rozwiń zwiń

Australijski przepis na sukces Richarda Flanagana

LubimyCzytać LubimyCzytać
07.08.2015

Doświadczył diametralnej odmiany losu, gdy opublikował książkę. Takie zdanie rzadko kiedy jest prawdziwe. Jednak trafia w punkt, gdy chcemy opisać to, co przydarzyło się Richardowi Flanaganowi, zdobywcy Man Booker Prize w 2014 roku.

Australijski przepis na sukces Richarda Flanagana

Wszystko zaczęło się od Archa Flanagana: byłego więźnia wojennego, który pracował przy budowie 415 kilometrów linii kolejowej łączącej Tajlandię z Birmą. Kolej Śmierci powstała z inicjatywy Japończyków w 1943 roku, a jej ukończenie okupione zostało cierpieniem i życiem setek tysięcy jeńców. Arch Flanagan był jednym z nielicznych, którzy przeżyli ten morderczy wyrok.

Na późniejszym etapie życia dochował się piątki utalentowanych dzieci. Każde z nich na swój sposób chciało upamiętnić historię ojca. Tylko nie zróbcie ze mnie kogoś, kim nie jestem - zastrzegał się Arch, słuchając ich pomysłów.

Nad swoją książką pracował on 12 lat. W tym czasie napisał pięć różnych jej wersji. Jednak dopiero szósta go usatysfakcjonowała.

Pierwszym, który podjął się opisania losów ojca, był Martin Flanagan. To do niego głównie była skierowana Archa z prośbą o nieprzeinaczanie faktów. Wkrótce w ślady brata poszedł Richard. Nad swoją książką pracował on 12 lat. W tym czasie napisał pięć różnych jej wersji. Jednak dopiero szósta go usatysfakcjonowała. Wszystkie pozostałe usunął z twardego dysku, uznając je za słabe.

Książkę ”The Narrow Road to the Deep North” udało mu się zakończyć i wydać w samą porę. Dzięki przyznanej jej nagrodzie Man Booker Prize autor nie był zmuszony podjąć pracy w kopalni, ku czemu zaczynał się już skłaniać ze względu na kiepską sytuację finansową, w jakiej znalazła się jego rodzina. Pięćdziesięcioletni pisarz ma na utrzymaniu rodzinę - żonę i trójkę dzieci. Napisał kilka dobrze przyjętych i nagradzanych powieści oraz scenariusz do filmu ”Australia” - kasowej produkcji z Nicole Kidman w roli głównej - ale to wciąż było za mało, by mógł utrzymać siebie i rodzinę.

Dopiero gdy otrzymał Bookera, znacząco zarobił na pisaniu. Sama nagroda opiewa na 50 000 £. Na tej kwocie się jednak nie skończyło, gdyż wyróżnienie pociągnęło za sobą zdecydowany skok sprzedaży jego książki - w Wielkiej Brytanii tylko w przeciągu tygodnia od ogłoszenia werdyktu sprzedano ponad 10 000 egzemplarzy. Brytyjski magazyn branżowy ”The Bookseller” szacuje, że w ciągu 7 dni pisarz zarobił 137 430 £. To kwota wyższa niż suma wszystkich jego dochodów ze sprzedaży książek z ostatnich dziesięciu lat.   

Co z pieniędzmi zamierza zrobić Richard Flanagan?

- Zrobię to, co wszyscy robią ze swoimi pieniędzmi – będę za nie żyć. Nie jestem zamożnym człowiekiem. W zasadzie oznacza to, że będę mógł dalej pisać.

Choć Flanagan jest zaledwie czwartym Australijczykiem i pierwszym Tasmańczykiem, który otrzymał prestiżowego Bookera, pozostał niezwykle skromną osobą. Na gali po wręczeniu nagrody podkreślał, że nie wywodzi się z literackiego środowiska.

- Moi dziadkowie nie potrafili ani pisać, ani czytać. Nigdy nie spodziewałem się, że kiedyś będę przedstawiany w Londynie jako pisarz.

Rodzice marzyli o innej karierze dla Richarda - matka oczami wyobraźni widziała go w zawodzie hydraulika. Tymczasem on po skończeniu szkoły średniej, ruszył pracować w buszu, już wtedy marząc o pisaniu.

Również rodzice marzyli o innej karierze dla niego - matka oczami wyobraźni widziała go w zawodzie hydraulika. Jednak Richard po skończeniu szkoły średniej, ruszył pracować w buszu, już wtedy marząc o pisaniu. Z buszu wyjechał na Uniwersytet Tasmański, a stamtąd do Oksfordu na roczne stypendium.

Ojciec pisarza, którego historia stała się inspiracją do napisania wyróżnionego dzieła, zmarł w wieku 98 lat tego samego dnia, kiedy Richard postawił ostatnią kropkę w swojej książce. Pod koniec życia Archowi wielokrotnie winszowano, że tak mu się dzieci udały. Wśród szóstki jego latorośli znaleźli się nauczycielka, redaktor pracujący w wydawnictwie, dziennikarz i pisarz. Jego córka Mary wspomina:

- Ludzie często mówili ojcu, że powinien być z nas bardzo dumny, bo wszystkim nam się w życiu powiodło. Ojciec żartował, że zupełnie nie rozumie, jak to się stało, bo zawsze postępowaliśmy dokładnie na odwrót, niż nam radził.

Może w tej przekornej i pełnej skromności postawie kryje się sposób na sukces według Flanaganów?

Nagrodzoną książkę Richarda Flanagana przeczytamy po polsku już tej jesieni. Ukaże się nakładem Wydawnictwa Literackiego pod tytułem Ścieżki północy.

Źródło zdjęcia: theaustralian.com.au. Źrodło informacji: theguardian.com, themercury.com.au


komentarze [1]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 07.08.2015 15:18
Administrator

Ścieżki północy
Richard Flanagan

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post