Uwolnić książkę. Czytanie i pisanie w duchu zero waste

Róża_Bzowa Róża_Bzowa
22.06.2019

Lubicie czytać? Kupujecie książki? Piszecie coś czasem lub drukujecie? A może także na dodatek lubicie żyć świadomie i w zgodzie z naturą, oszczędzając zasoby naszej planety? Jeżeli na większość tych pytań odpowiedzieliście „tak” – zachęcamy do przeczytania artykułu o tym, jak połączyć ochronę środowiska z czytelnictwem oraz stylem życia.

Uwolnić książkę. Czytanie i pisanie w duchu zero waste

Ideą zero waste zainteresowałam się w 2017 roku, po przeczytaniu książki Katarzyny Wągrowskiej „Życie zero waste. Żyj bez śmieci i żyj lepiej”, której nowe wydanie ukazało się w bieżącym roku. Zafascynowana tematem sięgnęłam także po publikację Amerykanki, która zainspirowała polską autorkę. Bea Johnson w tomie „Pokochaj swój dom. Zero Waste Home, czyli jak pozbyć się śmieci, a w zamian zyskać szczęście, pieniądze i czas” (wydrukowanym na ekologicznym papierze) przekonuje, że czteroosobowa rodzina może wyprodukować rocznie tylko słoik śmieci! Obie autorki przedstawiają w swoich książkach pięć zasad zero waste (z ang. brak marnowania), czyli życia bez odpadów zwanych 5R: refuse, reduce, reuse, recycle, rot (z ang. odmawiaj, ograniczaj, użyj ponownie, przetwarzaj, kompostuj). Z uwagi na temat artykułu zajmiemy się głównie papierem i pochodzącymi z niego produktami, w czym przydatne będą cztery pierwsze zasady zero waste. Zainteresowanych ideą odsyłam do powyższych książek oraz na stronę Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste.

Książki a przyroda

Wydawałoby się, że najbardziej ekologiczne z punktu widzenia zużywania drzew do produkcji papieru jest niekupowanie i nieczytanie papierowych książek. Owszem, używanie e-booków i audiobooków pozyskanych za pośrednictwem sieci (kupionych, wypożyczonych lub legalnie udostępnionych) nie zmniejsza zasobu drzew ani nie zostawia śladu węglowego. Co jednak zrobić w przypadku książek wydanych przed erą cyfrową lub niedostępnych w formie elektronicznej?

Zgodnie z zasadą reuse warto pozyskiwać książki używane. Można to zrobić na kilka sposobów: rozesłać wici o poszukiwanym tytule w swoim otoczeniu i pożyczyć od kogoś z rodziny lub znajomych z prywatnej biblioteczki; kupić w antykwariacie lub za pomocą serwisu aukcyjnego; kupić w bibliotece z regału „Na sprzedaż” i jednocześnie wesprzeć fundusze na zakup nowych książek. Istnieje także możliwość pozyskania książek w ramach wymiany lub sprzedaży na portalach czytelniczych (np. na LC wątek „Wymienię/sprzedam”) lub specjalnych portalach wymiany (np. Flinta).

Warto także uczestniczyć w życiu lokalnej społeczności i korzystać z różnych akcji związanych z książkami: wymiany książek organizowanych przez stowarzyszenia czy władze miejskie oraz wymiany książek LC „Z półki na półkę” towarzyszącej targom książek, festiwalom i innym wydarzeniom literackim w różnych miastach; bookcrossingu (więcej o idei na tej stronie), czyli uwalnianiu książek w miejscach publicznych (np. budki telefoniczne na rynku w Ostrowie Wielkopolskim czy biblioteczka plenerowa w beczce na bulwarze przy katedrze w Bydgoszczy); Miejskich Regałów Książkowych (np. w Poznaniu, tzw. Mirki) czy regałach z książkami do wymiany w różnych instytucjach, pubach czy restauracjach, a nawet środkach komunikacji miejskiej.

Nowym pomysłem jest givebox, czyli mebel miejski, w którym można anonimowo i bezpłatnie pozostawiać i zabierać używane i niepotrzebne oddającym przedmioty użytkowe, np. ubrania, książki czy zabawki (więcej o ich działaniu na stronie bloga Katarzyny Wągrowskiej). Kilka takich miejsc działa w Poznaniu. Rozwinięciem tego pomysłu jest freeshop Po-Dzielnia w tym samym mieście, gdzie można nieodpłatnie pozyskać m.in. książki oraz oddać własne, już przeczytane (choć wymiana nie jest konieczna). Poza wymianą oba rodzaje miejsc służą także do inicjowania aktywności lokalnej, zawierania znajomości i edukacji.

Najbardziej oczywistym wyborem jest także wypożyczanie książek z biblioteki czy też różnych typów bibliotek – w przypadku uczniów, studentów, nauczycieli, a także pracowników niektórych firm czy instytucji posiadających własne biblioteczki, łącznie z cyfrowymi. Katalogi cyfrowe umożliwiają nie tylko sprawdzenie dostępności danej pozycji w w bibliotece, ale także zamówienie jej (lub rezerwację) czy sprowadzenie z innego miasta. Niektóre miasta wychodzą naprzeciw swoim czytelnikom i lokalizują biblioteki w nietypowych miejscach, np. na dworcu PKP Wrocław Główny, na dworcu kolejowym w Rumi czy w przydworcowej galerii handlowej w Sopocie. Wypożyczanie i czytanie książek z biblioteki doskonale oddaje zasady reduce i reuse – ograniczania (zakupów, zużycia papieru) i wielokrotnego wykorzystania.

Pomyślisz może, Czytelniczko i Czytelniku – dobre rozwiązania, ale nie dla mnie. Nie lubię używanych książek, mam problem z czystością książek z biblioteki, nie ma tam tego, czego szukam, albo chcę mieć własną książkę pod ręką, w domowej biblioteczce. Co wtedy pozostaje poza kupnem lub otrzymaniem książki w prezencie? Przyznam, że także czasem borykam się z podobną sytuacją. Można wtedy zastosować kilka pomysłów: kupić książkę w miękkiej okładce, a może nawet w wydaniu kieszonkowym; złożyć się z kimś, kto także chciałby ją przeczytać i przekazać po przeczytaniu; przeczytać w księgarni (gdy książka ma niewiele stron), kupić i przeczytać tak, by nie zniszczyć książki i podarować komuś innemu; po przeczytaniu uwolnić (bookcrossing), przekazać do biblioteki, giveboxa albo puścić w obieg wśród rodziny i znajomych. Ważne, aby pamiętać, że jeżeli sami kilkakrotnie daną książkę czytamy, zaglądamy do niej lub też pożyczamy innym, także postępujemy w duchu idei zero waste, bowiem tom zyskuje kolejne życie i staje się produktem wielokrotnego użytku.

Ideałem byłoby kupowanie książek wyprodukowanych z papieru pochodzącego z kontrolowanych upraw drzew lub z recyklingu, ale jest to raczej ewenement niż norma. Miałam w dłoniach tylko dwa takie tomy: wspomnianą wyżej książkę Bei Johnson, wydrukowaną na papierze ekologicznym, oraz publikację dla dzieci „W lesie”, w której zadbano o spójność treści (wycinka lasów) i formy i stąd informacja na odwrocie przedniej strony okładki o ekologicznej produkcji książki – druk na papierze mieszanym pochodzącym z odpowiedzialnych źródeł i przyjazne dla środowiska farby sojowe. Na obu widnieje także symbol certyfikatu FSC (ang. Forest Stewardship Council, czyli Rada do Spraw Odpowiedzialnej Gospodarki Leśnej).

Można stwierdzić przewrotnie, że najbardziej zero waste jest nieczytanie żadnych książek – ani papierowych, ani elektronicznych. Zgodnie z ideą jednak – jeżeli już one są na świecie, to niemarnowanie ich oraz zasobów (energetycznych, biologicznych i innych) zużytych na ich produkcję polegałoby zatem na wielokrotnym ich użyciu, czyli przeczytaniu.

Czasopisma na czasie

Kto jeszcze dziś czyta czasopisma? – zadaję sobie pytanie, przeglądając bazę tych ostatnich na LC. Przyznam, że lubię ich wydania papierowe, zatem zgodnie z ideą kupuję i czytam, a potem puszczam w obieg wśród najbliższych. Lepszym rozwiązaniem jest oczywiście czytanie ich w czytelni, a najlepszym – w wersji elektronicznej (online). Co interesujące, z raportu na temat czytelnictwa prasy wynika, że – bez względu na jej formę – najczęściej czytają ją osoby bogate i zamożne.

Czasopisma warto segregować, aby trafiły do recyklingu, ale można także wykorzystać je w domu: do robienia kopert i torebek na prezenty; do zrobienia obwoluty na książki; ilustracje, zdjęcia czy litery z gazet mogą posłużyć jako elementy do zrobienia kartki urodzinowej; jako wypełniacz do większych przesyłek; jako surowiec do domowej produkcji papieru lub papieru czerpanego; jako materiał do wykonania kolażu czy plakatu dla dziecka; jako podkładkę pod prace plastyczne; do zastąpienia plastikowego worka na śmieci; jako izolację do utrzymania temperatury potraw w garnku podczas ich przechowania lub przewożenia. Macie jeszcze jakieś inne pomysły?

Pisanie oszczędzające drzewa

Nawet jeśli nie jest się pisarzem, czasem trzeba lub chce się coś napisać: pocztówkę z wakacji, pismo do spółdzielni czy usprawiedliwienie dla dziecka do szkoły. Jeżeli jest to możliwe – napiszmy e-mail, SMS czy MMS, zatelefonujmy lub osobiście rozwiążmy daną kwestię. Piszmy na papierze lub drukujmy pisma tylko wtedy, gdy jest to niezbędne. W takich wypadkach pamiętajmy jednak, że warto drukować (pisać) na obu stronach kartki, w wydrukach można zmniejszyć margines, czcionkę oraz drukować dwie strony na arkusz. W razie konieczności wydrukowania czegoś dla własnych potrzeb – gdy skan, zdjęcie lub plik elektroniczny z jakiegoś powodu nam nie odpowiadają – wykorzystujmy czyste strony niepotrzebnych faktur, pism urzędowych lub dużych papierowych kopert.

Podczas prowadzenia szkoleń lub zebrań w pracy posiłkujmy się prezentacjami multimedialnymi, a gdy jest to niemożliwe – używajmy flipchartów, nie korzystając z papieru, ale pisząc markerem na białej tablicy. Będąc uczestnikiem szkoleń czy studentem, jeżeli możemy, notujmy na laptopie, tablecie, smartfonie. Nie bierzmy darmowych torebek papierowych z drukowanymi materiałami, jeżeli nie jest to konieczne – warto spytać prowadzącego przed wykładem, czy może nam przesłać prezentację, z której będzie korzystał, lub link, jeżeli jest ona umieszczona w sieci. Warto się także upewnić o możliwości robienia zdjęć konkretnym slajdom przedstawianym podczas wykładu.

Podczas robienia szkiców, planów lub hasłowych notatek ręcznych można sporządzić je ołówkiem lub zmazywalnym długopisem, aby potem móc wykorzystać kartki ponownie. Drukując wersje robocze, warto pamiętać nie tylko o oszczędności tuszu, ale także papieru – przy dobrym wzroku i niewielkiej ilości tekstu na wielu stronach być może wystarczy wydruk czterech stron na arkusz.

Planując prezenty na urodziny, imieniny, rocznice i inne uroczystości, zrezygnujmy z papierowych kartek, wysyłając SMS, MMS czy e-mail. Jeśli jednak jest to niemożliwe – przygotujmy kartki własnoręcznie, z papieru do recyklingu, ozdabiając go według własnego pomysłu lub w pomysłowy sposób wykorzystując coś niepotrzebnego, np. okładkę od płyty lub kawałek ciekawej tapety. Wykorzystajmy otrzymane kartki, naklejając w środku kartkę z własnymi życzeniami. Bardziej cierpliwi mogą spróbować własnoręcznie wyprodukować papier lub papier czerpany ze starych czasopism i zapisanych kartek – polecam, to nic trudnego! W gronie bliskich przyjaciół czy znajomych można także umówić się, by nie pisać imienia jubilata/solenizanta na kopercie lub zrobić to ołówkiem, tak aby możliwe było ponowne wykorzystanie koperty.

Przyznaję, że jeszcze do niedawna wszystkie pisane przeze mnie teksty – prace na studia, sprawozdania w pracy, ale także recenzje i artykuły – drukowałam i poprawiałam ręcznie. Od pewnego czasu zaniechałam tego zwyczaju, a korektę robię w edytorze tekstów – mam nadzieję, że bez większej szkody dla stopnia poprawności i zrozumiałości tego, co piszę. Jeśli nie – proszę o wybaczenie szanowną Redakcję i pana Korektora.

Życie bez zbędnego papieru

Ideałem byłoby życie bez marnowania papieru, a najlepiej – bez używania go. Nie jest to do końca możliwe, ale kilka działań możemy podjąć od zaraz. Jednym z nich jest rezygnacja z papierowych biletów do teatru, kina, na pociąg czy na miejski autobus – oczywiście pod warunkiem, że przygotujemy nasz smartfon to takiego stylu życia (odpowiednie aplikacje) i że w miejscu, gdzie mieszkamy, istnieje taka możliwość. Następnym może stać się odmowa przyjmowania papierowych ulotek, wizytówek czy gazetek reklamowych – łącznie z przyklejeniem prośby na skrzynce na listy o niewrzucanie reklam.

Inny sposób na ograniczenie papieru to korzystanie z bankowości elektronicznej – łącznie z korespondencją z nią związaną oraz podpisem elektronicznym. Możemy także sprawdzać ofertę super- i hipermarketów na stronach internetowych tych sklepów, zamiast zabierać gazetki na dany tydzień. Rezygnujmy z wydruku potwierdzenia płatności kartą przy kasie – czasem kasjer pyta o to, ale w niektórych sklepach jest to niemożliwe. Terminy wizyt u lekarza, daty urodzin i imienin i inne można zapisać w terminarzu w telefonie lub w kalendarzu, zamiast na kartkach. Powtórne wykorzystanie papierowych torebek prezentowych pozwoli także na oszczędności, podobnie jak włożenie prezentu do ładnego pudełka po butach i zawiązanie wymyślnej kokardy. Można także zapakować podarunki w wielorazowe torby z bawełny, chusty z materiału lub tylko obwiązać wstążką.

Warto podjąć decyzję o rezygnacji z papierowych ręczników na rzecz ściereczek z materiału, zastąpić materiałowymi chusteczkami jednorazowe papierowe (zapakowane w papierowe pudełko) oraz używać ekologiczny papier toaletowy (z recyklingu). W miejscach publicznych zamiast korzystać w toalecie z papierowych ręczników można użyć suszarki elektrycznej lub, jak pisząca te słowa, pozostawić dłonie na chwilę do wyschnięcia bez suszenia czy wycierania.

Podczas zakupów także można zwrócić uwagę na ograniczenie papieru – wybrać np. tubkę z pastą do zębów i słoiczek z kremem do twarzy bez dodatkowego papierowego opakowania. Kupując online warto poprosić o elektroniczną wersję faktury lub rachunku, jeżeli jest dostępna. Zamawiając książki, płyty czy zabawki w niektórych sklepach internetowych można wybrać odbiór osobisty w stacjonarnym sklepie w swoim mieście i w ten sposób otrzymać produkty bez dodatkowego tekturowego czy plastikowego opakowania.

Wydaje Ci się, Czytelniczko lub Czytelniku, że to bardzo trudne, skomplikowane i wymaga dodatkowych wysiłków? A może nieświadomie podjęłaś lub podjąłeś już niektóre z opisanych wyżej działań? Tak czy inaczej warto się nad nimi zastanowić. W końcu świeże powietrze, spacer po lesie czy cienisty zagajnik w upalny dzień to coś, o co warto zadbać, prawda?

Czy masz inne pomysły na czytelnicze życie w duchu zero waste? Czy spotkałaś lub spotkałeś się wcześniej z tą ideą? Jakie sposoby ochrony środowiska są Ci bliskie? Czy skorzystałabyś lub skorzystałabyś z giveboxa lub freeshopu? W jaki sposób – poza kupnem – pozyskujesz papierowe książki?

Jowita Marzec


komentarze [171]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Mateusz Cioch - awatar
Mateusz Cioch 26.06.2019 06:36
Czytelnik

"Widzę jedno wyjście - nie rozmnażać się." - kiedy sobie to parę lat temu uświadomiłem, życie stało się proste i przyjemne. A po mnie choćby potop.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
awatar
konto usunięte
25.06.2019 20:40
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Róża_Bzowa  - awatar
Róża_Bzowa 26.06.2019 15:32
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Dziękuję za link do filmu.
Wstrząsający w rzeczy samej.

"Co roku znika 13 mln ha lasu"
"Deforestacja jest jedną z przyczyn globalnego ocieplenia"
"W ciągu półwiecza pięciokrotnie wzrosło zapotrzebowanie na papier"

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
awatar
konto usunięte
26.06.2019 17:51
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Róża_Bzowa  - awatar
Róża_Bzowa 27.06.2019 00:04
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

@Hypatia - a zwróciłaś uwagę, że pisałam ogólnie o papierze?
Trochę idealistycznie zakładasz, że czytelnicy nie chodzą do McD. A tam, oprócz mięsa, dostają:
- plastikowy kubek z napojem,
- kanapkę opakowaną w papier,
- frytki j.w.,
- plastikowe sztućce, słomkę,
- porcję cukru w papierze,
- jeśli Happy Meal (nawiasem mówiąc - co za ironiczna nazwa) to duże papierowe pudełko...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
awatar
konto usunięte
27.06.2019 09:22
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Róża_Bzowa  - awatar
Róża_Bzowa 27.06.2019 14:16
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Zgoda, konsumpcjonizm to problem.

Nie pisałam w artykule o czytelnictwie jako takim, tylko o tym, co ludzie czytający mogą zrobić - np. przeczytać książkę Życie Zero Waste. Żyj bez śmieci i żyj lepiej

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Życie Zero Waste. Żyj bez śmieci i żyj lepiej
awatar
konto usunięte
27.06.2019 15:21
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Róża_Bzowa  - awatar
Róża_Bzowa 27.06.2019 17:07
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Z mojej strony to samo...

PS W dalszym ciągu dziękuję za link do filmu i pozdrawiam :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
awatar
konto usunięte
27.06.2019 17:50
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Kafik  - awatar
Kafik 25.06.2019 20:21
Czytelnik

Mam małego bzika na punkcie ekologii i kocham drzewa, ale książki czytam w wersji papierowej. Najwięksi producenci papieru w Europie to takie kraje jak Finlandia, Austria, Rosja, a są to kraje o dużej skali zalesienia. Ta podaż na papier przyczynia się do tego, że o lasy tam się dba i nie wycina całymi połaciami a selektywnie. Większym zagrożeniem jest używanie w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Carmel  - awatar
Carmel 25.06.2019 18:41
Bibliotekarz

Może trochę ogólnie, bo nie chcę sprowadzać przecież krytycznego dla nas problemu klimatu do celulozy. Po prosty skorzystam z okazji i opiszę jak rozumiem zagrożenia.

Wszelkie dywagacje o ograniczaniu aktywności prywatnych mają globalny sens, jeśli w ich konsekwencji zmiany naszych przyzwyczajeń obniżają ostatecznie potrzebę produkcji prądu. Ale nie każda zmiana zachowań...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
remix1313  - awatar
remix1313 06.08.2019 16:26
Czytelnik

a jakie dobre książki na temat kryzysu klimatycznego mógłby Pan polecić?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Carmel  - awatar
Carmel 06.08.2019 18:51
Bibliotekarz

Mogę polecić dwie, które ostatnio czytałem:

Epoka człowieka. Retoryka i marazm antropocenu

Nauka o klimacie

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Epoka człowieka. Retoryka i marazm antropocenu  Nauka o klimacie
remix1313  - awatar
remix1313 07.08.2019 09:25
Czytelnik

uprzejmie dziękuję.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Róża_Bzowa  - awatar
Róża_Bzowa 25.06.2019 13:31
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

@asymon - dziękuję, jeszcze jeden wątek się wyłonił.

Pakowanie niektórych książek w folię. A także kartek, kopert, niektórych zeszytów.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
tsantsara  - awatar
tsantsara 25.06.2019 13:48
Bibliotekarz

Okładki mają uzasadnienie - w bibliotekach i szkołach. Zeszysty i książki dłużej wtedy posłużą, a niektóre okładki można wykorzystać powtórnie. Najgorsze jest foliowanie "ozdobne". Foliowa butelka z napojem energetycznym czy sokiem oklejona krzykliwą termokurczliwą folią. To jest praktycznie nieodzyskiwalne. Tego nikt nie powinien kupować - niech się producent sam z tym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Róża_Bzowa  - awatar
Róża_Bzowa 25.06.2019 14:10
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

@Tsantsara - miałam na myśli opakowanie nowego produktu, nie okładki. Chociaż pamiętam, jak obkładałam sobie zeszyty w kolorowe strony z gazet lub papier prezentowy (po urodzinach) i też mi służyły.
Co do mleka - są mlekomaty w niektórych miastach, gdzie można kupić świeże niepasteryzowane mleko prosto od krowy do własnej szklanej butelki
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Audrey  - awatar
Audrey 25.06.2019 15:16
Czytelniczka

To świetnie jeśli papier wszelkiego rodzaju jest w obiegu, możemy zatem pozyskać książki z drugiej ręki, wykorzystać kreatywnie wszelkie gazety, ulotki czy koperty. Tylko że do produkcji tej całej papierowej machiny już zostały zmarnowane kolejne drzewa.

Jeśli wydawca wydrukuje nakład 500 tys. książek danego tytułu i powiedzmy, że kupi go 100 tys. osób, to mimo iż taki...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
tsantsara  - awatar
tsantsara 26.06.2019 08:57
Bibliotekarz

@Róża_Bzowa: Nowych książek w plastiku jeszcze nie widziałem. Chyba, że chodzi o książeczki dla najmniejszych dzieci albo...o książki do czytania w wannie? Nie cierpię wydawnictw (gł. gazety i reklama) na kredowym, mocno lakierowanym papierze. Trudno powiedzieć co to jest: jeszcze papier, czy raczej już plastik...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
asymon  - awatar
asymon 26.06.2019 17:42
Bibliotekarz

@tsantsara - czasem książki są zafoliowane, coby ograniczyć przeglądanie w księgarniach, np. komiksy w empiku. Z punktu widzenia wydawcy książka, którą przekartkowało kilka...dziesiąt osób zwykle jest niesprzedawalna.

Niedawno nabyłem Atlas osobliwości i w księgarni (akurat nie empik) dostałem zafoliowaną książkę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Atlas osobliwości
tsantsara  - awatar
tsantsara 26.06.2019 23:31
Bibliotekarz

@Asymon Dzięki za wyjaśnienie, fakt - zdarza się, widziałem to na podręcznikach językowych, a całkiem już o tym zapomniałem. Zresztą, zdarza się foliowanie i na powieściach. Sami widzicie, że folii jest za dużo...i zabija.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
asymon  - awatar
asymon 25.06.2019 12:38
Bibliotekarz

Kurczę, nic o ebookach?

OK, wyprodukowanie czytnika, w tym baterii, zużywa "trochę" zasobów, ale myślę że mniej niż przeciętny smartfon. Po pierwsze ekran jest dość prymitywny, po drugie czytnik chyba wymienia się rzadziej, przez 9 lat dorobiłem się drugiego urządzenia do czytania.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bosy_Antek  - awatar
Bosy_Antek 24.06.2019 18:31
Autor

I dodałbym wątek taki - wieczne pióra. Odkąd z 8 lat temu kupiłem dwa-trzy pióra, nie muszę korzystać z jednorazowych długopisów. Kupuję tylko atramenty i gitara gra!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Róża_Bzowa  - awatar
Róża_Bzowa 24.06.2019 18:36
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Tak, pióro to świetna rzecz. I do tego jest wieczne :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Monika  - awatar
Monika 25.06.2019 01:32
Czytelnik

Ołówek lepszy. Pisałam piórem w szkole i wtedy to się sprawdzało, ale odkąd nie zapisuję codziennie co najmniej paru zdań, odkąd pisadło biorę do ręki tylko od czasu do czasu i najczęściej po to, żeby się gdzieś podpisać, odtąd pióra używać nie mogę. Bo cholerstwo zasycha. Zabawka fajna, ale tylko dla piszących codziennie. Dla nauczycieli na przykład. Takim jak ja pozostaje...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Róża_Bzowa  - awatar
Róża_Bzowa 25.06.2019 12:47
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

@Moniko - tak, ołówek lepszy z powodów, o których pisałaś wyżej. Do tego nie jest z plastiku ani metalu - ścinki można wyrzucić do bioodpadów (lub kompostownika). Ma jednak jedną wadę - kiedyś się kończy i trzeba nabyć kolejny.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bosy_Antek  - awatar
Bosy_Antek 26.06.2019 17:59
Autor

Moniko, jestem nauczycielem i piórem sprawdzam, komentuję, oceniam. Ileż kałamarzy zielonego atramentu poszło! Ołówków nie-na-wi-dzę!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Aka  - awatar
Aka 15.10.2023 15:03
Czytelniczka

Długopisy nie muszą być jednorazowe. Kiedyś były popularne takie do których kupowało się wkłady na wymianę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Bosy_Antek  - awatar
Bosy_Antek 24.06.2019 18:24
Autor

Ok, tak na szybko kilka refleksji:

- pracując w szkole, nie da się nie pracować na papierze; - szkoła generuje tony zbędnego papieru - same arkusze maturalne to 12 stron choćby z języka polskiego na jednego ucznia. Łatwo przemnożyć to przez dziesiątki tysięcy zdających rok w rok. A to tylko matura z języka polskiego! Jestem totalnym zwolennikiem likwidacji tych wszystkich...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Róża_Bzowa  - awatar
Róża_Bzowa 24.06.2019 18:35
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Co do szkoły - pełna zgoda.

Lubię papier. Mam w domu mnóstwo papierowych książek. Również zapisuję niektóre rzeczy w notesach, ale - podobnie jak Ty - mam je latami.
Co więcej - nawet piszę dziennik w papierowych zeszytach (robię to od kilku dekad). Cały szkopuł w tym, że tych rzeczy nie wyrzucam, tylko z nich wciąż korzystam.

A, i jestem zwolenniczką pisania, rysowania,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Ambrose  - awatar
Ambrose 24.06.2019 17:15
Bibliotekarz

@Różo_Bzowa, super artykuł Ci wyszedł! Skłonił nie tylko do refleksji, ale i ciekawej dyskusji oraz wymiany poglądów. Postów tyle, że człowiek na pierwszy rzut oka może odnieść wrażenie, że to jakiś tekst poświęcony Mrozowi - do tej pory chyba tylko ten autor wzbudzał tak wielkie emocje.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Róża_Bzowa  - awatar
Róża_Bzowa 24.06.2019 17:38
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Dziękuję, ale to zupełnie bezrefleksyjnie i niechcący :) Zatem w świetle powyższych opinii chyba się nie liczy i nie zasługuję za podziękowania, bo nie chcę nadawać temu większego znaczenia, niż ma ;)
Chciałam sobie tylko trochę popisać...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
malena  - awatar
malena 24.06.2019 17:01
Czytelniczka

Ooo, cudownie dożyć czasów, w których społeczeństwo polskie tak się wzbogaciło, że musi się ograniczać w szaleństwach zakupowych i pomyśleć nieco o przyszłości naszej planety. Cudownie dożyć czasów, w którym nasze rozczytane i rozpisane społeczeństwo staje przed dylematem oddawania bądź nieoddawania hołdu bogu papierologii i syllogomanii. No bo przecież nasze społeczeństwo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Allie  - awatar
Allie 25.06.2019 00:03
Czytelniczka

@malena:
Imponująca wypowiedź; z pewnością robi wrażenie na tych, którzy wolą retoryczną wojnę podjazdową od merytorycznej wymiany poglądów oraz manipulują dyskusją przez sprowadzanie tezy rozmówcy ad absurdum.

Rozumiem, że chciałaś po prostu powiedzieć, że:

1. Twoim zdaniem kwestia ograniczenia konsumpcji to sztuczny problem, bo wciąż jesteśmy społeczeństwem na dorobku i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się