rozwiń zwiń

Mroczny przepis na sukces Pauli Hawkins

LubimyCzytać LubimyCzytać
18.09.2015

Sukces przyszedł w samą porę. Paula Hawkins wpadła w poważne problemy finansowe i szczerze mówiąc, miała już dość pisania – chciała zająć się czymś innym. Postanowiła ostatni raz spróbować swoich sił jako pisarka. Tym razem zamiast pisać kolejną komedię romantyczną, na warsztat wzięła thriller. To był strzał w dziesiątkę.

Mroczny przepis na sukces Pauli Hawkins

Paula Hawkins urodziła się i wychowała w Harare w Zimbabwe w domu, w którym przesiadywali zagraniczni korespondenci odwiedzający jej ojca, profesora ekonomii i publicystę ekonomicznego. Kiedy miała 17 lat, jej rodzina przeniosła się do Londynu. W parę lat później rozpoczęła studia w Oksfordzie – studiowała dziennikarstwo, ekonomię i filozofię. Po obronie zaczęła pracować jako dziennikarz biznesowy w „The Times”. To również wtedy napisała swoją pierwszą książkę „Bogini finansów” - dziś jej się bardzo wstydzi.

Pisała komedie romantyczne, które nie sprzedawały się jednak zbyt dobrze. Zaczęła wyżywać się na swoich postaciach.

Sześć lat temu zajęła się pisaniem powieści. Jej agentka literacka zaproponowała jej, by napisała romantyczną komedię o kobiecie, która straciła pracę w czasie recesji. W ciągu dwóch miesięcy Hawkins napisała książkę „Confessions of a Reluctant Recessionista” i wydała ją pod pseudonimem Amy Silver. Tak zaczęła się jej przygoda z pisaniem. Pisała komedie romantyczne, które nie sprzedawały się jednak zbyt dobrze. Im więcej ich popełniała, tym większy niesmak i zniechęcenie do tego gatunku czuła. Zaczęła się wyżywać na swoich postaciach. W jej książkach pojawiało się coraz więcej przemocy i tragedii. Jej postaciom zdarzało się zginąć w bombardowaniu w Afganistanie lub bywały potrącane przez pijanych kierowców.

Moje książki stawały się coraz mroczniejsze i coraz szczelniej wypełniały je nieszczęścia – mówi Paula Hawkins w jednym z wywiadów. - Zdałam sobie sprawę, że lepiej radzę sobie z pisaniem o wydarzeniach tragicznych niż komicznych.

Pierwszą połowę książki Paula Hawkins napisała w gorączkowym tempie w zaledwie cztery miesiące.

Dwa lata temu, kiedy jej sytuacja finansowa stawała się coraz bardziej niepewna, postanowiła spróbować napisać książkę, którą sama chciałaby przeczytać. Odkopała stary pomysł na postać, która popadła w alkoholizm i zdarza jej się tracić przytomność po kilku głębszych. Ta osoba staje się – lub przynajmniej ma mgliste przeczucie, że nim była – świadkiem zbrodni, ale nie może sobie przypomnieć szczegółów. Pierwszą połowę książki Paula Hawkins napisała w gorączkowym tempie w zaledwie cztery miesiące. Już wtedy jej agentka zdecydowała się na wysłanie jej maszynopisu do kilku wydawnictw. Posypały się oferty współpracy. Dziś wysłanie nieukończonej książki, w której brakuje kluczowych scen, wydaje jej się pisarce bardzo ryzykowne i śmiałe.

Byłam wtedy spłukana – tłumaczy swoją ówczesną decyzję. - Gdyby nie Dziewczyna z pociągu, musiałabym przestać pisać książki i zająć się czymś innym.

Ryzyko się opłaciło. W mniej niż miesiąc po wydaniu książki „Dziewczyna z pociągu” znalazła się na szczytach list bestsellerów.

Sukces zaskoczył Paulę Hawkins. Nie spodziewała się, że jej powoli stopniujący napięcie thriller o kobiecie, która była świadkiem zbrodni, stanie się takim hitem. W Stanach książka miała już ponad dziesięć dodruków i sprzedano ponad 2 mln egzemplarzy.

Kilka lat wcześniej zastanawiała się, co zrobiłaby, gdyby zobaczyła coś niepokojącego, jadąc autobusem lub pociągiem.

Jak zrodził się pomysł na fabułę? Kilka lat wcześniej w komunikacji miejskiej. Paula Hawkins zastanawiała się, co zrobiłaby, gdyby przez okno autobusu zobaczyła niepokojącą scenę.

Po napisaniu książki Paula Hawkins dołączyła do szeregu pisarek – autorek niestandardowych thrillerów, gdzie sceny zbrodni osadzane są w narracji zorientowanej na psychologię postaci. Tematy tych książek, pisanych m.in. przez Tanę French czy Gillian Flynn, nie stronią od kwestii społecznych, a występujące w nich kobiety nie są wyłącznie niewinnymi ofiarami przemocy. Zamiast scen pościgów samochodowych buduje się w nich napięcie w codziennych sytuacjach i w relacjach z najbliższymi.

Ludzie lubią czytać o seryjnych mordercach i szpiegach, ale większość z nas nigdy nie spotka się z nimi w rzeczywistości – mówi Hawkins. - To smutne, ale większość przemocy, jaką możemy poznać na własnej skórze, dzieje się w naszych domach.

Paula Hawkins ma w tej chwili 42 lata i swoje życie opisuje jako naprawdę nudne. Mieszka w Londynie w małym wiktoriańskim domu, który dzieli ze swoim byłym chłopakiem. Mówi, że woli angielskie zachmurzone niebo niż słoneczne i jasne, które pamięta z dzieciństwa w Zimbabwe. Brzydka pogoda lepiej pasuje do jej nastroju, jak lubi powtarzać.

Pisarka pracuje już nad kolejnym thrillerem. Zapowiada, że tak jak w przypadku „Dziewczyny w pociągu” nie będzie to zwyczajny kryminał. Nie zawsze musi dojść do morderstwa. Czasem wystarcza nasilająca się złowieszcza atmosfera, mówi.

Polskie wydanie książki Pauli Hawkins „Dziewczyna w pociągu” już niedługo – 21 października – pojawi się w księgarniach. Ukaże się nakładem wydawnictwa Świat Książki pod patroantem serwisu lubimyczytać.pl.

Z niecierpliwością czekamy na premierę.

Przeczytajcie fragment książki:


komentarze [3]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Zbyszek 21.09.2015 10:16
Czytelnik

Chyba największą radością pisarza (i wydawcy) są emocje czytelników, jakie wyzwalają się po kolejnych przeczytanych stronach. I ta nieodparta chęć, aby nie odkładać książki przed przeczytaniem ostatniej strony. Takich emocji (i radości) nie zabraknie przy lekturze tej książki.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wilhelmina 18.09.2015 18:56
Czytelnik

Takie historie jak ta czy np. Joanne Rowling dają nadzieję niespełnionym (jeszcze) pisarzom :)
Tak czy inaczej, trochę trzeba tych stron przeważnie bezowocnie naprodukować, żeby później odnieść sukces.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 10.09.2015 16:18
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post