rozwiń zwiń

Czytanie wielokrotne

Paulina Surniak Paulina Surniak
05.05.2014

Kiedy moja córka miała cztery, może pięć lat, zakochała się. Nie w koledze z przedszkola, co byłoby dla nas może mnie uciążliwe. Jak na rasowego molika książkowego przystało, zakochała się w postaci literackiej – w uroczym i zaradnym Pluku z Pluka z wieżyczki.

Czytanie wielokrotne

Nie wiem, ile razy czytałam jej tę książkę. Czytałyśmy ją od początku do końca i potem od nowa, czasem tylko wybrane rozdziały, przeważnie jednak po prostu czytałyśmy ją w kółko, z rzadka przeplatając lekturę innymi tytułami – przeważnie na wyraźne żądanie nas, dorosłych, nie mogących już zdzierżyć czytania tego samego.

Ja sama lubiłam w dzieciństwie wracać do tych samych tytułów. „Ania z Zielonego Wzgórza”, „Tomek w krainie kangurów”, „Godzina pąsowej róży” – moje egzemplarze nie przypominają już właściwie książek, to pieczołowicie przechowywane zbiory luźnych kartek, zaczytanych do granic możliwości. Teraz powroty do przeczytanych już zdarzają się rzadziej, być może dlatego, że z wiekiem coraz bardziej uświadamiam sobie, że nie zdążę przeczytać wszystkiego, co bym chciała. Tym niemniej, chętnie wracam do pewnych lektur, do niektórych przynajmniej raz w roku. Dlaczego? Powodów jest wiele – bo lubię, bo mnie to relaksuje i tak dalej. Zróbmy więc podsumowanie powodów, dla których wielu czytelników lubi wracać do przeczytanych już książek.

1. Poprawia nam to nastrój

Podstawowy powód, dla którego czytam „Dumę i uprzedzenie” przynajmniej raz w roku. Z tego samego powodu co jakiś czas kupuję paczkę krówek, a po powrocie z pracy zakładam czasem stary dres.

2. Żeby uciec od rzeczywistości

W książce, którą znamy i lubimy, nic nie dzieje się niespodziewanie. Nie trzeba się denerwować, wiadomo, jak się wszystko skończy. Można po prostu dać się ponieść nastrojowi i poczuć, jakbyśmy wrócili do ulubionego miejsca.

3. Żeby utwierdzić się w przekonaniu, że zapychanie kolejnych półek książkami ma sens

Jeśli nie wracalibyśmy do raz przeczytanych książek, ich gromadzenie w domowej biblioteczce miałoby niewiele sensu. Oczywiście, można kupować książki dlatego, że ładnie wyglądają. Jednak większość z nas zakłada chyba, że trzyma książki w domu po to, by je czasami czytać. A skoro nie pozbywamy się ich po przeczytaniu, to powinno oznaczać, że mamy zamiar do nich wrócić. Dobrze choć od czasu do czasu to zrobić, choćby po to, by mieć czyste sumienie.

4. Ukazała się kolejna książka danego autora

W tej sytuacji sięgnięcie po starszą pozycję może mieć dwie przyczyny. Pierwsza – nowa książka nas rozczarowała i chcemy poprawić sobie nastrój, ewentualnie utwierdzić się w przekonaniu, że to jednak dobry autor jest. Druga – najnowsza książka jest tak świetna, że chcemy odświeżyć sobie też wszystkie poprzednie pozycje tego autora.

5. Zmieniasz się

Inaczej odbierzemy „Jane Eyre” jako egzaltowane i romantyczne nastolatki, a inaczej jako pragmatycznie nastawione matki dzieciom. Czytanie tych samych książek po latach pozwala odkryć w nich zupełnie inne znaczenia.

6. Starzejesz się

I czujesz potrzebę powrotu do dzieciństwa. Wyciągasz z piwnicy zakurzone książki Musierowicz, Siesickiej, Nienackiego. Czytasz i wspominasz. Ewentualnie usprawiedliwiasz się w myślach tym, że musisz sprawdzić, które książki polecić bratanicy, wnuczce, synkowi znajomych…

7. Świecka tradycja

Co roku czytasz przed świętami „Opowieść wigilijną” lub latem wracasz do Trylogii Sienkiewicza. To już nawet nie przyzwyczajenie, to wewnętrzna potrzeba, której nie da się zignorować.

8. Wychodzi wersja filmowa

Przed pójściem do kina na „Hobbita” wyciągnęłam z półki książkę. Podobnie było z „Życiem Pi”, „Poradnikiem pozytywnego myślenia” i wieloma innymi. Czasem czytam dopiero po powrocie z kina, przeważnie jednak obejrzenie adaptacji budzi we mnie pragnienie powrotu do literackiego pierwowzoru.

9. Bo już wiesz, kto zabił

Czytanie kryminału, wiedząc, kto zabił, to bardzo ciekawe doświadczenie. Polecam zwłaszcza w przypadku Agathy Christie, można na spokojnie analizować wszystkie drobne wskazówki i tropy, które pojawiają się w książce.

10. Masz wrażenie, że pierwsza lektura przypadła w niewłaściwym momencie

To główny powód, dla którego wracam do szkolnych lektur. Niektóre podobały mi się bardzo, inne mniej, niewątpliwie jednak czyta się je zupełnie inaczej, gdy nie ma się w perspektywie wizji kartkówki z treści.

Wracacie do raz już przeczytanych książek? Jeśli tak, to z jakich powodów?


komentarze [83]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Outsider 01.11.2021 18:00
Czytelnik

Ja lubię wracać do raz już przeczytanych książek. Jeśli są to powieści, to ciekawym jest to co przykuje naszą uwagę przy kolejnym razie, czy dostrzeżemy coś nowego, co to w nas wywoła i jak zmieniło się nasze postrzeganie danej powieści wraz z upływem czasu i wzrostem doświadczeń życiowych jak i czytelniczych.
To jest też tak jak z filmami, przecież filmy czy piosenki,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
BookBasset 18.05.2014 01:07
Czytelnik

Jedyne przypadki ponownego przeczytania książki wiązały się dla mnie z punktami 5 i 6. Po prostu słyszę o tyle ciekawych książkach, które nie znam, że ponowne czytanie wydaje mi się luksusem, na którego nie mam czasu. Tzn. Jeśli już znajdę chwilę na lekturę to wolę spędzić te ciężko wypracowane minuty na odkrywaniu czegoś nowego.

Jeśli chodzi o punkt 3 to przyznam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Michał Toński 12.05.2014 00:10
Czytelnik

W punkcie 4. zabrakło mi podpunktu "bo autor strasznie się wlecze z pisaniem i już zapomniałem co było w poprzednich tomach cyklu" :P

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kilimili 08.05.2014 16:13
Czytelniczka

Ja wracam bardzo często z powodu tropienia śladów. Wiem kto był tym złym i szukam śladów, które by to zdradzały i nagle trafiam na taki ślad i myślę "a tu cię mam gagatku!". Daje mi to niesamowitą radość. Po drugie wracam do książki, kiedy wiem jakie emocje ona u mnie wywoła. Zwykle przypisuje książkom stany emocjonalne w jakich je czytałam i kiedy potrzebuję, po prostu do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Betoniarka 08.05.2014 15:34
Czytelniczka

Często powtarzam sobie książki Kinga, Pratchetta i "Paragraf 22" Hellera. Nie potrafię powiedzieć czemu. Chyba odpowiada mi komfort przenoszenia się do świata, który znam i bohaterów, których lubię. Heller i Pratchett niezmiennie poprawiają mi humor, a King... Mam słabość do Kinga ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marek 08.05.2014 10:18
Czytelnik

Zawsze chętnie wracam do Philipa Dicka "Przez ciemne zwierciadło" przeczytałem z 5 razy ale są też inne jego książki, które czytane za kolejnym razem przynoszą coś innego.
Z niewiadomych powodów (nawet dla mnie) lubię sięgnąć po "Rok 1984" Orwella.
I oczywiście "7 wtajemniczenie" Edmunda Niziurskiego chyba 15 razy przeczytana, tym razem ze znanych mi powodów - uwielbiam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
konto usunięte
07.05.2014 22:13
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

VanValfar 07.05.2014 20:33
Czytelnik

Istnieje masa książek, do których wracam i wcale tego nie żałuję. Poczynając od Nienackiego, przez Bułhakowa, Tolkiena, Trylogię Sienkiewicza, Verne'a, a na serii z żółtym tygrysem skończywszy. Choć znam niemal na pamięć i tak sięgnę po raz kolejny. Te książki to wierni przyjaciele, którzy nie zawodzą... Co ciekawe są też najlepszym lekarstwem na literackiego kaca ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Adrianna__ 06.05.2014 14:26
Czytelniczka

Swego czasu raz w roku czytałam wszystkie częsci Ani Shirley i Tomka Wilmowskiego, obecnie ponownie do nich wróciłam, ale dlatego, że jestem daleko od domu i dają mi namiastkę mojego dzieciństwa i przywracają poczucie bezpieczeństwa.
Uwielbiam wracać do raz przeczytanych juz książek. Zawsze odkrywam w nich coś nowego, coś fascynujacego... Zawsze odnajduje w nich cząstke...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Rosy52 06.05.2014 14:18
Czytelniczka

Ja bardzo często wracam do moich ulubionych książek.Mimo, że wiem co się zdarzy zawsze umknie mi jakiś drobny szczegół, który chętnie sobie przypominam.Jest wiele serii, które przeczytałam już kilkakrotnie, ale zawsze chętnie do nich wracam.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post