Czerwony świt
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Red Rising (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Red Rising
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2024-04-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-03-05
- Data 1. wydania:
- 2014-01-28
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367793926
- Tłumacz:
- Wojciech Szypuła, Małgorzata Strzelec
Darrow jest Czerwonym, przedstawicielem najniższej kasty w zhierarchizowanym według kolorów społeczeństwie przyszłości. Czerwoni harują od świtu do zmierzchu, święcie przekonani, że ich wysiłki mają na celu przystosowanie powierzchni Marsa do zamieszkania przez przyszłe pokolenia. Darrow pracuje chętnie, bo wierzy, że jego krew i pot przyczyniają się do powstania lepszego świata, w którym żyć będą jego dzieci.
Czerwoni padli jednak ofiarą zdrady: Darrow odkrywa, że Mars jest od dawna zamieszkany, na powierzchni istnieją ogromne miasta i rozległe obszary dzikiej przyrody, a on i jego pobratymcy są dziś tylko niewolnikami dekadenckiej klasy rządzącej.
Natchniony tęsknotą za wolnością, pomny utraconej miłości i zdeterminowany Darrow poświęca wszystko, żeby przeniknąć do legendarnego Instytutu, ośrodka szkoleniowego dla władających planetą Złotych, w którym kolejne pokolenie panów świata rozpoczyna zmagania o władzę. Zmuszony walczyć o życie i przyszłość cywilizacji, za przeciwników ma najlepszych i najbrutalniejszych przedstawicieli elity. Nie cofnie się przed niczym, żeby doprowadzić do zniszczenia swoich wrogów. Nawet jeśli w tym celu będzie musiał stać się jednym z nich.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 346
- 1 039
- 273
- 57
- 37
- 30
- 22
- 16
- 15
- 13
OPINIE i DYSKUSJE
Słyszałam wiele dobrego o tej książce i moje oczekiwania były chyba nieco zawyżone. Historia początkowo zapowiada się dobrze, ale ostatecznie okazuje się być dystopią młodzieżową. Główny bohater jak to zwykle bywa w gatunku, osiągnął wysoki level postaci bez żadnej konkretnej pracy czy treningu. Dzięki osiągnięciom technologii i naturalnym talentom staje się lepszy, silniejszy i szybszy od wszystkich innych przedstawicieli ludzkiej populacji.
Fabuła jest stosunkowo prosta, podobnie jak styl pisarski. Czasami autor stosował dziwne przeskoki czasowe w samym środku akcji, co było irytującym zabiegiem.
Książka godna polecenia, ale zdecydowanie nie jest królową balu w swoim gatunku.
Słyszałam wiele dobrego o tej książce i moje oczekiwania były chyba nieco zawyżone. Historia początkowo zapowiada się dobrze, ale ostatecznie okazuje się być dystopią młodzieżową. Główny bohater jak to zwykle bywa w gatunku, osiągnął wysoki level postaci bez żadnej konkretnej pracy czy treningu. Dzięki osiągnięciom technologii i naturalnym talentom staje się lepszy,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPoczątek jest ciężki, ale warto przebrnąć przez te pierwsze kilkadziesiąt stron, bo potem robi się fantastycznie, a im dalej, tym lepiej. Nareszcie jakiś bohater do rzeczy, z motywacjami, które w pełni rozumiem. Inne postacie też ciekawe, najbardziej polubiłam Mustang i Sevro. Do tego wartka akcja, cały czas coś się dzieje, żadnego lania wody. Jedyny minus - książka miejscami trochę zbyt brutalna jak na mój gust. Mimo to nie mogę się doczekać drugiego tomu, który ma się ukazać za trzy tygodnie. Chyba mnie tu skręci do tego czasu...
Początek jest ciężki, ale warto przebrnąć przez te pierwsze kilkadziesiąt stron, bo potem robi się fantastycznie, a im dalej, tym lepiej. Nareszcie jakiś bohater do rzeczy, z motywacjami, które w pełni rozumiem. Inne postacie też ciekawe, najbardziej polubiłam Mustang i Sevro. Do tego wartka akcja, cały czas coś się dzieje, żadnego lania wody. Jedyny minus - książka...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNajlepsza książka jaką ostatnio czytałam! To moja nowa Diuna
To bylo tak dobre! Igrzyska śmierci i niezgodna na Marsie. tylko tak milion razy lepsze, brutalniejsze i bardziej krwawe.
Cały ten świat miał sens, wszystko ze sobą współgrało. Początek był intensywny, ale spodziewałam się że będzie mi ciężej ze zrozumiem różnych rzeczy, ale to jest tak napisane przystępnie że czyta się przyjemnie bardzo.
Bohaterowie są tak napisani epicko….uwielbiam każdego. Nikt nie jest do końca dobry czy też zly.
Bardzo się wczułam, przeżywałam! Nie mogę się doczekać kolejnych części!
Najlepsza książka jaką ostatnio czytałam! To moja nowa Diuna
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo bylo tak dobre! Igrzyska śmierci i niezgodna na Marsie. tylko tak milion razy lepsze, brutalniejsze i bardziej krwawe.
Cały ten świat miał sens, wszystko ze sobą współgrało. Początek był intensywny, ale spodziewałam się że będzie mi ciężej ze zrozumiem różnych rzeczy, ale to jest tak napisane przystępnie...
Bardzo przyjemna lektura. Jak ktoś się naczytał komentarzy typu "pierwszy tom jest najgorszy" itp i jest niezdecydowany - mimo wszystko polecam spróbować. Nie przepadam za książkami typu Igrzyska śmierci, Niezgodna czy inny Więzień Labiryntu a z Czerwonym Świtem w ręku bawiłem się przednio.
Bardzo przyjemna lektura. Jak ktoś się naczytał komentarzy typu "pierwszy tom jest najgorszy" itp i jest niezdecydowany - mimo wszystko polecam spróbować. Nie przepadam za książkami typu Igrzyska śmierci, Niezgodna czy inny Więzień Labiryntu a z Czerwonym Świtem w ręku bawiłem się przednio.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCóż... Jeśli to co mówią o pozostałych książkach jest prawdą jutro zaczynam czytac kolejna część! Prawdą jest że pierwsza książka może nie zachwyca, ale mi osobiście bardzo się podobała i mam nadzieję że kolejne będą jeszcze lepsze.
Cóż... Jeśli to co mówią o pozostałych książkach jest prawdą jutro zaczynam czytac kolejna część! Prawdą jest że pierwsza książka może nie zachwyca, ale mi osobiście bardzo się podobała i mam nadzieję że kolejne będą jeszcze lepsze.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPoczątek mi się całkiem spodobał. Fakt, że akcja rozgrywa się na Marsie (chociaż w sumie równie dobrze mogłaby na Ziemi gdyż nie ma żadnych odniesień do przestrzeni kosmicznej czy innych tematów sifi),podział społeczeństwa. Niby to gdzieś już tam było ale i tak mnie zaciekawiło.
Do momentu. Mniej więcej od strony 150 zrobiło się bardzo przewidywalnie. Turniej/gra/wojna jak zwał tak zwał kompletnie mnie nie wciągnęła. I nawet nie chodzi o to, że te motywy już były w dziesiątkach książek. Względnie je lubię więc nie byłyby problemem. Tutaj po prostu coś nie grało, to było nijakie, nudnawe. Postacie też nie zaskakiwały, nie błyszczały. Spodziewałam się, że ta część jest najsłabsza (tak słyszałam) ale nie że aż tak słaba.
Na pewno sięgnę po jeszcze jedną część bo tak jak pisałam, podobno kolejne są już dużo lepsze. Ale jeśli mi się nie spodoba nie będę kontynuować tej serii.
Początek mi się całkiem spodobał. Fakt, że akcja rozgrywa się na Marsie (chociaż w sumie równie dobrze mogłaby na Ziemi gdyż nie ma żadnych odniesień do przestrzeni kosmicznej czy innych tematów sifi),podział społeczeństwa. Niby to gdzieś już tam było ale i tak mnie zaciekawiło.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDo momentu. Mniej więcej od strony 150 zrobiło się bardzo przewidywalnie. Turniej/gra/wojna...
Z początku myślałem, że młodzieżówka. Zaczeło mnie to zniechęcać do dalszego czytania. Później okazało się, że jednak bardziej dojrzała. Chyba za mocno się nakręciłem na tę książkę, nie jest to najlepsza rzecz jaką czytałem ale i nie najgorsza. Bardzo dobry średniak, środek trochę nudzi, ostatnia cześć książki znacznie lepsza. Trochę za mało science jak dla mnie, a nazwy rzeczy typu GrawiButy kojarzą mi się z nazwami Tubiwindy i Telegrzanek w Teletubisiach (akurat oglądam ze swoim małym :),takie mało naukowe. Dam szansę części drugiej, podobno ma być lepsza. Poza tym wkręciłem się w historię Darrowa, chcę poznać zakończenie. Czekam na premierę z neicierpliwością.
Z początku myślałem, że młodzieżówka. Zaczeło mnie to zniechęcać do dalszego czytania. Później okazało się, że jednak bardziej dojrzała. Chyba za mocno się nakręciłem na tę książkę, nie jest to najlepsza rzecz jaką czytałem ale i nie najgorsza. Bardzo dobry średniak, środek trochę nudzi, ostatnia cześć książki znacznie lepsza. Trochę za mało science jak dla mnie, a nazwy...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDarrow żyje na ludzkiej kolonii na Marsie. Obecny świat jest podzielony według kolorów, a Darrow należy do Czerwonych, najniższej kasty, ale początkowo czuje się dumny z tego, że ma przygotować Marsa dla przyszłych pokoleń uciekających z Ziemi. Jednak gdy po pewnym młodzieńczym wybryku jego żona zostaje uznana za zdrajczynię i zabita, Darrow trafia na buntowników, którzy ujawniają mu, że wszystko, co wiedział o Marsie i nowej cywilizacji, było kłamstwem.
Słyszałam bardzo dużo dobrego o tej książce i chociaż początek lekko mnie znudził, a i dalsze rozdziały miały momenty chaosu i dłużyzny, to ostatecznie nie zawiodłam się. To jest takie s-f jak lubię. Używające wizji przyszłości do opowiedzenia o nas samych, o zagrożeniach w społeczeństwie i refleksjach, do czego może posunąć się człowiek. Brown bardzo wyraziście pokazuje manipulację społeczeństwem, wmawianie ludziom, że ktoś wie lepiej, co dla nich dobre. Kontrasty w tej powieści oraz niejako dwa alternatywne światy, z których mieszkańcy jednego nie są świadomi, jaka naprawdę jest ich sytuacja, są wręcz przerażające. Dużo tu też pokazania, do czego może posunąć się człowiek w skrajnej sytuacji. W większości tego typu książek bohaterowie starają się być moralni i nie przekraczać granic, natomiast tutaj Darrow wie, że robi moralnie wątpliwe rzeczy, ale posuwa się do nich bardzo szybko i cały czas usprawiedliwia sam siebie. Tak naprawdę nie ma tu czystej strony, której w pełni chcielibyśmy powierzyć los świata, i przez to lektura może być trochę trudna, ale jednocześnie jest nieprzewidywalna i naprawdę nie mam pojęcia, jak się to rozwinie. Spodobała mi się też sama wizja ludzkości kolonizującej Marsa i patrzącej z dystansu na Ziemię. Chyba po ,,Diunie” polubiłam akcję w kosmosie i wątki uciekania na inne planety.
Spotkałam się z opiniami, że pierwszy tom tej serii przypomina młodzieżówkę, ale nie zgadzam się z tym. Owszem, bohater jest młody, ale w Grze o Tron główne postacie są jeszcze młodsze i nikt tego tak nie reklamuje. Podział świata trochę przypomina ,,Igrzyska śmierci” i pojawia się wątek akademii, który w fantastyce młodzieżowej jest popularny, ale cały mrok świata, rozbudowana warstwa moralna i polityczna oraz szara moralność czynią w moich oczach ,,Czerwony świt” jak najbardziej dorosłą książką. Darrow jest młody i to po nim czuć, ma w sobie naiwność i niewinność, ale szybko je zatraca i w pewnym momencie sam nie wie, czy mówi prawdę, czy udaje. Całe otoczenie buntowników/terrorystów to mocno skomplikowane jednostki, którym trudno kibicować. Nie znajdziemy tu też typowego wątku miłosnego. Darrow cały czas tęskni za utraconą żoną i jego relacje z kobietami opierają się głównie na szukaniu namiastki pierwszej miłości, nie przekracza jednak pewnych granic i nie jest to ,,telenowelowe”.
Jeśli lubicie szarych moralnie bohaterów, dystopie i kosmos – to powieść dla Was.
,, W miejscach, gdzie panuje ścisk, człowieczeństwo najłatwiej się kruszy.”
Darrow żyje na ludzkiej kolonii na Marsie. Obecny świat jest podzielony według kolorów, a Darrow należy do Czerwonych, najniższej kasty, ale początkowo czuje się dumny z tego, że ma przygotować Marsa dla przyszłych pokoleń uciekających z Ziemi. Jednak gdy po pewnym młodzieńczym wybryku jego żona zostaje uznana za zdrajczynię i zabita, Darrow trafia na buntowników, którzy...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toĆwierć wieku temu pojawiła się w Japonii książka "Battle Royale" (lub "バトル・ロワイアル", jak kto woli). Opowiadała o dystopijnej przyszłości, w której co roku wrzucano jedną klasę gimnazjalistów na bezludną wyspę i kazano im się zabijać, aż zostanie tylko jeden/na. Brzmi już lekko znajomo? Książkę zaadaptowano na mangę i film - z rodzaju tych wywołujących ogromne kontrowersje. Przez lata tytuły pozostawały na zachodzie klasykiem z gatunku "kto ma wiedzieć to wie".
Do czasu, aż o "Battle Royale" usłyszeli pisarze YA. Jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać klony - wszelakie Hunger Games, Divergenty, Maze Runnery - wzbogacone o kiepsko zaprojektowane społeczeństwo klasowe i głównego bohatera/kę, który/a ma stać się mesjaszem dla uciśnionych, a poprzez konieczność walki z rówieśnikami odkrywa jakąś głęboką prawdę o sobie. Wszystkie serie robione na jedno kopyto, jedynie z różnicami kosmetycznymi. Niczym ta sama kolorowanka, którą jeden autor pomalował kredkami a drugi mazaczkami fluorescyncyjnymi.
Dlaczego tak długi wstęp?
Bo, według armii książkowych youtuberów, "Red Rising" miał być inny. Mieć fantastyczny świat, ciekawych bohaterów. I co? I nico. To samo co wcześniej, tylko na Marsie. Terraformowanym oczywiście, bo chyba zabrakło pomysłu jak faktycznie osadzić "Battle Royale" na marsjańskich pustkowiach. Ta sama kolorowanka, tylko zamiast kredek - czerwony zakreślacz i puszka złotolu. Bohaterowie na zmianę nudni i denerwujący, poza Darrowem w zasadzie jednowymiarowi. Setting - po dobrym pierwszym wrażeniu - okazuje się równie kiepski jak u pozostałych przedstawicieli gatunku.
Gdyby nie forma audiobooka i długie spacery z psem, prawdopodobnie byłoby to DNF - co jest u mnie cholernie rzadkie. W zasadzie cały środek to droga przez mękę i dopiero ostatnia ćwiartka książki robi się ciekawa, z całkiem niezłym zakończeniem.
Niestety, ale to za mało i za późno, żeby uratować ocenę całości.
Ćwierć wieku temu pojawiła się w Japonii książka "Battle Royale" (lub "バトル・ロワイアル", jak kto woli). Opowiadała o dystopijnej przyszłości, w której co roku wrzucano jedną klasę gimnazjalistów na bezludną wyspę i kazano im się zabijać, aż zostanie tylko jeden/na. Brzmi już lekko znajomo? Książkę zaadaptowano na mangę i film - z rodzaju tych wywołujących ogromne kontrowersje....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDNF. Przeczytane jakieś 60%.
Nuda, sztampa, to wszystko już było w tak wielu młodzieżówkach. Akcja niby dzieje się na Marsie, a tak naprawdę mogłaby się dziać gdziekolwiek. Autor powrzucał tutaj dosłownie wszystko co się dało, przez co wyszło miałko i wtórnie. Mamy tutaj niby dystopię, kasty, Marsa, cyberpunka, mitologię, Igrzyska Śmierci...ziew...
Jestem mega rozczarowana, bo według booktuba Czerwony Świt miał być powieścią niesamowitą, na którą wszyscy czekali obgryzając paznokcie, tymczasem dostaliśmy mocno odgrzewany, mdły kotlet z ładnymi barwionymi brzegami.
Książkę jutro zwracam do księgarni.
DNF. Przeczytane jakieś 60%.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNuda, sztampa, to wszystko już było w tak wielu młodzieżówkach. Akcja niby dzieje się na Marsie, a tak naprawdę mogłaby się dziać gdziekolwiek. Autor powrzucał tutaj dosłownie wszystko co się dało, przez co wyszło miałko i wtórnie. Mamy tutaj niby dystopię, kasty, Marsa, cyberpunka, mitologię, Igrzyska Śmierci...ziew...
Jestem mega rozczarowana,...