Najnowsze artykuły
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
- ArtykułyBracia Grimm w Poznaniu. Rozmawiamy z autorkami najważniejszego literackiego odkrycia tego rokuKonrad Wrzesiński2
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
M.C. Wyman
1
6,9/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
78 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Silver Surfer: Geneza Silver Surfera! / Próba Heroldów Ron Marz
6,9
Zachęcony pozytywnymi opiniami sięgnąłem po ten zeszyt i co mogę powiedzieć? Otóż komiks nie zachwyca. Główna opowieść tj. "Próba Heroldów" jest napisana wg dość prostego scenariusza. Otóż bohater, nie mogąc sobie poradzić z głównym antagonistą, zbiera przez cztery części tej opowieści drużynę, aby w części piątej ruszyć całą grupą na wroga. I jakby to było ciekawie jeszcze napisane to pół biedy, ale niestety tak nie jest. Jedynie historia z Terraxem jest ciekawie napisana, a reszta postaci jest dość miałka. Niezbyt wyszukane jest też zakończenie. Oto wielki Galaktus, pod wpływem jednego, mało przekonującego argumentu, zmienia zdanie i pomaga bohaterom pokonać przeciwnika, którego sam wybrał na swojego Herolda. Mimo że ten niczym mu w zasadzie nie zawinił. Historia jest więc ogólnie średniawa. Na plus można zaliczyć ilustracje Rona Lima, którego szczegółowe i piękne rysunki można podziwiać w trzech ostatnich częściach tej opowieści.
Zostaje jeszcze do omówienia pierwsza historia, a mianowicie "Geneza Silver Surfer". I tutaj muszę postawić spory plusik bo historia ta jest ciekawa i bardzo dobrze mi się jączytało, tym bardziej że nie znałem genezy powstania Srebrnego Surfera. Historię naszkicował John Buscema, którego rysunek nie należy do wybitnych, ale też nie przeszkadza w opowieści. Można nawet powiedzieć że ma swój starodawny urok i przypomina trochę prace Johna Byrna w starych X-men.
Ta jedna opowieść nie jest jednak w stanie zmienić mojej oceny całego zeszytu, gdyż jest zdecydowanie zbyt krótka w stosunku do całości. Dlatego najwyżej jak mogę ocenić ten album to 5+.