem komedii literackiej z prawdziwego zdarzenia! A jeśli poszukujemy do tego współczesnej i polskiej komedii, to zadanie to jest niemalże niemożliwym.. Posucha tego gatunku literackiego jest bezsprzecznie zbyt długa i wyraźna, dlatego też każda premiera komediowej książki zasługuje na zauważenie, docenienie i uznanie. I właśnie taka oto pozycja trafiła w moje ręce kilka dni temu, co niezmiernie Mnie ucieszyło:). Książka ta nosi wielce intrygujący tytuł "Szynkadela", zaś jej autorem jest Wiesław Pasławski.
Fabuła tej komediowej opowieści jest tak barwna, złożona, nieprzewidywalna i absurdalna (w dobrym znaczeniu tego słowa),iż bardzo trudnym zadaniem jest zarysowanie jej głównych aspektów w kilku zdaniach.. Niemniej - spróbuję:) Otóż wraz z lekturą tej pozycji przenosimy się do małej miejscowości o nazwie Wodziejowice. Tam prosperuje pewien zakład przetwórstwa mięsnego - "Byk Rol". Ów firma staje w obliczu poważnego zagrożenia dalszego funkcjonowania na rynku, jakim to są skargi o skażenie partii produktów środkiem chemicznym do likwidacji insektów. Sprawa ta wydaje się tym ważniejsza, iż właśnie ważą się losy nowego kontraktu z zagranicznym odbiorcą.. By ratować dobre imię i przyszłość firmy, jej prezes - Orłowski, chwyta się najrozmaitszych sposobów i pomysłów, by w końcu po wielu próbach ( i wypitych litrach alkoholu) wynaleźć niezwykłą maszynę do produkcji "Szynkadeli", czyli produktu mięsnego z ziemniaków, kaszy gryczanej i mielonki mięsnej.. Wraz z tą chwilą całkowitej zmianie ulegnie życie prezesa Orłowskiego, jego współpracowników, mieszkańców Wodziejowic i większej części Europy.. Czy aby tylko zmianie na lepsze..:)?
Lektura "Szynkadeli" to przednia, fascynująca, ciekawa i przede wszystkim zabawna rozrywka, której to mottem przewodnim jest śmiech:). To opowieść pełna humoru, absurdu, i nie koniecznie realnych wydarzeń, które jednak "kupuję" w 100%, gdyż efekt finalny jest po prostu rewelacyjny. I oczywiście faktem jest to, iż czerpanie przyjemności z czytania tej pozycji wymaga pewnej dozy otwartości na specyficzne poczucie humoru autora, to jednak warto to uczynić gdyż w zamian otrzymujemy najprawdziwszą i zarazem jedną z najlepszych komedii literackich ostatnich lat:) Myślę, że Pan Wiesław Pasławski dokonał dobrego wyboru gatunkowego, w kierunku którego to powinien kierować swoje dalsze kroki pisarskie. Brakuje Nam dobrego, polskiego autora komediowego, i po cichu mam nadzieję iż to właśnie ten pisarz wypełni tę lukę..
Fabuła tej mini opowieści przypomina moje ulubione filmy Stanisława Barei, który jak nikt inny potrafił wyśmiewać otaczającą go, bądź co bądź, szarą rzeczywistość. Podobnie czyni Pan Wiesław, który swoją historią uwypukla Nasze "narodowe" wady i przywary, poprzez solidną porcję dowcipu i absurdu. Przedstawione tutaj wydarzenia odzwierciedlają, niczym w krzywym zwierciadle, to jacy byliśmy, jacy jesteśmy i jacy zapewne zawsze już będziemy My - Polacy. Umieć śmiać się z samego siebie to nie lada sztuka, która dzięki kartom tej książki wydaje się jakby nieco łatwiejsza.. Wszechobecne polskie kombinatorstwo, oszukiwanie, wykorzystywanie innych i żerowanie na bezsilności słabszych.., to cechy którymi nie lubimy się szczycić.., ale dlaczegóż byśmy nie mieli się z nich naśmiewać..:)? Myślę, że to całkiem dobry pomysł, gdyż dzięki temu może spojrzymy na siebie samych nieco bardziej trzeźwym okiem..?
Pod względem warsztatowym książka ta broni się sama, nie przysparzając tym samym żadnego bólu głowy jej czytelnikom. Konstrukcja fabuła poprowadzona została w bardzo logiczny, przemyślany i sprawny sposób, co rusz zaskakując czytelnika kolejnymi zwrotami akcji. Dialogi są przekonujące, rzeczowe i wiarygodne, co w przypadku tej fabuły jest już samo w sobie wielkim sukcesem. Podobnie ma się sytuacja odnośnie postaci występujących w tej historii, którym to jak najbardziej uwierzyłam i chyba nawet polubiłam.., bynajmniej kilkoro z nich. To "Polacy" z krwi i kości, czasami lepsi, a czasami gorsi, zawsze jednak "Nasi". Orłowski, Cebrzyński, Kazimierski.. to ludzie których być może nie koniecznie chciałabym spotkać w swoim życiu, ale za to z wielką chęcią o nich czytałam.. A postaci w tej książce jest naprawdę mnóstwo, co stwarza także i wielkie możliwości poznawcze dla czytelnika..;)
Pod względem gatunkowym mamy tu do czynienia oczywiście z komedią. Jednak podczas lektury tej pozycji, a zwłaszcza jej drugiej części, doświadczymy także emocjonujących wydarzeń i scen rodem z powieści sensacyjno - przygodowej. Dzięki temu w książce tej nieustannie coś się dzieje, i tym samym nie ma mowy choćby o chwili znudzenia. Myślę, że to dobry krok autora tej powieści, gdyż podobnie jak to miało miejsce w klasykach Barei, w dobrej komedii musi dziać się naprawdę bardzo dużo i to w świetle "wielkich fajerwerków":). Bijatyki, pościgi, polityczne knowania, otrucia.. - wszystko to czeka na Nas w "Szynkadeli", oczywiście podane w sosie "dobrego humoru"..
Książka Wiesława Pasławskiego to debiut ze wszech miar udany, gwarantujący świetną zabawę oraz rokujący jak najlepiej na przyszłość. Coś Mi bowiem podpowiada, iż "Szynkadela" to tylko preludium do tego, czym zaskoczy i uraczy Nas ten autor w najbliższej przyszłości:) Tymczasem polecam tę opowieść każdemu czytelnikowi bez wyjątku, gdyż solidna dawka śmiechu i humoru przyda się Nam wszystkim:)!