Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rachel Haimowitz
6
6,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Awakening
Rachel Haimowitz, Cat Grant
Cykl: Power Play (tom 2)
8,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2012
Resistance
Rachel Haimowitz, Cat Grant
Cykl: Power Play (tom 1)
7,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2012
SUBlime: Collected Shorts
Rachel Haimowitz
Cykl: Master Class (tom 2)
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Crescendo Rachel Haimowitz
5,7
Ciąg dalszy "Counterpoint" niestety rozczarowuje. Nie pomysłem fabularnym, bo ten jest pierwszorzędny. Gorzej jest z realizacją. Freyrík i Ayden wkopali się w co najmniej dwie intrygi, które powinny dostarczyć materiału na opasłe tomiszcza. Tymczasem Rachel Haimowitz z trudem wykroczyła poza objętość obszernej nowelki. I to tylko dlatego, że znaczą część tekstu poświęciła na drobiazgowe opisy przemieszczania się bohaterów. Autorka z mozołem rozpisuje się na temat spacerów korytarzami serca ludzkiego imperium, podróży bezdrożami niebezpiecznej dziczy i "wycieczkami" leśnymi ścieżkami elfiej krainy. Natomiast postępy w intrygach opisywane są skrótowo, pośpiesznie lub wcale – po prostu odwraca się stronę i okazuje się, że wszystko zostało rozwiązane. Jeśli ktoś czyta literaturę slashową wyłącznie dla scen erotycznych, ten chyba będzie mniej ode mnie rozczarowany. Haimowitz zadbała o odpowiednią dawkę pikantnych szczegółów. Szkoda tylko, że koncentrując się na nich zagubiła gdzieś szerszą perspektywę.