Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Borkowski
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Marcin_Borkowski#/media/Plik:Marcin_Borkowski.jpg
2
6,4/10
Urodził się w 1962 roku w Warszawie. Wychowywał się w warszawskiej dzielnicy Żoliborz. Ukończył XVI Liceum Ogólnokształcące im. Stefanii Sempołowskiej w Warszawie. Studiował na Wydziale Chemii Uniwersytetu Warszawskiego, jednak studiów nie zakończył. Latem 1986 roku napisał na komputerze ZX Spectrum program pt. „Puszka Pandory”, który uważany jest za pierwszą polską grę komputerową. W latach 1988–1992 pracował w czasopiśmie „Bajtek”. Przez cztery lata pełnił funkcję redaktora naczelnego magazynu „Top Secret” (od numeru 10 z maja-czerwca 1992 roku do końca istnienia pierwszej edycji czasopisma, tzn. do numeru 54 z września-października 1996 roku). Pisząc na łamach Top Secretu posługiwał się szeregiem pseudonimów, takich jak Borek, Robaquez, Brat Marcin, Kopalny, Profesor Dżemik i Naczelny. W latach 1997–1999 współpracował w magazynem „Gambler”.
W 2014 roku był felietonistą reaktywowanego na krótko czasopisma „Secret Service”[3], a następnie felietonistą czasopisma „Pixel” od momentu jego powstania w lutym 2015 roku. W 2016 roku wydał swój debiut literacki – powieść „Odwlekane porządki”, będącą zbiorem opowiadań związanych z Żoliborzem. Za wydaną w 2021 grę-zagadkę „Pendrive znaleziony w trawie” („The USB Stick Found in the Grass”) został nominowany do paszportu Polityki w kategorii Kultura cyfrowa.
W 2014 roku był felietonistą reaktywowanego na krótko czasopisma „Secret Service”[3], a następnie felietonistą czasopisma „Pixel” od momentu jego powstania w lutym 2015 roku. W 2016 roku wydał swój debiut literacki – powieść „Odwlekane porządki”, będącą zbiorem opowiadań związanych z Żoliborzem. Za wydaną w 2021 grę-zagadkę „Pendrive znaleziony w trawie” („The USB Stick Found in the Grass”) został nominowany do paszportu Polityki w kategorii Kultura cyfrowa.
6,4/10średnia ocena książek autora
11 przeczytało książki autora
15 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Odwlekane porządki Marcin Borkowski
6,4
Dostałam pod choinkę, ale dopiero w weekend miałam czas wziąć się do lektury - i pierwszy raz od dawna zarwałam pół nocy, bo nie mogłam się oderwać. W niektórych opowiadaniach pojawiają się wątki lekko sensacyjne, ale nie one są najważniejsze. Największa siła książki to takie małe, zwykłe ludzkie sprawy, czasem mające swoje źródło w charakterach, czasem mielone przez wielką historię, na którą nie mamy żadnego wpływu. To, że całość dzieje się w okolicach, w których spędziłam większość życia, na pewno pomaga - ale Żoliborz jest tylko tłem dla ludzi, którzy mogli by mieszkać gdziekolwiek.
Odwlekane porządki Marcin Borkowski
6,4
Marcina Borkowskiego znam jeszcze z dzieciństwa jako redaktora naczelnego pisma o grach komputerowych "Top Secret". Wychowałem się na specyficznym poczuciu humoru Borka, a po wielu latach miałem nawet przyjemność spotkać go osobiście. Z zainteresowaniem sięgnąłem zatem po jego debiut literacki: "Odwlekane porządki", mając nadzieję, że poznam go teraz z innej strony. I faktycznie, powieść nie ma nic wspólnego z grami ani z tematyką, z którą do tej pory Borka kojarzyłem.
"Odwlekane porządki" to pełna nostalgii i wspomnień historia o odnajdywaniu przeszłości i zamykaniu ważnych życiowo spraw. Opowiada o kilku pokoleniach rodzin i sąsiadów, którzy mieszkali obok siebie na warszawskim Żoliborzu od drugiej wojny światowej do współczesności. Składa się z kilku pozornie niepowiązanych ze sobą opowieści, które ostatecznie tworzą jedną całość.
To bardzo mieszczańska opowieść, pełna szacunku dla kultury, przeszłości, pamiątek i relacji rodzinnych. Pełno tu wysiłku o wypełnienie złożonych przed laty obietnic, odnajdowania dawnych właścicieli przedwojennych bibelotów, a nawet odkrywania prawdziwych winowajców zbrodni sprzed lat. Jest też trochę uroczych, czasem zabawnych wspominek z młodości (czyżby autobiograficznych?).
Ostatecznie każdemu z bohaterów dane jest osiągnąć cel i doznać ulgi, zamknąć sprawy i zrobić odwlekane porządki. To uspokajające, terapeutyczne wręcz przesłanie - nabiera się poczucia, że nawet jeśli męczą nas duchy przeszłości, koniec końców przeznaczenie ułoży wszystko na swoim miejscu.