„Virion. Krew”, czyli początek „Legendy miecza” – Andrzej Ziemiański powraca do świata „Achai”

Marcin Waincetel Marcin Waincetel
26.01.2024

Twórczość Andrzeja Ziemiańskiego należy do ścisłego kanonu polskiej literatury fantastycznej. Autor, znany za sprawą „Zapachu szkła” czy „Ucieczki z Festung Breslau”, największy rozgłos zyskał dzięki powieściom z cyklu „Achaja”. „Virion. Krew” to początek zupełnie nowej historii, w której centrum znajduje się jeden z najbardziej charyzmatycznych bohaterów Andrzeja Ziemiańskiego. Książka została wydana przez wydawnictwo Fabryka Słów.

„Virion. Krew”, czyli początek „Legendy miecza” – Andrzej Ziemiański powraca do świata „Achai” Materiały prasowe wydawnictwa Fabryka Słów

Początek drogi – światotwórstwo Andrzeja Ziemiańskiego

„Achaja” to bestsellerowy wieloksiąg, ceniony przez krytykę i uwielbiany przez czytelników. Andrzej Ziemiański w swojej prozie spod znaku magii i miecza odnosi się do bardzo unikalnych motywów – wykorzystując określone systemy polityczne, pierwotną magię i rytuały, stworzył cywilizację, która wykracza poza gatunkowe schematy literatury fantasy. „Świat Achai nie jest ani równoległy, ani alternatywny. To inna planeta położona (sądząc po ilości gwiazd na niebie w opisie) bliżej centrum galaktyki niż nasza…” – zaznacza Andrzej Ziemiański, który jako architekt całego uniwersum wykorzystuje bardzo nieoczywistych bohaterów.

Honor, moralność i walka – świat „Achai”

Charakterna, nieustępliwa, prawdziwie piękna – za sprawą fizycznej urody, jak również niesamowitej osobowości. Achaja, literacka córka Andrzeja Ziemiańskiego, to bodaj jedna z najbardziej znanych postaci kobiecych w polskiej literaturze fantastycznej. Krewka bohaterka, wywodząca się z królewskiego rodu, po raz pierwszy pojawiła się w 2002 roku. Od tego czasu zapisuje się trwale w świadomości coraz to nowych czytelników. „Pisząc tę książkę, chciałem pokazać historię kobiety w świecie, w którym życie boli, gdzie nikt nie wyciągnie pomocnej dłoni, a odpowiedzią na prośbę o pomoc będzie kpina” – wspomina Andrzej Ziemiański w wywiadzie, którego udzielił naszemu serwisowi. I faktycznie, jest to świat brudny i niebezpieczny, gdzie hartują się najsilniejsze charaktery. Jeden z nich należy do Viriona, szermierza natchnionego, czyli bohatera, który już od kilku lat prowadzi nas w niezbadane rejony świata rozpoczętego w cyklu „Achaja”.

Słowo i miecz orężem – historia Viriona

W swojej prozie Andrzej Ziemiański wykreował galerię niezwykłych bohaterów obojga płci. Definiuje ich bowiem nie tylko przez fizyczność, ale przede wszystkim osobowość, miejsce urodzenia, życiowe wybory, który odciskają piętno na wielkiej historii. I tak jest również w przypadku Viriona, a więc wyjątkowo barwnej postaci – żywej legendy świata „Achai”. Mężczyzna jest uosobieniem potęgi, przedstawicielem prawa stali, który w swojej walce wykorzystuje jednak nie tylko fizyczną siłę, ale również spryt oraz inteligencję. To człowiek zahartowany w boju, który musi mierzyć się z emocjonalnymi wyzwaniami. Jest tak zwłaszcza na początku drogi mistrza miecza, o czym dowiadujemy się za sprawą cyklu „Imperium Achai. Virion”. W tym wieloksięgu autor koncentruje się przede wszystkim na młodości tytułowego bohatera, dla którego motywacją są coraz to nowe przeszkody i wyzwania. Wszystko rozpoczyna się w książce „Virion. Wyrocznia”. Tam właśnie zostaje postawione pytanie o to, jak pozornie zwyczajny chłopak z dobrego domu został bezlitosną maszyną do zabijania w służbie imperium.

Dojrzewanie do roli bohatera, czyli odpowiedzialność za własne czyny

U Andrzeja Ziemiańskiego bohaterowie są wystawiani na próby charakteru. I to zarówno w sferze emocjonalnej, damsko-męskich relacji – wszak Virion jest mężem upiorzycy – jak i w odniesieniu do politycznego systemu, w którym egzystują. Bo świat Achai, a zatem również rzeczywistość Viriona, to kraina naznaczona zarówno występkiem, jak i bardzo surową moralnością, a także wiarą w zjawiska nadprzyrodzone, potężną duchowość, pradawne rytuały. To cywilizacja zbudowana na bardzo wyrazistych fundamentach, która chyli się jednak ku upadkowi. I tego doświadcza także główny bohater bestsellerowego cyklu, o czym przekonujemy się na kartach powieści „Virion. Szermierz natchniony. Zamek”, czyli opowieści o w pełni dojrzałym, choć wcale nie do końca ukształtowanym bohaterze. Dowiadujemy się o tym za sprawą trylogii, której ostatnim rozdziałem był „Legion”, a więc zeszłoroczna premiera Fabryki Słów. Teraz nadszedł czas na ostateczne rozwiązanie historii najlepszego szermierza Imperium, czyli „Legendę miecza”.

„Virion. Krew” – koniec, czyli nowy początek

Jesień życia to czas refleksji. Szansa, aby spojrzeć na wszystko z określonej perspektywy. Virion, będąc mężczyzną doświadczonym w boju, ale również naznaczonym emocjonalnymi bliznami, pozostaje bohaterem niepokornym. „Virion. Krew” to historia, która stanowi na to niezbity dowód. Jednak nie jest to bynajmniej koniec ostateczny, co przyznaje zresztą Andrzej Ziemiański. „W kolejnej odsłonie, w ostatniej już serii, zetkniemy się z opowieścią o starym już szermierzu. Ale nie trzeba się spodziewać jakiejś tam historii o przemijaniu. Absolutnie. To będzie najbardziej optymistyczna część jego życia” – deklarował jakiś czas temu autor w rozmowie, która ukazała się na łamach naszego serwisu. Jak zapowiada Andrzej Ziemiański, „Virion. Krew” stanowi początek zupełnie nowej trylogii, swoiste zamknięcie bohaterskich wyczynów Viriona.

„Legenda miecza. Virion” – wyjątkowa opowieść o niestrudzonym bohaterze

W najnowszej książce mistrza polskiej fantastyki powracają wydarzenia z wszystkich wcześniejszych historii Viriona. Choć jest to powrót nieoczywisty, Virion, będąc już dojrzałym człowiekiem, nieświadomie selekcjonuje wspomnienia. Luki w pamięci tylko podsycają uwagę czytelników. Bo heros, którego dawna chwała zapisała się w historii Imperium, musi mierzyć się z własnym dziedzictwem, ale też nowym niebezpieczeństwem. Andrzej Ziemiański zrealizował opowieść o niestrudzonym bohaterze, który musi przynajmniej raz jeszcze udowodnić swoją wartość, nie tylko w boju, ale też w życiu innych ludzi. Bo Virion jako żywa legenda pozostaje nadzieją, symbolem walki, jak również dowodem na to, że wszystkie przeciwności można pokonać. Sprawnym orężem, ciętą ripostą, życiową mądrością. „Legenda miecza. Virion” to powrót starych bohaterów, choć oczywiście pojawiają się też nowi. Ziemiański wykreował świat, do którego chce się wracać za każdym razem. Zapowiada się jedno z najbardziej emocjonalnych pożegnań we współczesnej polskiej fantastyce.

Co ciekawe, podobno w niedalekiej przyszłości pojawi się jeszcze jedna, zupełnie nowa książka Andrzeja Ziemiańskiego, która tym razem będzie stanowić domknięcie historii legendarnej Achai.

O autorze

Andrzej Ziemiański porzucił prestiżową karierę naukową i zajął się pisaniem książek. Z wykształcenia jest architektem. Widzi i myśli obrazami. Podgląda, słucha i rozmawia dla przyjemności. Lubi fotografować puste miejsca. Sam jest dla siebie pracownikiem, szefem i przewodniczącym komitetu strajkowego. Nieustannie prowokuje czytelników i recenzentów swoim podejściem do sztuki pisania. Mówi, że cierpi na przymus tworzenia.

Wielokrotnie nagradzany, na swoim koncie ma już: dwie Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla, pięć Sfinksów, dwa Nautilusy, trzy najlepsze opowiadania roku „Nowej Fantastyki”, jeden puchar Bachusa, jeden najlepszy blog firmowy (PKP), trzy nagrody rektorskie.

Chcesz kupić tę książę w cenie, którą sam/-a wybierzesz? Ustaw dla niej alert LC.

Książka jest już w sprzedaży online

Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy z wydawnictwem


komentarze [7]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Łukasz Łabuda 07.02.2024 05:50
Czytelnik

Achaja do dziś jest oczywiście jedną z najlepszych polskich fantastyk i z tym nawet nie ma co dyskutować, a do sukcesu wystarczyły tylko 3 tomy.
Natomiast żeby napisać i wydać 8 książek o bohaterze raczej dość płytkim to juz naprawdę trzeba potrafić. Pierwsze trzy tomy jeszcze jakoś były ciekawe, rozbudowywały znany już świat. A potem było już tylko wiecej i więcej. I...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zhabi 30.01.2024 14:16
Czytelnik

Trochę się wstrzymuje przed sięgnięciem po Viriona. Mając świadomość tego, jak bardzo ten świat później poszedł do przodu, trochę obawiam się "kroku w tył". Pewnie przeczytam, jak już seria się skończy i kurz opadnie. Bardziej zastanawia mnie co dalej po "Pomniku"?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Paulina 28.01.2024 21:25
Czytelniczka

Gratulacje, seria na pewno znajdzie nowych fanów.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
GrzegorzAleksander 27.01.2024 19:19
Czytelnik

Po kryzysie nie ma śladu, chyba najlepszy tom Viriona! 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
rad 27.01.2024 14:03
Czytelnik

Zaliczone. Dobry cykl. Wart poświęconego czasu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
domekzkart 26.01.2024 18:24
Czytelniczka

Jak do tej pory nie miałam przyjemnośći zapoznać się z twóczością tego autora, ale wszystko przede mną! Brzmi bardzo zachęcająco

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marcin Waincetel 26.01.2024 10:14
Oficjalny recenzent

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post