Miejsce do pisania
Zazwyczaj, gdy myślimy o pisarzu w trakcie pracy, wyobrażamy go sobie przy biurku, stukającego zapamiętale w klawisze maszyny do pisania albo laptopa. Nie zawsze tak to jednak wygląda. Wielu pisarzy ma swoje skomplikowane rytuały, bez których nie są w stanie pracować.
Kawa, alkohol, papierosy. Określone dźwięki w tle lub idealna cisza. Konkretne miejsce. Konkretna pozycja. I ta pozycja właśnie bywa często zaskakująca! Nie wszyscy znani pisarze piszą i pisali na siedząco – niektórzy potrafią pracować tylko na leżąco, a nawet na stojąco! Do leżenia podczas pracy nikt się zapewne chętnie nie przyznaje, a jednak to właśnie pozycja horyzontalna pomaga niektórym w znalezieniu inspiracji i skupieniu się. Przyjrzyjmy się więc pisarzom, którzy pracowali w nietypowych pozycjach:
Opisuje w listach pisanie na leżąco, zwłaszcza w ostatnich latach życia – na leżąco kończył „W poszukiwaniu straconego czasu.”
Pisywała w łóżku, bo tylko tam nie musiała być ubrana zgodnie z panującymi zasadami – mocno zasznurowany gorset przeszkadzał, zdjęcie go uwalniało jej myśli. W łóżku obchodziła nawet swoje osiemdziesiąte urodziny, przy okazji powodując mały pożar od świeczek na torcie.
Sam przyznawał, że jest pisarzem horyzontalnym. W wywiadzie dla "The Paris Review" powiedział: Nie mogę myśleć, jeśli nie leżę, albo w łóżku, albo na kanapie, wyciągnięty z papierosem i kawą. Muszę palić i sączyć. Gdy robi się później, zamieniam kawę najpierw na miętową herbatę, potem na sherry, potem na martini. Nie, nie używam maszyny do pisania. Nie na początku. Piszę pierwszą wersję ręcznie (ołówkiem). Capote lubił też pisać poza domem. Twierdził, że często miewa natchnienie w motelach, a kiedy poproszono go o pilne napisanie scenariusza na Broadway, kupił bilet na pociąg i napisał 140 stron podczas podróży na trasie Nowy Jork – Chicago.
Słynny poeta romantyczny dużo wędrował po górach. Wiersze często pisał wieczorami w łóżku, w całkowitych ciemnościach. Gdy spadła mu kartka, zaczynał od nowa, było to prostsze, niż szukanie zaczętego tekstu po ciemku.
Pisał na leżąco nie z wyboru, ale z konieczności – cierpiał na poważne bóle pleców. „Pierścienie Saturna” pisał, leżąc na brzuchu, czołem oparty o krzesło, manuskrypt umieściwszy na podłodze.
Królowa kryminałów ceniła sobie wygodę podczas pracy – lubiła pisać leżąc w wannie! Ten sam sposób pisania upodobał sobie także Benjamin Franklin, który był właścicielem pierwszej wanny w Ameryce!
Pisze na stojąco, podczas pracy chodzi. Twierdzi, że na każdą napisaną stronę przypada prawie kilometr chodzenia. Nie pracuje w domu – zbudował sobie specjalne studio, w którym pisze na pulpicie stojącym tyłem do okna, tak, żeby widok go nie rozpraszał.
Kolejny autor piszący na stojąco. Twierdzi, że od początku swojej kariery pisarskiej pracował w tej właśnie pozycji. Pisał po około 500 słów dziennie, i chociaż wiadomo, że dużo pił, twierdzi, że nigdy nie spożywał alkoholu podczas pracy.
Następny autor, który pracował na stojąco. Co więcej, Nabokov pisał na niewielkich fiszkach, które można potem było dowolnie przekładać, zmieniając układ tekstu.
Zważywszy, że siedzenie zabija (podobno już sześć godzin dziennie, spędzanych na siedząco, jest szkodliwe dla zdrowia), pisanie w pozycji stojącej i leżącej może być całkiem sensowne. Może powinniśmy brać przykład?
komentarze [8]
Ja piszę praktycznie tylko na komputerze, rozwalona na kanapie :) Chyba, że nie mogę zasnąć i przyjdzie mi do głowy jakiś świetny pomysł, to zapalam latarkę, staję przy biurku i bazgrolę ołówkiem w notesie :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa jak coś piszę, to raczej na komputerze. Często wieczorem, kiedy zasypiam przychodzi mi do głowy jakiś wiersz, zrywam się i piszę w notesie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa sama nie jestem jakąś wybitną artystką, ale nie wyobrażam sobie na przykład malować, albo pisać na siedząco. Jak dotąd najlepsze rysunki wychodziły mi pod pierzyną ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jeżeli podobno już sześć godzin dziennie, spędzanych na siedząco, jest szkodliwe dla zdrowia, to ciekawe jak się pogorszy mój stan zdrowia, jeżeli przez prawie 6 lat spędzałam po 5-6 godzin na siedząco (głównie w szkole), i jeszcze pewnie przesiedzę co najmniej drugie tyle -,-
Mam pracę, przy której muszę siedzieć 12 godzin dziennie, w dodatku przy...
Jeżeli podobno już sześć godzin dziennie, spędzanych na siedząco, jest szkodliwe dla zdrowia, to ciekawe jak się pogorszy mój stan zdrowia, jeżeli przez prawie 6 lat spędzałam po 5-6 godzin na siedząco (głównie w szkole), i jeszcze pewnie przesiedzę co najmniej drugie tyle -,-
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAmelie Nothomb, najlepiej sprzedająca się pisarka belgijska, pisze wyłącznie ręcznie, w małych zeszytach, które może zabrać wszędzie ze sobą. Codziennie poświęca na pisanie 4 godziny. Pisać zaczyna ponoć o 4 rano, popijając przy tym czarną herbatę i pogryzając belgijską czekoladę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNasz Tadeusz Konwicki również zwykł pisać w pozycji leżącej, jak sam mówi "gdy coś się w nim nagromadziło, walił się na tapczan".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post