(ur. 1972) poeta, prozaik, krytyk, redaktor naczelny czasopisma „Cultura”. Autor kilku tomów wierszy i pięciu powieści. Jest laureatem wielu nagród literackich, w tym prestiżowej Josep Pla Award w 2005 roku. Bestie otrzymały 2011 nagrodę Sant Jordi. Jego książki tłumaczono na francuski, włoski, hiszpański, portugalski i duński. Mieszka na Majorce.
Wojna domowa w Hiszpanii dopiero się rozpoczęła, a już ukazuje swoje najgorsze oblicze. W Barcelonie masowo giną ludzie, przyznający się do bliskości z kościołem. To tu zostaje w bestialski sposób zamordowany ksiądz i mały chłopczyk, a jeden z mężczyzn twierdzi, że jest wampirem. To w tym mieście siostry kapucynki stają się zakładniczkami i kartą przetargową pomiędzy walczącymi. Wreszcie to w Barcelonie dwaj mężczyźni bawią się w Boga, tworząc w katakumbach potwora.
„Bestie” to świetny powrót do tradycji powieści gotyckiej. Jest więc wzorowany na Frankensteinie, jest w niej wampir, są też aluzje do Golema. Do tego znakomita narracja, która opisując pozornie normalne, zwyczajne rzeczy, potrafi wgnieść czytelnika w fotel. Jednak „Bestie” to nie tylko powieść gotycka. Mamy w końcu XXI wiek, więc książek, które zaliczałyby się tylko do jednego gatunku praktycznie nie ma. Powieść Alzamora to również kryminał i thriller w najlepszym ich wydaniu.
Sebastià Alzamora to kataloński poeta i prozaik mieszkający na Majorce. Autor wielokrotnie nagradzany, między innymi prestiżowej Josep Pla Award w 2005 za „La pell i la princesa”. Jest redaktorem naczelnym czasopisma „Cultura”. Dotychczas wydał kilka tomów wierszy i pięć powieści. Książki Alzamory tłumaczone są na francuski, hiszpański, portugalski oraz duński. Jego najnowsza powieść „Bestie” otrzymała w 2011 roku nagrodę Sant Jordi.
Tytułowe „Bestie” pojawiają się na każdym kroku. To zarówno stworzony przez lekarza i sędziego potwór, jak i tajemniczy wampir, którego pojawienie się zawsze wróży nieszczęście. Ale też… sami ludzie, których czyny bywają często gorsze i o wiele okrutniejsze od działań stworów. Kto jest prawdziwą bestią – człowiek, wampir czy potwór? Na to pytanie każdy musi sobie sam odpowiedzieć.
Sebastià Alzamora przedstawia czytelnikom okrutną prawdę. Opisuje zło, które każdy człowiek ma w sobie i które budzi się za każdym razem, gdy da się ludziom możliwość. Bo człowiek zawsze wybierze zło, bo jest prostsze i wymaga mniejszego poświęcenia niż czynienie dobra. Zło w „Bestiach” jest bezkarne i szerzy się, bo choć ostatecznie przegrywa z dobrem, to jednak pokonany został jedynie wycinek tego, co dzieje się zarówno podczas wojny domowej, jak i codziennie.
Ale ta powieść ma też optymistyczny wydźwięk. Młoda nowicjuszka jako jedna z niewielu postaci pokazuje, że nikczemność można zwalczyć, że dobro jeszcze istnieje, wystarczy, by w nie wierzyć. Idąc zaś za słowami Sebastià Alzamory - Zło i jego katastrofalne skutki nie mogą zniszczyć ludzkiej zdolności do radzenia sobie w ekstremalnych sytuacjach. Dlatego dla człowieka jest jeszcze nadzieja i może pokona bestię, którą każdy ma w sobie.
Recenzja także na: http://recenzjeksiazek.natemat.pl/125749,bestie
Rok 1936 ogarnięta wojną domową Barcelona, w której prześladowani są przede wszystkim księża, zakonnicy i ludzie związani z kościołem. To tutaj w okrutny sposób zostaje zamordowany ksiądz i siedmioletni chłopczyk, to tutaj biskup uważa się za wampira, który popełnił te zbrodnie a pewien sędzia wraz z lekarzem tworzą potwora na wzór Frankensteina. W tym świecie pełnym zbrodni i chaosu, siostry zakonne są więzione a zakonnicy mordowani. I któż jest większą bestią? wampir, potwór czy człowiek? Jest to pytanie postawione przez Alzamora, niestety odpowiedzi na te pytanie nie znajdziecie tej w książce, sami musicie sobie na nie odpowiedzieć.